UWAGA!

Orzeł pokonał I-ligową Spartę (siatkówka)

 Elbląg, Orzeł pokonał I-ligową Spartę (siatkówka)
fot. Anna Dembińska

Siatkarki Orła Elbląg w bardzo dobrym stylu pokonały Spartę Warszawa 3:1 i tym samym awansowały do IV rundy Pucharu Polski. Zobacz zdjęcia z meczu. Kolejnym przeciwnikiem elblążanek będzie AZS KSZO Ostrowiec Św.

Kilka dni temu drużyna prowadzona przez Andrzeja Jewniewicza zainaugurowała rozgrywki ligowe. Orzeł niespodziewanie przegrał wtedy na wyjeździe z Wybrzeżem APS Rumia 1:3. Pucharowy pojedynek ze Spartą Warszawa był zatem doskonałą okazją do odbudowania nastrojów w drużynie i sprawienia miłej niespodzianki elbląskim kibicom.
      
       1:0
       Wynik meczu otworzyła skutecznym atakiem ze środka Katarzyna Szostak, nowa zawodniczka w ekipie Orła. Chwilę później ta sama siatkarka pojawiła się w polu zagrywki i pozostała tam przez kilka kolejnych akcji (7:3). Dobrą passę elbląskiej drużyny przerwał szkoleniowiec gości prosząc o czas. Przerwa nie wybiła jednak z rytmu zawodniczek Orła. Sylwia Korczak mądrze rozdzielała piłki, dzięki czemu zawodniczki kończyły wiele ataków. Do tego kilka skutecznych bloków zanotowała Eliza Białczak z Izabelą Miklasińską. Orzeł zdobywał punkty seriami i w pewnym momencie jego przewaga urosła do dziesięciu (21:11). W końcówce warszawianki starały się odrabiać straty, jednak gospodynie były zdecydowanie lepsze. Po dwóch popsutych zagrywkach Sparty, skutecznym atakiem popisała się Eliza Białczak, a chwilę później Katarzyna Szostak i Sylwia Korczak zablokowały Joannę Pogorzelską i Orzeł wygrał pierwszą partię 25:17.
      
       2:0
       Druga partia tylko przez moment była wyrównana. Najpierw trzy punkty z rzędu zdobyły elblążanki, by chwilę później tym samym odpowiedziały przeciwniczki. Kolejne minuty to już zdecydowana dominacja Orła. Z dobrej strony pokazał się Eliza Białczak, która w krótkim czasie zdobyła cztery punkty (dwa blokiem oraz dwa atakiem) oraz Iza Miklasińska serwując dwa asy. Elblążanki grały dobrze we wszystkich elementach. Nie było problemów z odbiorem zagrywki, grały skutecznie wyblokiem oraz w ataku. Po dwóch kolejnych atakach Eweliny Frąszczak i Izy Miklasińskiej, prowadziły już 20:14. Chwile później zdarzył się mały przestój i warszawianki zdobyły cztery punkty pod rząd. Końcówka jednak znów należała do gospodyń. Wynik drugiego seta na 25:19 ustanowiła Iga Korzeniewska punktując zagrywką.
      
       2:1
       Trzecią partię lepiej rozpoczęły gospodynie. Drużyny naprzemiennie zdobywały punkty, lecz żadna nie potrafiła zbudować znaczącej przewagi (5:3; 8:4; 9:9). Tablica wyników pięciokrotnie pokazywała remis, ostatni raz przy stanie 15:15. Od tego czasu serie punktów zanotowały warszawianki kilkukrotnie blokując nasze zawodniczki oraz skutecznie atakując. Zawodniczki Sparty zdobyły aż osiem punktów, elblążanki w tym czasie tylko jeden i tablica wyników wskazywała 16:22. Dobrą passę gości przerwał trener Jewniewicz prosząc o czas. Jak się później okazało było to dobre posunięcie, bo zaraz po wznowieniu gry elblążanki zdobyły cztery punkty pod rząd (20:22). Końcówka należała jednak do warszawianek, które zdobywając trzy punkty umożliwiły sobie przedłużenie walki o wygraną w tym meczu.
      
       3:1
       Czwarta partia okazała się najbardziej wyrównana, a tablica wyników aż dziesięć razy wskazywała remis. Po obu stronach pojawiło się wiele błędów, elblążanki były już mniej skuteczne w ataku i częściej nacinały się na blok rywalek. Same jednak również popisały się kilkoma udanymi dwublokami, m.in. po ataku Sparty z drugiej piłki czujnie przy siatce zachowała się Eliza Białczak i Monika Jabłońska (18:16). Wtedy o czas poprosił trener warszawianek. Po przerwie dwoma asami serwisowymi popisała się Iza Miklasińska, skutecznie zaatakowała Monika Jabłońska i Orzeł był coraz bliżej wygrania meczu. Elblążanki nie musiały się już za bardzo trudzić, gdyż przyjezdne same dostarczały im punkty, popełniając proste błędy. Podopieczne Andrzeja Jewniewicza wygrały czwartą partię 25:18 i całe spotkanie 3:1.
      

