Po raz trzeci z rzędu piłkarze nożni Olimpii Elbląg zdobyli Puchar Polski na szczeblu wojewódzkim. We wczorajszym meczu finałowym rozegranym w Iławie elblążanie pokonali Warmię i Mazury Olsztyn 2:1 (2:0) i awansowali do 1/64 PP szczebla centralnego.
Początkowo mecz ten miał odbyć się w Olecku, jednak w ostatniej chwili Warmińsko-Mazurski Okręgowy Związek Piłki Nożnej zdecydował, że dla obu drużyn lepiej będzie jak spotkanie to zostanie rozegrane znacznie bliżej i stąd wybór padł na Iławę.
Oba zespoły przystąpiły do tego meczu z dużą wolą walki i wiarą w zwycięstwo. Jednak to Olimpia od pierwszych minut była zespołem zdecydowanie groźniejszym, co udokumentowała szybkim zdobyciem bramki. Już w 3 min. na rajd lewą stroną zdecydował się Dariusz Warecha, podciągnął piłkę do linii końcowej i dograł w pole karne. Tam bardzo przytomnie zachował się Tomasz Wiercioch, który uprzedził parę stoperów i strzałem z siedmiu metrów nie dał szans bramkarzowi z Olsztyna. Rywale pierwszą groźną akcję przeprowadzili w 11 min., kiedy to po błędzie Adama Fedoruka do piłki doszedł Grzegorz Misiura, ale jego strzał z 12 metrów przeszedł tuż obok słupka. Kolejną sytuacje do zdobycia bramki mieli elblążanie w 34 min. ale po strzale Warechy z rzutu wolnego z 23 metrów piłka minimalnie minęła światło bramki. Cztery minuty później Olimpia prowadziła już 2:0. Po trzecim z rzędu rzucie rożnym wykonywanym przez Warechę błąd w polu karnym popełnili obrońcy z Olsztyna, do piłki doszedł Adam Fedoruk i z sześciu metrów strzelił nie do obrony. Tuż przed przerwą nie mający nic do stracenia piłkarze Warmii i Mazur mogli zdobyć bramkę kontaktową, ale po strzale głową kapitana zespołu Jacka Gabrusiewicza piłkę z linii bramkowej wybił Tomasz Sznaza.
W tej części gry elblążanie pokazali kilka naprawdę składnych i ładnych akcji, będąc zespołem zdecydowanie lepszym. Grali dokładnymi podaniami oraz, co bardzo ważne, często wychodzili do podań umiejętnie gubiąc przy tym rywali. Dzięki takiej postawie zasłużenie prowadzili 2:0.
W drugiej połowie obraz gry diametralnie się zmienił. Coraz częściej przy piłce znajdowali się piłkarze z Olsztyn, którzy umiejętnie zepchnęli nasz zespół do defensywy. Efektem takiej gry było zdobycie w 72 min. bramki kontaktowej przez Piotra Żurawela. Od tego momentu jeszcze bardziej uwidoczniła się przewaga rywali, którzy za wszelka cenę dążyli do zmiany niekorzystnego rezultatu. W ostatnim kwadransie gry podopieczni Adama Fedoruka skupili się jedynie na obronie korzystnego wyniku i nie dokonaliby tego gdyby nie bardzo dobra postawa naszego bramkarza Bartosza Białkowksiego, który popisał się kilkoma udanymi interwencjami. W tym okresie gra nieco się zaostrzyła, przez co sędzia pokazał naszym zawodnikom aż siedem żółtych kartek. Natomiast w 84 min. po faulu na Grzegorzu Lechu drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Tomasz Sznaza i musiał opuścić boisko. Mimo osłabienia elblążanie zdołali utrzymać korzystny wynik do końca meczu zdobywając tym samym po raz trzeci z rzędu Puchar Polski na szczeblu wojewódzkim. Losowanie pierwszej rundy szczebla centralnego odbędzie się już w lipcu, natomiast pierwszy mecz nasi piłkrze rozegrają we wrześniu.
Warto dodać, żę ostatni mecz w barwach Olimpii zagrał Adrian Fedoruk, który od 1 lipca będzie już piłkarzem stołecznej Legii.
Olimpia Elbląg - Warmia i Mazury Olsztyn 2:1 (2:0)
1:0 - Wiercioch (3.), 2:0 - Adam Fedoruk (38.), 2:1 - Żurawel (72.)
