Kolejny sparing za Olimpią. W środę żółto-biało-niebiescy okazali się lepsi od trzecioligowej Sparty Brodnica i wygrali 1:0 (1:0). Zwycięskiego gola zdobył w pierwszej połowie Łukasz Pietroń. Zobacz zdjęcia.
Elblążanie rozegrali dzisiaj ostatni mecz kontrolny przed startem ligowego sezonu. Na sobotę zaplanowano co prawda spotkanie z juniorami z Agrykoli, ale będzie to bardziej gra wewnętrzna niż sparing. Dzisiejsze spotkanie było słabsze niż niedzielny mecz z Lechią II Gdańsk. Elblążanie byli dużo przy piłce, ale zbyt często brakowało im ostatniego podania otwierającego drogę do bramki. Jedynego gola zdobył w pierwszej odsłonie Łukasz Pietroń, który popisał się pięknym uderzeniem w górny róg bramki.
W pierwszej połowie żółto-biało-niebiescy stworzyli sobie cztery dobre okazje do zdobycia gola. Goście skupili się na defensywie i Kacper Tułowiecki był praktycznie bezrobotny. W 11 min. na groźne uderzenie z dystansu zdecydował się Patryk Sokołowski, ale piłka minęła bramkę. Po chwili w dobrej sytuacji po prostopadłym podaniu był Paweł Piceluk, ale jego strzał zdołali w ostatniej chwili zablokować obrońcy. Elblążanie wyszli na prowadzenie po półgodzinie gry. Piłkę na lewą stronę zagrał Radosław Stępień, a Łukasz Pietroń kapitalnie uderzył w długi róg bramki. Ten sam zawodnik mógł jeszcze przed przerwą podwyższyć wynik. Gospodarze rozegrali rzut rożny i po dośrodkowaniu Krzysztofa Iwanowskiego pomocnik Olimpii uderzył głową nad poprzeczką.
W drugiej odsłonie goście zagrali odważniej, ale nadal mieli problemy ze stwarzaniem bramkowych okazji. Po jedynym strzale w światło bramki pewnie interweniował Wojciech Daniel. Nasza drużyna nadal utrzymywała się przy piłce, jednak niewiele z tego wynikało. Najlepszą okazję miał Jakub Bojas, który po podaniu Piceluka zmarnował sytuację sam na sam z bramkarzem. Dziesięć minut przed końcem po akcji prawą stroną Michała Ressela i dośrodkowaniu wzdłuż bramki piłki nie zdołali sięgnąć Bojas oraz Anton Kołosow. Ostatecznie Olimpia wygrała 1:0. - To był ostatni prawdziwy sparing przed ligą i mam mieszane uczucia – powiedział po meczu trener Adam Boros. - Było zbyt dużo niedokładności. Zbyt wiele było takich momentów, które można było skończyć, co najmniej strzałem na bramkę. W stosunku do poprzednich meczów była poprawa jeśli chodzi o dyscyplinę taktyczną w obronie i to jest pozytyw. Przydarzały nam się za to straty piłki w miejscach gdzie jej tracić nie możemy. Na pewno mam po dzisiejszym meczu większy obraz, jeśli chodzi o to, jak powinien wyglądać skład na pierwszy ligowy mecz – zakończył szkoleniowiec Olimpii.
Przed żółto-biało-niebieskimi gra wewnętrzna z juniorami starszymi, a następnie ligowy mecz ze Startem Działdowo. Pojedynek odbędzie się w sobotę 8 sierpnia o godz. 18.
Olimpia Elbląg - Sparta Brodnica 1:0 (1:0)
Łukasz Pietroń 31
Olimpia: Tułowiecki (46' Daniel) – Bukacki (46' Maciążek), Kubowicz, Iwanowski, Koza (46' Domagała), Sokołowski (46' Wenger), Piotrowski (46' Bojas), Stępień (46' Ressel), Graczyk (46' Kuczkowski), Pietroń (46' Szuprytowski), Piceluk (60' Kołosow).
W pierwszej połowie żółto-biało-niebiescy stworzyli sobie cztery dobre okazje do zdobycia gola. Goście skupili się na defensywie i Kacper Tułowiecki był praktycznie bezrobotny. W 11 min. na groźne uderzenie z dystansu zdecydował się Patryk Sokołowski, ale piłka minęła bramkę. Po chwili w dobrej sytuacji po prostopadłym podaniu był Paweł Piceluk, ale jego strzał zdołali w ostatniej chwili zablokować obrońcy. Elblążanie wyszli na prowadzenie po półgodzinie gry. Piłkę na lewą stronę zagrał Radosław Stępień, a Łukasz Pietroń kapitalnie uderzył w długi róg bramki. Ten sam zawodnik mógł jeszcze przed przerwą podwyższyć wynik. Gospodarze rozegrali rzut rożny i po dośrodkowaniu Krzysztofa Iwanowskiego pomocnik Olimpii uderzył głową nad poprzeczką.
W drugiej odsłonie goście zagrali odważniej, ale nadal mieli problemy ze stwarzaniem bramkowych okazji. Po jedynym strzale w światło bramki pewnie interweniował Wojciech Daniel. Nasza drużyna nadal utrzymywała się przy piłce, jednak niewiele z tego wynikało. Najlepszą okazję miał Jakub Bojas, który po podaniu Piceluka zmarnował sytuację sam na sam z bramkarzem. Dziesięć minut przed końcem po akcji prawą stroną Michała Ressela i dośrodkowaniu wzdłuż bramki piłki nie zdołali sięgnąć Bojas oraz Anton Kołosow. Ostatecznie Olimpia wygrała 1:0. - To był ostatni prawdziwy sparing przed ligą i mam mieszane uczucia – powiedział po meczu trener Adam Boros. - Było zbyt dużo niedokładności. Zbyt wiele było takich momentów, które można było skończyć, co najmniej strzałem na bramkę. W stosunku do poprzednich meczów była poprawa jeśli chodzi o dyscyplinę taktyczną w obronie i to jest pozytyw. Przydarzały nam się za to straty piłki w miejscach gdzie jej tracić nie możemy. Na pewno mam po dzisiejszym meczu większy obraz, jeśli chodzi o to, jak powinien wyglądać skład na pierwszy ligowy mecz – zakończył szkoleniowiec Olimpii.
Przed żółto-biało-niebieskimi gra wewnętrzna z juniorami starszymi, a następnie ligowy mecz ze Startem Działdowo. Pojedynek odbędzie się w sobotę 8 sierpnia o godz. 18.
Olimpia Elbląg - Sparta Brodnica 1:0 (1:0)
Łukasz Pietroń 31
Olimpia: Tułowiecki (46' Daniel) – Bukacki (46' Maciążek), Kubowicz, Iwanowski, Koza (46' Domagała), Sokołowski (46' Wenger), Piotrowski (46' Bojas), Stępień (46' Ressel), Graczyk (46' Kuczkowski), Pietroń (46' Szuprytowski), Piceluk (60' Kołosow).
Patronem medialnym Olimpii Elbląg jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
ppz
