Jakub Kulesza z MKS Truso Elbląg, został wicemistrzem Polski w skoku wzwyż młodzików podczas zawodów lekkoatletycznych rozegranych w Bielsku Białej. Na zawody pojechał za klubowe pieniądze, ponieważ Warmińsko-Mazurski Związek Lekkiej Atletyki w Olsztynie postawił na nim kreskę.
Kulesza, trenowany przez Janusza Krasowskiego, uczeń gimnazjum nr 5 w Elblągu, srebrny medal na mistrzostwach Polski młodzików zdobył osiągając wynik 190 cm, co stanowi jego rekord życiowy.
Start lekkoatletów z województwa warmińsko-mazurskiego w Bielsku Białej zakończył się jednak małym skandalem. Z nieznanych dla elbląskich trenerów przyczyn Kulesza nie znalazł się w składzie kadry Warmińsko-Mazurskiego Związku Lekkiej Atletyki w Olsztynie na mistrzostwa w Bielsku Białej.
- Tymczasem po wynikach było widać, że medal jest w zasięgu możliwości Jakuba - relacjonuje Jacek Licznerski, jeden ze szkoleniowców MKS Truso Elbląg. - Tymczasem związek kierując się nie wiadomo jakimi kryteriami uznał, że Jakub nie powinien za związkowe pieniądze jechać do Bielska Białej.
Kulasza wyjechał na mistrzostwa Polski dzięki środkom finansowym Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego w Elblągu, który pokrył koszty pobytu, przejazdu i udziału zawodnika w mistrzostwach.
Kulesza zawstydził działaczy związkowych, tym bardziej, że był jednym z dwóch lekkoatletów z Warmii i Mazur, którzy w Bielsku Białej zdobyli medal. Medal złoty z ekipy Warmii i Mazur zdobył Kacper Kozłowski wygrywając bieg na 600 m w czasie jednej minuty 24,29 sek.
Cięcia finansowe związku dotknęły także innego elbląskiego lekkoatletę, który miał wystartować w Bielsko Białej - sprintera Adriana Fedoruka, specjalizującego się w biegach na 100 i 300 metrów. Fedoruk został w domu. Trenerzy elbląskich lekkoatletów nie ukrywają oburzenia i zapowiadają złożenie oficjalnego pisma, w którym poproszą o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji.
Start lekkoatletów z województwa warmińsko-mazurskiego w Bielsku Białej zakończył się jednak małym skandalem. Z nieznanych dla elbląskich trenerów przyczyn Kulesza nie znalazł się w składzie kadry Warmińsko-Mazurskiego Związku Lekkiej Atletyki w Olsztynie na mistrzostwa w Bielsku Białej.
- Tymczasem po wynikach było widać, że medal jest w zasięgu możliwości Jakuba - relacjonuje Jacek Licznerski, jeden ze szkoleniowców MKS Truso Elbląg. - Tymczasem związek kierując się nie wiadomo jakimi kryteriami uznał, że Jakub nie powinien za związkowe pieniądze jechać do Bielska Białej.
Kulasza wyjechał na mistrzostwa Polski dzięki środkom finansowym Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego w Elblągu, który pokrył koszty pobytu, przejazdu i udziału zawodnika w mistrzostwach.
Kulesza zawstydził działaczy związkowych, tym bardziej, że był jednym z dwóch lekkoatletów z Warmii i Mazur, którzy w Bielsku Białej zdobyli medal. Medal złoty z ekipy Warmii i Mazur zdobył Kacper Kozłowski wygrywając bieg na 600 m w czasie jednej minuty 24,29 sek.
Cięcia finansowe związku dotknęły także innego elbląskiego lekkoatletę, który miał wystartować w Bielsko Białej - sprintera Adriana Fedoruka, specjalizującego się w biegach na 100 i 300 metrów. Fedoruk został w domu. Trenerzy elbląskich lekkoatletów nie ukrywają oburzenia i zapowiadają złożenie oficjalnego pisma, w którym poproszą o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji.
AP