UWAGA!

Olimpia przegrała ze Zniczem (piłka nożna)

 Elbląg, Olimpia przegrała ze Zniczem (piłka nożna)
Fot. A. Dembińska

Dość niespodziewanie porażkę w ostatnim meczu w tym roku zanotowała Olimpia. Żółto-biało-niebiescy przegrali w wyjazdowym meczu ze Zniczem Biała Piska 0:2 (0:0) i oddali prowadzenie w tabeli Olimpii Zambrów. 

Olimpia bez punktów
       W obecny weekend rozgrywane są awansem mecze drugiej serii spotkań z rundy wiosennej. W trzech miejscowościach (Grajewo, Gołdap, Hajnówka) zaplanowane pojedynki nie odbyły się ze względu na zimową aurę. Naszej Olimpii przyszło w ostatnim meczu w tym roku rywalizować w Białej Piskiej z miejscowym Zniczem i choć piłkarze z Agrykoli byli zdecydowanym faworytem spotkania wrócą do domu na tarczy. Swoich kibiców nie zawiodła za to Olimpia Zambrów, która przegrywała z ŁKS Łomża już 0:2, by ostatecznie wygrać 5:2, co pozwoliło zambrowianom na awans na fotel lidera.
      
       Dwa gole po przerwie

       Sobotni pojedynek ze Zniczem od początku był bardzo zacięty. Co ciekawe Olimpia miała spore problemy z walczącymi o każdy centymetr boiska gospodarzami. W pierwszej połowie to Znicz miał więcej okazji do zdobycia gola, ale żółto-biało-niebiescy dotrwali do przerwy z bezbrakowym rezultatem. Po przerwie elblążanie zaczęli łapać rytm i wydawało się, że będą w stanie przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Niestety po stałym fragmencie gry i błędzie naszego bramkarza miejscowi zdobyli gola, który jeszcze bardziej napędził ich w dążeniu do uzyskania korzystnego wyniku. Olimpia starała się odrobić straty, jednak kolejny błąd indywidualny, tym razem Rafała Maciążka kosztował ją utratę drugiej bramki. W ostatnim kwadransie elblążanie dwa razy trafiali w poprzeczkę po uderzeniach Kamila Piotrowskiego i Kamila Kuczkowskiego. Sytuację sam na sam z bramkarzem miał też Kamil Graczyk, jednak piłka nie wpadła do siatki i skończyło się na porażce. - Czujemy olbrzymi niedosyt – powiedział Adam Boros, trener Olimpii. - Okazało się, że gospodarze nastawili się na walkę, zagrali bardzo ambitnie i choć to nie powinno się zdarzyć właśnie tym uporem, determinacją nas pokonali. Popełniliśmy olbrzymią ilość błędów w ustawieniu, w reakcji na wydarzenia boiskowe, zarówno w ataku, jak i w obronie. Przetrwaliśmy pierwszą połowę i gdy wydawało się, że w drugiej odsłonie będzie lepiej i pomału się wszystko układa straciliśmy gola. Potem po kolejnym błędzie indywidualnym padła druga bramka i choć mieliśmy szanse na gola nie odrobiliśmy strat. Wracamy do domu w bardzo smutnych nastrojach – zakończył szkoleniowiec z Agrykoli.
      
       Smuta zima

       Jeszcze dwie kolejki temu wydawało się, że Olimpia ma bardzo dobrą sytuację przed zimową przerwą w rozgrywkach. Żółto-biało-niebiescy pokonali w bezpośrednim pojedynku Olimpię Zambrów i wyprzedzali głównego rywala w walce o baraże do II ligi o trzy punkty. Mało kibiców przewidywało, że nasza drużyna może nie wygrać w dwóch ostatnich pojedynkach w tym roku. Niestety, elblążanie najpierw nie byli w stanie pokonać Concordii, a dzisiaj stracili kolejne punkty przegrywając z niżej notowanym Zniczem. Piłkarze z Agrykoli stracili pozycję lidera i czeka ich trudna pogoń za Olimpią Zambrów we wiosennych meczach.
      
      
       Znicz Biała Piska - Olimpia Elbląg 2:0 (0:0)

       Michał Świderski 57, Konrad Radzikowski 84
      
       Zobacz tabelę III ligi.
      
       Olimpia:
Imianowski – Kowalczyk, Iwanowski, Szawara, Szuprytowski (15' Piotrowski), Ressel, Stępień, Pietrewicz (46' Maciążek), Kołosow (68' Graczyk), Bojas (71' Kuczkowski), Pietroń
      
ppz

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama