UWAGA!

Po ligowej kolejce: niezły weekend ligowców (piłka nożna)

 Elbląg, Po ligowej kolejce: niezły weekend ligowców (piłka nożna)
(fot. AD)

Drugoligowa Olimpia zdobyła punkt, podobnie jak grająca w III lidze Concordia, która wywalczyła jedno oczko w starciu z Mazurem Ełk. Wygrały za to czołowe ekipy IV ligi - Zatoka Braniewo i Olimpia 2004 Elbląg.  

Znów co trzy dni
       Olimpia zdobyła 17 punkt wiosną i podtrzymała tym samym miano największej rewelacji ligi. Jeden punkt w Otwocku nie przyszedł jej jednak łatwo, elblążanie mogli ten mecz zarówno wygrać, jak i przegrać. Nie wykorzystali kilku klarownych sytuacji, z kolei w kilku z bardzo dobrej strony pokazał się Dominik Sobański, który po meczu w pełni zasłużenie był najbardziej komplementowanym zawodnikiem jedenastki z Elbląga.
        Żółto-biało-niebiescy w tygodniu kontynuują meczowy maraton. W środę grają w Łowiczu z Pelikanem (początek zmagań o godz. 17:00), a w sobotę na własnym boisku podejmą rzeszowską Stal. To spotkania z kategorii „o sześć punktów”. Jeśli podopieczni Tomasza Arteniuka zdobędą w nich przynajmniej 4 punkty, będzie można powoli powiedzieć, że cel – utrzymanie w gronie drugoligowców, zostanie zrealizowany.
      
       Concordia już czwarta
       Od momentu, kiedy na ławce pomarańczowo-czarnych pojawił się Adam Boros, zespół z Krakusa jeszcze nie przegrał. Było to o tyle trudniejsze zadanie, że Concordia potykała się ze swoimi rywalami na wyjazdach. Przywiozła komplet punktów z Moniek i Działdowa, a także jedno oczko z Ełku. To pozwoliło na zdecydowany awans w ligowej klasyfikacji.
      
       Wrócili na właściwe tory
       Braniewska Zatoka ponownie liderem IV ligi i głównym kandydatem do awans. Zespół Tomasza Klimczaka opanował chwilowy kryzys, w trakcie którego poniósł dwie porażki z rzędu (dwa razy po 0:1 – w Gołdapi z Romintą i w Braniewie z MKS Korsze). Tym razem braniewianie pewnie 2:0 ograli w Pasymiu nieobliczalnych Błękitnych, którzy również mają chrapkę na promocję do III ligi. Zatoka po 23. kolejce ma na koncie 43 punkty, dwa oczka mniej zgromadził MKS Korze, a trzecie miejsce dla Olimpii 2004 Elbląg, która podobnie jak Zatoka ostatnie dwa mecze rozstrzygnęła na swoją korzyść. Ekipa znad „Dzikuski” najpierw odprawiła z kwitkiem Granicę Kętrzyn (4:0), a w ostatnią sobotę Romintę (1:0). Tym samym elblążanie wciąż są w grze o awans, bo tracą do lidera tylko 3 punkty.
      
       Przeciwległy biegun w Pasłęku i Ornecie
       Niestety wesołych min nie mają kibice z Pasłęka i Ornety. Polonia notuje ostatnio fatalną passę, przegrała trzy ostatnie mecze tracąc w nich aż 11 goli, przy jednej bramce zdobytej. Nic więc dziwnego, że stopniała i tak skromna przewaga punktowa nad strefą spadkową. Jeszcze gorsze nastroje w Ornecie, bo Błękitni niebezpiecznie dryfują ku lidze okręgowej. Zespół prowadzony przez Tomasza Włodarczyka ostatni raz wygrali w marcu, a w ostatnich pięciu spotkaniach zdobyli zaledwie punkt. To powoduje, że plasują się trzecim miejscu od końca, z zaledwie jednym punktem przewagi nad ostatnim w tabeli MKS Szczytno.
      
       Wygrana i porażka
       Na słowa pochwały w V lidze zasłużyły rezerwy Concordii Elbląg, które wygrały 4:2 na terenie wicelidera Olimpii Olsztynek. To niewątpliwie jedna z większych niespodzianek minionej kolejki. Dużo gorzej spisał się natomiast Barkas Tolkmicko, który na własnym boisku uległ 3:4 niżej notowanemu Warmiakowi Łukta. To również spora niespodzianka tej serii spotkań, niestety in minus. Trener Janusz Buczkowski ma nie lada orzech do zgryzienia, bo jego podopieczni wciąż są dalecy od ustabilizowania formy – w przeciągu trzech dni potrafią zagrać więcej niż poprawnie i pokonać u siebie 2:0 lidera z Olsztynka, by po upływie kilkudziesięciu godzin przegrać na własnych śmieciach z jednym z outsiderów.
      
       Zmiana lidera w A-klasie
       Pauzę w ostatniej kolejce prowadzącej przez większą część sezonu Syreny Młynary wykorzystał GLKS Miłakowo, który wygrał 3:1 z Wałszą Pieniężno. Znów nie popisały się rezerwy Olimpii Elbląg, które zaledwie zremisowały na Agrykola z Zalewem Frombork i marzenia o awansie muszą odłożyć na kolejny sezon. Na ostatnie miejsce w tabeli spadł Piast Wilczęta, który został zdemolowany na własnym boisku 10:1 przez Pomowiec Gronowo Elbląskie. Tym samym niechlubną pozycję czerwonej latarni ligi po raz pierwszy w sezonie opuścił OSP Milejewo, który podzielił się punktami z Czarnymi Małdyty (1:1), choć miał szansę na zgarnięcie pełnej puli.
      
       Dąb traci dystans
       Tydzień temu Dąb Kadyny stracił fotel lidera B-klasy, po ostatniej serii traci już trzy punkty do nowego przodownika ligi Zalewu Kamińsk. Stało się tak dlatego, gdyż ekipa z Kadyn przegrała na własnym boisku 0:1 z trzecim w klasyfikacji Żurawiem Godkowo. Jeśli ta tendencja zostanie utrzymana, to Dąb będzie musiał pogodzić się ze stratą szans na awans do A-klasy.  
BAR

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama