Siatkarki II-ligowego Orła w 4. kolejce spotkań pokonały Libero Starogard Gdański 3:0. Elbląska drużyna ma do rozegrania zaległe spotkanie, a mimo to z dziewięcioma punktami jest liderem tabeli. Zobacz zdjęcia.
Podopieczne Andrzeja Jewniewicza i Wojciecha Samulewskiego od początku sezonu nie straciły jeszcze ani jednego seta. Elblążanki wygrały dwa mecze ligowe, a także awansowały do kolejnej rundy Pucharu Polski. Wiadomo już, że nasze siatkarki w najbliższą środę (21 października) zmierzą się z I-ligowym Jokerem Świecie, jednak wcześniej czekał je kolejny ligowy pojedynek. Drużyna ze Starogardu Gdańskiego nie wygrała jeszcze żadnego meczu, dlatego to Orzeł stawiany był w roli faworyta tego pojedynku. Elblążanki po raz kolejny stanęły na wysokości zadania i zwyciężyły 3:0.
Trenerzy Orła rozpoczęli mecz wpuszczając na boisko podstawowe zawodniczki, co od razu przełożyło się na wynik. Elblążanki grały zdecydowanie lepiej od rywalek, wydawało się że obie drużyny różni kilka klas. Siatkarki Orła świetnie zagrywały, nie miały problemów z kończeniem ataków i seryjnie zdobywały punkty. Przy stanie 19:4 nasze siatkarki popełniły kilka błędów i rywalki zdobyły trzy punkty z rzędu. Ósme oczko było ostatnim, jakie zdobyło Libero w pierwszym secie. Potem punktowały już tylko zawodniczki Orła, które pewnie wygrały pierwsza partię.
Widząc możliwości przyjezdnych, trenerzy Orła zdecydowali się wpuścić na boisko zmienniczki Gra może nie była już tak efektowna, jednak młodsze siatkarki również górowały nad rywalkami. Debiut na parkiecie II-ligowym miała 15-letnia libero Martyna Bartnicka, która wybroniła kilka piłek. Nasze siatkarki na początku drugiego seta dwukrotnie nadziały się na blok rywalek, atakowały w aut i przegrywały 1:6. Niemoc elblążanek przełamała w końcu mocnym atakiem Ewelina Frąszczak. Przy zagrywce wspomnianej zawodniczki, elblążanki nie tylko wyrównały, ale również wyszły na prowadzenie 9:7. W dalszej części seta gra była zdecydowanie bardziej wyrównana, jednak to gospodynie cały czas prowadziły kilkoma punktami, by ostatecznie zakończyć partię wynikiem 25:21.
Pierwszy punkt trzeciego seta padł łupem Izabeli Giecewicz, jednak chwilę później przyjezdne prowadziły 2:1. Po kilku kolejnych akcjach okazało się, że było to ich ostatnie prowadzenie w tym meczu. Dwa skuteczne ataki Karoliny Kaczmarczyk i jeden Marty Waszak, dał Orłowi prowadzenie 8:4. Rywalki popełniały mnóstwo błędów i pozwoliły naszej drużynie odskoczyć na siedem punktów. Część strat udało im się odrobić, jednak elblążanki nadal prowadziły trzema-czterema oczkami. Gdy Libero zdobyło trzy punkty z rzędu, o czas poprosił trener Jewniewicz. Po wznowieniu przejezdne doprowadziły do wyrównania i zapowiadała się zacięta końcówka. Dwa punkty zdobyła Izabela Giecewicz i było 23:21. Gra punkt za punkt dała zwycięstwo elblążankom 25:23 i 3:0 w całym spotkaniu.
Andrzej Jewniewicz - Wyszliśmy na mecz podstawowym składem, jednak kiedy wygraliśmy 25:8 pierwszego seta zdecydowaliśmy, że na drugi wyjdą młode zawodniczki. Chodziło głównie o to, żeby młode zawodniczki ogrywały się pod kątem ligi juniorek. Jestem zadowolony, mam konkretny obraz zawodniczek. Było trochę błędów, czasami dziewczyny za bardzo chciały i niepotrzebnie wyrzuciły kilka zagrywek. Prawdziwą wartość naszego zespołu zweryfikuje środa, bo gramy z przeciwnikiem z I ligi, dużo od nas silniejszym. Zobaczymy na co naprawdę nas stać na tle takiego zespołu. Na razie gramy spokojnie, mamy jeszcze przed sobą kilka trudniejszych pojedynków ligowych, np. z SMS Police, czy Culmen Chełmno i Kościanem.
Orzeł Elbląg - Libero Starogard Gdański 3:0 (25:8; 25:21; 25:23)
Orzeł: Szczygłowska, Markowicz, Wójcicka, Wąsik, Waszak, Tchórzewska, Kowalczyk (l), Dunajska, Kaczmarczyk, Szostak, Wołodko, Bartnicka (l), Frąszczak, Giecewicz.
