Tylko dziewięciu zawodników Wójcika pojawiło się dziś (11 marca) na mieleckim parkiecie. W potyczce 1/8 finału Polski drużyna Jacka Będzikowskiego przegrała ze Stalą 23:30 i odpadła z dalszej rywalizacji.
KS Meble Wójcik Elbląg miał do rozegrania w ten weekend dwa mecze ze Stalą Mielec. Wczoraj (10 marca), zespoły rywalizowały o ligowe punkty, zwycięsko z tej potyczki wyszli gospodarze, wygrywając 26:23. Dziś stawką meczu był awans do ćwierćfinału Pucharu Polski. Po stronie elbląskiej do protokołu meczowego wpisano jedenastu graczy, a na parkiecie pojawiło się jedynie dziewięciu zawodników. Z różnych względów, mimo iż pojechali do Mielca, zagrać nie mogli: Kamil Netz, Filip Koper, Piotr Adamczak oraz Marcin Miedziński. Za to szansę na dłuższą grę dostał Bartłomiej Lachowicz oraz Adam Załuski.
Mecz rozpoczął się od dwóch celnych trafień Stali, a pierwszą bramkę dla Wójcika zdobył w 5. minucie Tomasz Grzegorek. Elbląski obrotowy był również autorem drugiego trafienia dla swojej drużyny i w 8. minucie było 4:2. W szeregach gospodarzy nie do zatrzymania był Jakub Ćwięka, który w ciągu dwunastu minut, pięciokrotnie przedzierał się przez defensywę Wójcika. Po dwóch trafieniach z rzędu elblążan, udało się nieco zminimalizować straty. W 21. minucie rzut karny wykorzystał Adam Załuski i tablica wyników wskazywała 11:9. Do końca pierwszej odsłony zawodów podopiecznym Jacka Będzikowskiego zdobywanie bramek przychodziło niezwykle trudno i na przerwę zeszli z bagażem czterech goli (16:12).
Pierwsze minuty drugiej połowy były stosunkowo wyrównane i w 39. elblążanie nadal mieli cztery bramki mniej. Kolejne dziesięć minut to zupełna niemoc Meblarzy, którzy trafili do bramki przeciwnika tylko raz, a stracili aż siedem goli i przegrywali już 18:28. Podopiecznym Jacka Będzikowskiego pozostało już tylko walczyć o jak najmniejszy wymiar porażki. Piłkarze Wójcika zdołali zminimalizować straty, mimo że ostatnie minuty meczu praktycznie cały czas zmuszeni byli grać w osłabieniu, bo jak jeden zawodnik wracał na parkiet, to kolejny był odsyłany na ławkę kar. Pozytywnym akcentem dzisiejszego meczu była gra z kołem, Tomasz Grzegorek zdołał umieścić piłkę w siatce aż ośmiokrotnie. Mecz zakończył się zwycięstwem Stali 30:23.
Stal Mielec - Meble Wójcik Elbląg 30:23 (15:12)
Stal: Wiśniewski, Lipka - Ćwięka 8, Janyst 5, Basiak 5, Skuciński 3, Rusin 2, Kawka 2, Wojkowski 2, Wilk 1, Sarajlić 1, Cuzić 1, Mochocki, Kłoda, Krupa.
Wójcik: Ram, Kiepulski - Grzegorek 8, Załuski 4, Tórz 4, Moryń 3, Lachowicz 2, Szopa 1, Nowakowski 1, Miedziński, Koper.
Meblarze odpadli z Pucharu Polski i pozostaje im jedynie walka w PGNiG Superlidze. Piłkarze Wójcika mają jeszcze do rozegrania cztery mecze, a najbliższy odbędzie się w Elblągu 17 marca, a ich przeciwnikiem będzie Wisłą Płock.
Mecz rozpoczął się od dwóch celnych trafień Stali, a pierwszą bramkę dla Wójcika zdobył w 5. minucie Tomasz Grzegorek. Elbląski obrotowy był również autorem drugiego trafienia dla swojej drużyny i w 8. minucie było 4:2. W szeregach gospodarzy nie do zatrzymania był Jakub Ćwięka, który w ciągu dwunastu minut, pięciokrotnie przedzierał się przez defensywę Wójcika. Po dwóch trafieniach z rzędu elblążan, udało się nieco zminimalizować straty. W 21. minucie rzut karny wykorzystał Adam Załuski i tablica wyników wskazywała 11:9. Do końca pierwszej odsłony zawodów podopiecznym Jacka Będzikowskiego zdobywanie bramek przychodziło niezwykle trudno i na przerwę zeszli z bagażem czterech goli (16:12).
Pierwsze minuty drugiej połowy były stosunkowo wyrównane i w 39. elblążanie nadal mieli cztery bramki mniej. Kolejne dziesięć minut to zupełna niemoc Meblarzy, którzy trafili do bramki przeciwnika tylko raz, a stracili aż siedem goli i przegrywali już 18:28. Podopiecznym Jacka Będzikowskiego pozostało już tylko walczyć o jak najmniejszy wymiar porażki. Piłkarze Wójcika zdołali zminimalizować straty, mimo że ostatnie minuty meczu praktycznie cały czas zmuszeni byli grać w osłabieniu, bo jak jeden zawodnik wracał na parkiet, to kolejny był odsyłany na ławkę kar. Pozytywnym akcentem dzisiejszego meczu była gra z kołem, Tomasz Grzegorek zdołał umieścić piłkę w siatce aż ośmiokrotnie. Mecz zakończył się zwycięstwem Stali 30:23.
Stal Mielec - Meble Wójcik Elbląg 30:23 (15:12)
Stal: Wiśniewski, Lipka - Ćwięka 8, Janyst 5, Basiak 5, Skuciński 3, Rusin 2, Kawka 2, Wojkowski 2, Wilk 1, Sarajlić 1, Cuzić 1, Mochocki, Kłoda, Krupa.
Wójcik: Ram, Kiepulski - Grzegorek 8, Załuski 4, Tórz 4, Moryń 3, Lachowicz 2, Szopa 1, Nowakowski 1, Miedziński, Koper.
Meblarze odpadli z Pucharu Polski i pozostaje im jedynie walka w PGNiG Superlidze. Piłkarze Wójcika mają jeszcze do rozegrania cztery mecze, a najbliższy odbędzie się w Elblągu 17 marca, a ich przeciwnikiem będzie Wisłą Płock.
Anna Dembińska