 


       Powiedzieli po meczu:
      
       Jacek Pasiński (trener) - Przyjechaliśmy tu z juniorkami, mając na celu tylko i wyłącznie ogrywać te zawodniczki. Przez pierwsze dwa sety nie wykazywały one chęci podjęcia walki. Myślę, że to oraz 300 km jazdy samochodem nie jest budujące dla tych dziewczyn, które chodzą do szkoły. Większość z nim ma po 17-18 lat, ale to w żaden sposób nie usprawiedliwia braku chęci i gry na zwolnionych obrotach. Później, jak pograliśmy blokiem i przez środek, zaczęła się fajna zabawa. W czwartym secie znów jakby przestało nam się chcieć grać. Nie robimy jednak z tego tragedii. Mamy nagrania, musimy z tego wyciągnąć wnioski i iść do przodu.
       Andrzej Jewniewicz (trener Orła) - Graliśmy dziś o honor. Dziewczyny miały różną motywację do gry, bo dawno nie graliśmy tak źle taktycznie, jak to było w Rumi. Sparta zagrała bez kilku seniorek, ale widać było jakimi warunkami fizycznymi dysponuje ta drużyna i jaki ma potencjał. Cieszę się, że zawodniczki zagrały to, co przepracowaliśmy w okresie przygotowawczym i mam nadzieję, że się odblokują psychicznie i zaczną grać dalej w taki sposób.
      
       E'Leclerc Orzeł Elbląg - MUKS Sparta Warszawa 3:1 (25:17; 25:19; 20:25; 25:18)
      
       Orzeł: Szostak, Białczak, Korczak, Miklasińska, Goździewicz, Frąszczak, Tchórzewska (L) oraz Jabłońska, Korzeniewska, Bąk, Wąsik, Waszak.
       Sparta: Alagierska, Tomczyk, Bociek, Sałyga, Widera, Duda, Kucińska (L) oraz Pogorzelska, Szafraniak, Szmigielska (L).
      
       Mecz IV rundy Pucharu Polski odbędzie się 20 listopada. Elblążanki będą podejmować drużynę AZS KSZO Ostrowiec Św. Natomiast w najbliższa sobotę (5 października) w ramach drugiej kolejki rozgrywek Orzeł zagra przed własną publicznością z Atomem Trefl II Sopot. Spotkanie rozpocznie się o godz. 18. Wstęp wolny.
      
      

Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Brawo, tylko mała uwaga do zawodniczek na ławie. .. więcej życia. .. pomagajcie dziewczynom na boisku; ). .. brawo dla naszej libero. .. niezła praca. ..
  • A ile Było Kibicow?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Barbara68(2013-10-03)
  • O kurczę!Strasznie wielkie te zawodniczki Sparty!!Przy nich Orzełki wyglądały jak mikrusy. Wielkie brawa za grę dla wszystkich zawodniczek!Pokazałyście serce i charakter a libero i Białczak /pozostałe też dobrze grały/ naprawdę ekstra!Oprawa meczu i spiker na poziomie. Kibice też nie zawiedli i doping był "jak zwykle na siatkówce"!Aż się chce takie mecze oglądać!Powodzenia w sobotę i trzymajcie ten fason dalej!!Z przyjemnością przyjdę na Wasz mecz a myślę, że kibiców będzie coraz więcej jak będziecie tak grały! Wierny kibic
  • To w końcu jak? "Sparta przyjechała bez kilku seniorek" ? czy "przyjechała składem juniorek" ? :)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    postronny(2013-10-03)
  • Postronny!Odpowiedź na Twoje pytania jest prosta!Wejdź na stronę MUKS Sparta Warszawa w zakładkę seniorki i zobaczysz, że większość tych zawodniczek grających wczoraj jest w składzie I Ligi a nie było kilku starszych tak jak podał to trener Jewniewicz. Ja myślę jednak, że dla nas najważniejsza jest gra Orła a ta była wczoraj bardzo dobra i oby tak dalej. Wierny kibic
  • :) czyli przyjechała juniorkami które są w składzie na pierwszą ligę. .. ok, dzięki.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    postronny(2013-10-03)
Reklama