Olimpia: Białkowski - Augustynowicz, Sznaza, Adam Fedoruk, Tyburski, Wiśniewski (46. Adrian Fedoruk), Łojek, Gut, Warecha, Wiercioch (87. Nadolny), Lepka (65. Lubasiński).
Oba zespoły przystąpiły do tego meczu z dużą wolą walki i wiarą w zwycięstwo. Jednak to Olimpia od pierwszych minut była zespołem zdecydowanie groźniejszym, co udokumentowała szybkim zdobyciem bramki. Już w 3 min. na rajd lewą stroną zdecydował się Dariusz Warecha, podciągnął piłkę do linii końcowej i dograł w pole karne. Tam bardzo przytomnie zachował się Tomasz Wiercioch, który uprzedził parę stoperów i strzałem z siedmiu metrów nie dał szans bramkarzowi z Olsztyna. Rywale pierwszą groźną akcję przeprowadzili w 11 min., kiedy to po błędzie Adama Fedoruka do piłki doszedł Grzegorz Misiura, ale jego strzał z 12 metrów przeszedł tuż obok słupka. Kolejną sytuacje do zdobycia bramki mieli elblążanie w 34 min. ale po strzale Warechy z rzutu wolnego z 23 metrów piłka minimalnie minęła światło bramki. Cztery minuty później Olimpia prowadziła już 2:0. Po trzecim z rzędu rzucie rożnym wykonywanym przez Warechę błąd w polu karnym popełnili obrońcy z Olsztyna, do piłki doszedł Adam Fedoruk i z sześciu metrów strzelił nie do obrony. Tuż przed przerwą nie mający nic do stracenia piłkarze Warmii i Mazur mogli zdobyć bramkę kontaktową, ale po strzale głową kapitana zespołu Jacka Gabrusiewicza piłkę z linii bramkowej wybił Tomasz Sznaza.
W tej części gry elblążanie pokazali kilka naprawdę składnych i ładnych akcji, będąc zespołem zdecydowanie lepszym. Grali dokładnymi podaniami oraz, co bardzo ważne, często wychodzili do podań umiejętnie gubiąc przy tym rywali. Dzięki takiej postawie zasłużenie prowadzili 2:0.
W drugiej połowie obraz gry diametralnie się zmienił. Coraz częściej przy piłce znajdowali się piłkarze z Olsztyn, którzy umiejętnie zepchnęli nasz zespół do defensywy. Efektem takiej gry było zdobycie w 72 min. bramki kontaktowej przez Piotra Żurawela. Od tego momentu jeszcze bardziej uwidoczniła się przewaga rywali, którzy za wszelka cenę dążyli do zmiany niekorzystnego rezultatu. W ostatnim kwadransie gry podopieczni Adama Fedoruka skupili się jedynie na obronie korzystnego wyniku i nie dokonaliby tego gdyby nie bardzo dobra postawa naszego bramkarza Bartosza Białkowksiego, który popisał się kilkoma udanymi interwencjami. W tym okresie gra nieco się zaostrzyła, przez co sędzia pokazał naszym zawodnikom aż siedem żółtych kartek. Natomiast w 84 min. po faulu na Grzegorzu Lechu drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Tomasz Sznaza i musiał opuścić boisko. Mimo osłabienia elblążanie zdołali utrzymać korzystny wynik do końca meczu zdobywając tym samym po raz trzeci z rzędu Puchar Polski na szczeblu wojewódzkim. Losowanie pierwszej rundy szczebla centralnego odbędzie się już w lipcu, natomiast pierwszy mecz nasi piłkrze rozegrają we wrześniu.
Warto dodać, żę ostatni mecz w barwach Olimpii zagrał Adrian Fedoruk, który od 1 lipca będzie już piłkarzem stołecznej Legii.
Olimpia Elbląg - Warmia i Mazury Olsztyn 2:1 (2:0)
1:0 - Wiercioch (3.), 2:0 - Adam Fedoruk (38.), 2:1 - Żurawel (72.)
Olimpia: Białkowski - Augustynowicz, Sznaza, Adam Fedoruk, Tyburski, Wiśniewski (46. Adrian Fedoruk), Łojek, Gut, Warecha, Wiercioch (87. Nadolny), Lepka (65. Lubasiński).
MP