Fani elbląskiej Olimpii, przynajmniej na razie, nie będą pikietowali przed Urzędem Miejskim. Taką informację kibice żółto-biało-niebieskich przekazali podczas konferencji prasowej, na którą zaprosili przedstawicieli lokalnych mediów. Zamiast pikiety kibice zostali zaproszeni na spotkanie przez prezydenta Elbląga.
- Cieszymy się, że nie musimy uciekać się do ostateczności i piątkowej pikiety nie będzie – mówi Robert Pilecki ze stowarzyszenia kibiców Olimpii Elbląg. - Prezydent miasta zaprosił reprezentację kibiców do Urzędu Miejskiego i takie spotkanie odbędzie się w najbliższy poniedziałek (tj. 9 marca) o godz. 14. To bardzo dobre rozwiązanie dla wszystkich stron, a my jesteśmy zadowoleni, że wreszcie będziemy mogli w merytoryczny sposób przedstawić swoje postulaty, bo niestety, wciąż wydaje się, że były one albo ignorowane, albo bardzo słabo słyszalne, gdyż do tej pory wszelkie próby dotarcia do szefostwa miasta spalały na panewce. Dopiero posunięcie się do ostateczności, w tym wypadku chęć zorganizowania manifestacji, skłoniła władze miasta do zaproszenia nas do magistratu. Oczywiście z zaproszenia pana prezydenta skorzystamy i stawimy się w poniedziałek w UM – deklaruje Pilecki. - Naprawdę nie jest naszym celem tworzenie antagonizmów na linii Urząd Miasta – Olimpia, a wręcz przeciwnie, chcemy wskazać rozwiązania, które sprawiłyby, że obecna współpraca mogłaby zostać rozszerzona i ulepszona. Wiele aspektów i punktów wymaga natychmiastowej poprawy, bo odnosimy wrażenie, że miasto nie do końca wyczuwa potrzeby naszego klubu i szerokiej rzeszy kibiców Olimpii, mieszkańców Elbląga. Stoimy na stanowisku, że demonstracje, nawet najbardziej pokojowe, są bronią ostateczną w walce o dobro klubu – mówi Pilecki.
II liga, stadion, finanse
- Priorytetem w rozmowach z miastem będą na pewno sprawy związane ze zbliżającym się awansem Olimpii do II ligi. Musiałaby się stać jakaś niewyobrażalna katastrofa, by do tego awansu nie doszło. W czerwcu miejmy nadzieję będziemy świadkami tego wydarzenia i to chyba dobry moment, by porozmawiać z władzami miasta, jak w odpowiedni sposób skonsumować tę promocję. Mamy kilka propozycji, pomysłów, odnośnie funkcjonowania i finansowania klubu, którymi miejmy nadzieję zainteresujemy pana prezydenta. Kolejną ważną sprawą jest kwestia budowy nowego stadionu na Agrykola. Jesteśmy zgodni, że powinien być to stadion typowo piłkarski na 8-12 tysięcy miejsc, choć na początek, z oczywistych względów, może być to mniejszy obiekt - najważniejsze, by przy projektowaniu zagwarantowano możliwość późniejszej rozbudowy stadionu – twierdzi Pilecki. - My naprawdę jesteśmy przekonani o tym, że Olimpia w niedalekiej przyszłości będzie grała przynajmniej w I lidze i wówczas stadion 4-5 tysięczny będzie dla Elbląga „za ciasny”. Na spotkaniu w magistracie zamierzamy również przedstawić panu prezydentowi swoje wątpliwości dotyczące bardzo bliskiej przyszłości, w tym najbliższego meczu z Concordią. Jesteśmy zdania, że spotkanie to powinno odbyć się na stadionie przy Krakusa (stadion posiada licencje na mecze III ligi), na takich samych zasadach, na jakich organizowane są inne mecze, w których Concordia jest gospodarzem – zakończył Pilecki.
II liga, stadion, finanse
- Priorytetem w rozmowach z miastem będą na pewno sprawy związane ze zbliżającym się awansem Olimpii do II ligi. Musiałaby się stać jakaś niewyobrażalna katastrofa, by do tego awansu nie doszło. W czerwcu miejmy nadzieję będziemy świadkami tego wydarzenia i to chyba dobry moment, by porozmawiać z władzami miasta, jak w odpowiedni sposób skonsumować tę promocję. Mamy kilka propozycji, pomysłów, odnośnie funkcjonowania i finansowania klubu, którymi miejmy nadzieję zainteresujemy pana prezydenta. Kolejną ważną sprawą jest kwestia budowy nowego stadionu na Agrykola. Jesteśmy zgodni, że powinien być to stadion typowo piłkarski na 8-12 tysięcy miejsc, choć na początek, z oczywistych względów, może być to mniejszy obiekt - najważniejsze, by przy projektowaniu zagwarantowano możliwość późniejszej rozbudowy stadionu – twierdzi Pilecki. - My naprawdę jesteśmy przekonani o tym, że Olimpia w niedalekiej przyszłości będzie grała przynajmniej w I lidze i wówczas stadion 4-5 tysięczny będzie dla Elbląga „za ciasny”. Na spotkaniu w magistracie zamierzamy również przedstawić panu prezydentowi swoje wątpliwości dotyczące bardzo bliskiej przyszłości, w tym najbliższego meczu z Concordią. Jesteśmy zdania, że spotkanie to powinno odbyć się na stadionie przy Krakusa (stadion posiada licencje na mecze III ligi), na takich samych zasadach, na jakich organizowane są inne mecze, w których Concordia jest gospodarzem – zakończył Pilecki.
BAR