UWAGA!

Olimpia spadła do drugiej ligi (piłka nożna)

 Elbląg, Olimpia spadła do drugiej ligi (piłka nożna)
fot. Witold Sadowski

Olimpia w meczu 29. kolejki I ligi uległa na własnym boisku KS Polkowice 3:4 (1:1). Bramki dla gospodarzy zdobyli Anton Kołosow, Tomasz Chałas i Lubomir Lubenow. Elblążanie ostatecznie pogrzebali tym wynikiem nawet iluzoryczne szanse na utrzymanie i spadli ligę niżej. Zobacz zdjęcia z meczu. 

 Zapoznaj się z tekstową relacją live z meczu Olimpia Elbląg - KS Polkowice
      
       Dramat w dwóch aktach
      
Początek meczu ostatniej z przedostatnią drużyną pierwszej ligi nie zapowiadał fatalnego końca gospodarzy. Olimpia w meczu z Polkowicami pierwsza celnie ukąsiła i wydawało się, że garstka najwierniejszych fanów będzie świadkiem czwartego zwycięstwa w sezonie. Po golu Antona Kołosowa stało się jednak inaczej. To rywale z Polkowic okazali się bardziej zdeterminowani w dążeniu do celu. Najpierw wyrównali i takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa.
        Po zmianie stron od razu zrobiło się 2:1 dla przyjezdnych, a swoją pierwszą bramkę zdobył Grzegorz Kuświk. Nie minęło dwadzieścia kolejnych minut i Kuświk trafił po raz drugi. Przy wyniki 3:1 dla Polkowic mało kto przypuszczał, że gospodarze będą jeszcze w stanie się podnieść. Ci jednak zaskoczyli i po zagraniu wychowanka Rafała Lisieckiego kontaktowego gola zdobył Tomasz Chałas. Ta bramka tchnęła nieco wiary w olimpijskie szeregi i na dwanaście minut przed końcem regulaminowego czasu gry najlepszy w Olimpii Lubomir Lubenow strzałem w okienko z rzutu wolnego doprowadził do remisu. Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się podziałem punktów, a być może nawet zwycięstwem Olimpii, polkowiczanie przeprowadzili kontrę. Kuświk skorzystał z prezentu Macieja Scherfchena, który w piątkowym meczu był bardziej dwunastym graczem gości (zachowanie przy bramkach na 1:2 i 3:4), niż pomagał kolegom z zespołu, podał do nieobstawionego Mateusza Piątkowskiego, a ten bez problemów zmusił po raz czwarty do kapitulacji Aleksieja Rogaczowa. Taki wynik oznaczał zwycięstwo gości, które ostatecznie przesądziło kwestię spadku żółto-biało-niebieskich do drugiej ligi.
      
       To już jest koniec, nie ma już nic
        Ten przebój Elektrycznych Gitar pasuje jak ulał do postawy Olimpii w meczu z Polkowicami, ale również zgrabnie puentuje cały sezon elblążan na zapleczu ekstraklasy. Mecz z ekipą z Zagłębia Miedziowego jak w soczewce skupił wszystkie bolączki i błędy drużyny z Elbląga. W takim stylu, w jakim Olimpia pożegnała się z pierwszą ligą, nie można było nawet marzyć o zachowaniu statusu pierwszoligowca. Przez pryzmat całego sezonu Olimpia po prostu nie zasługiwała na grę w pierwszej lidze. Poziom gry zaprezentowany przeciw przedostatniej drużynie ligi, gra formacji pomocy (słabiutki Andrzej Matwijów i chyba jeszcze słabszy Paweł Czoska) i obrony, juniorskie, a w zasadzie trampkarskie błędy, to wszystko miało swój wpływ na końcowy wynik. To bez wątpienia najsłabszy mecz Olimpii pod wodzą białoruskiego szkoleniowca Olega Raduszko. Nie zmienia oceny fakt zdobycia trzech goli. Tak słabej drużyny jak Polkowice w Elblągu nie było od czasów drugiej ligi. Niestety Olimpia jest w tej chwili jeszcze słabsza, o czym dobitnie świadczy wynik piątkowej konfrontacji.
      
       Co dalej?
       Liga w zasadzie się skończyła. Teraz trzeba jedynie dograć pięć ostatnich meczów, które pozostały w terminarzu. Na dobrą sprawę trener powinien teraz dać pograć głębokim rezerwom klubu, wychowankom, którzy zasłużyli na wpisanie do swojego piłkarskiego CV występów na zapleczu ekstraklasy. Bez presji, bez oczekiwań na pewno nie zaprezentują się gorzej od piłkarskich tuzów, którzy są w tej chwili jedynie powodem do kpin i szyderczych komentarzy. Klub z Agrykola stanął w tej chwili na rozdrożu. Czy wybierze dobrą drogę, która pozwoli wrócić za rok na właściwe tory? Tego dziś nie wiadomo. Tak samo jak nie wiadomo pod czyim przywództwem (zarówno prezesowskim, jak i trenerskim), a także w jakim składzie personalnym elblążanie zagrają w drugiej lidze.
      
       Zobacz tabelę I ligi.
      
       Olimpia Elbląg – KS Polkowice 3:4 (1:1)
      
1:0 – Kołosow (11.), 1:1 – Piotrowski (24. k.), 1:2, 1:3 – Kuświk (46., 62.), 2:3 – Chałas (69.), 3:3 – Lubenow (78.), 3:4 – Piątkowski (90.+3)
       Olimpia: Aleksiej Rogaczow – Adam Banasiak, Maciej Scherfchen, Oleg Ichim (61. Nikołaj Borsukow), Witalij Nadzijewskij, Bartłomiej Bartosiak (67. Rafał Lisiecki), Andrzej Matwijów, Paweł Czoska, Lubomir Lubenow, Michaił Koladko (46. Tomasz Chałas), Anton Kołosow.
       Polkowice: Przemysław Kazimierczak – Przemysław Kocot, Dawid Wacławczyk, Piotr Kucharzak, Marcin Nowak, Tomasz Salamoński (55. Mateusz Peroński), Maciej Bancewicz, Krzysztof Janus, Damian Piotrowski (77. Damian Ałdaś), Grzegorz Kuświk, Grzegorz Podstawek (68. Mateusz Piątkowski)
       Żółte kartki: Ichim, Czoska (Olimpia) – Nowak, Salamoński, Bancewicz (Polkowice)
       Sędziował: Paweł Dreschel (Gdańsk)
       Widzów: 473
      
       Komplet wyników 29. kolejki I ligi w sezonie 2011/12: Olimpia Elbląg – KS Polkowice 3:4, Piast Gliwice – Flota Świnoujście 3:2, Warta Poznań – Dolcan Ząbki 3:0, Polonia Bytom – Górnik Łęczna 1:1, Nieciecza – Olimpia Grudziądz 2:0, Sandecja Nowy Sącz – Ruch Radzionków 1:2, Pogoń Szczecin – Kolejarz Stróże 1:2, Arka Gdynia – GKS Katowice 1:1, Wisła Płock – Zawisza Bydgoszcz 0:1.
        
      
       Zobacz pomeczową konferencję prasową:
      
      
      
k.o.

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
Reklama