Libero: Adamska, Rezmer, Wąsowska, Zielonka, Szlagowska, Lubawska, Lamek (l), Kwaśniewska.
Kolejny ligowy mecz siatkarki Orła rozegrają na wyjeździe przeciwko Murowanej Goślinie. Wcześniej jednak, w najbliższą środę (21 października) powalczą w Pucharze Polski. Rywalek elblążanek będzie I-ligowy Joker Świecie. Początek pojedynku w hali gimnazjum nr 9 planowany jest na godz. 18. Wstęp wolny.
Trenerzy Orła rozpoczęli mecz wpuszczając na boisko podstawowe zawodniczki, co od razu przełożyło się na wynik. Elblążanki grały zdecydowanie lepiej od rywalek, wydawało się że obie drużyny różni kilka klas. Siatkarki Orła świetnie zagrywały, nie miały problemów z kończeniem ataków i seryjnie zdobywały punkty. Przy stanie 19:4 nasze siatkarki popełniły kilka błędów i rywalki zdobyły trzy punkty z rzędu. Ósme oczko było ostatnim, jakie zdobyło Libero w pierwszym secie. Potem punktowały już tylko zawodniczki Orła, które pewnie wygrały pierwsza partię.
Widząc możliwości przyjezdnych, trenerzy Orła zdecydowali się wpuścić na boisko zmienniczki Gra może nie była już tak efektowna, jednak młodsze siatkarki również górowały nad rywalkami. Debiut na parkiecie II-ligowym miała 15-letnia libero Martyna Bartnicka, która wybroniła kilka piłek. Nasze siatkarki na początku drugiego seta dwukrotnie nadziały się na blok rywalek, atakowały w aut i przegrywały 1:6. Niemoc elblążanek przełamała w końcu mocnym atakiem Ewelina Frąszczak. Przy zagrywce wspomnianej zawodniczki, elblążanki nie tylko wyrównały, ale również wyszły na prowadzenie 9:7. W dalszej części seta gra była zdecydowanie bardziej wyrównana, jednak to gospodynie cały czas prowadziły kilkoma punktami, by ostatecznie zakończyć partię wynikiem 25:21.
Pierwszy punkt trzeciego seta padł łupem Izabeli Giecewicz, jednak chwilę później przyjezdne prowadziły 2:1. Po kilku kolejnych akcjach okazało się, że było to ich ostatnie prowadzenie w tym meczu. Dwa skuteczne ataki Karoliny Kaczmarczyk i jeden Marty Waszak, dał Orłowi prowadzenie 8:4. Rywalki popełniały mnóstwo błędów i pozwoliły naszej drużynie odskoczyć na siedem punktów. Część strat udało im się odrobić, jednak elblążanki nadal prowadziły trzema-czterema oczkami. Gdy Libero zdobyło trzy punkty z rzędu, o czas poprosił trener Jewniewicz. Po wznowieniu przejezdne doprowadziły do wyrównania i zapowiadała się zacięta końcówka. Dwa punkty zdobyła Izabela Giecewicz i było 23:21. Gra punkt za punkt dała zwycięstwo elblążankom 25:23 i 3:0 w całym spotkaniu.
Andrzej Jewniewicz - Wyszliśmy na mecz podstawowym składem, jednak kiedy wygraliśmy 25:8 pierwszego seta zdecydowaliśmy, że na drugi wyjdą młode zawodniczki. Chodziło głównie o to, żeby młode zawodniczki ogrywały się pod kątem ligi juniorek. Jestem zadowolony, mam konkretny obraz zawodniczek. Było trochę błędów, czasami dziewczyny za bardzo chciały i niepotrzebnie wyrzuciły kilka zagrywek. Prawdziwą wartość naszego zespołu zweryfikuje środa, bo gramy z przeciwnikiem z I ligi, dużo od nas silniejszym. Zobaczymy na co naprawdę nas stać na tle takiego zespołu. Na razie gramy spokojnie, mamy jeszcze przed sobą kilka trudniejszych pojedynków ligowych, np. z SMS Police, czy Culmen Chełmno i Kościanem.
Orzeł Elbląg - Libero Starogard Gdański 3:0 (25:8; 25:21; 25:23)
Orzeł: Szczygłowska, Markowicz, Wójcicka, Wąsik, Waszak, Tchórzewska, Kowalczyk (l), Dunajska, Kaczmarczyk, Szostak, Wołodko, Bartnicka (l), Frąszczak, Giecewicz.
Libero: Adamska, Rezmer, Wąsowska, Zielonka, Szlagowska, Lubawska, Lamek (l), Kwaśniewska.
Kolejny ligowy mecz siatkarki Orła rozegrają na wyjeździe przeciwko Murowanej Goślinie. Wcześniej jednak, w najbliższą środę (21 października) powalczą w Pucharze Polski. Rywalek elblążanek będzie I-ligowy Joker Świecie. Początek pojedynku w hali gimnazjum nr 9 planowany jest na godz. 18. Wstęp wolny.
Anna Dembińska
