Do startu wiosennych rozgrywek został miesiąc. Olimpia ma coraz mniej czasu na zatrudnienie nowego bramkarza. Dwóch testowanych przez elbląski klub zawodników wstępnie zgodziło się na grę w żółto-biało-niebieskich barwach, jednak obaj dość niespodziewanie zmienili zdanie i zrezygnowali z gry dla zespołu z Agrykola 8. Klub nadal szuka konkurenta dla Kacpra Tułowieckiego.
Jednym z priorytetów Olimpii w zimowym oknie transferowym jest pozyskanie nowego bramkarza, który zapewni w zespole odpowiednią rywalizację na tej pozycji. Między słupkami zespołu z Agrykola 8 obecnie występuję Kacper Tułowiecki. Z pierwszą drużyną w okresie przygotowawczym trenują również bramkarze z zespołu juniorów, jednak młodzi zawodnicy ostatecznie skupią się na rywalizacji w Centralnej Lidze Juniorów. Klubowi początkowo zależało na zakontraktowaniu bramkarza - młodzieżowca. Wzmocnieniem miał być Kamil Czapla z Lecha Poznań. 18-latek był testowany przez elbląski zespół.
- To ciekawy zawodnik, ma bardzo dobre warunki fizyczne. Może być dla nas realnym wzmocnieniem – mówił po pierwszym sparingu (wygranym 5:2 z Powiślem Dzierzgoń) trener Adam Boros.
Nieoczekiwana zmiana zdania
Zawodnik już wstępnie dogadał z klubem warunki umowy, jednak dość nieoczekiwanie zmienił zdanie i wyjechał do Górnika Wałbrzych. Rozpoczęły się kolejne poszukiwania golkipera. Alternatywą dla Czapli miał być Tomasz Ptak. Pochodzący z Braniewa 22-latek ostatnio występował w Zagłębiu Lubin. Zawodnik wystąpił w wygranym 3:2 sparingu z KS Chwaszczyno.
- Nie był to jakiś jego rewelacyjny występ, jednak bierzemy pod uwagę to, że zawodnik miał ostatnią kilkutygodniową przerwę w treningach – mówi Łukasz Kuliński, rzecznik prasowy Olimpii Elbląg.
Niestety i tym razem klubowi nie udało się dogadać z zawodnikiem. Najprawdopodobniej Tomasz Ptak wróci do rodzinnego gniazda, czyli będzie występować w czwartoligowej Zatoce Braniewo. Olimpia znalazła się w podbramkowej sytuacji.
- Sytuacja robi się nieciekawa. Potrzebujemy pilnie nowego bramkarza – podkreśla Lukasz Kuliński. - Zostało już mało czasu do startu rozgrywek, poza tym chcemy, aby nowy bramkarz miał czas zgrać się z zespołem przed startem ligi, dlatego nie szukamy już wyłącznie młodzieżowca – dodaje rzecznik Olimpii.
Poszukiwania nowego golkipera wciąż trwają. Klub jeszcze znalazł kolejnego kandydata. W sparingu z imienniczką z Grudziądza (11 lutego) w zespole Olimpii nie pojawi się żaden nowy bramkarz.
Pomocy potrzebuje też linia pomocy
Nieciekawie wygląda też sytuacja w linii pomocy. Żółto-biało-niebiescy mają problem na „lewej stronie”. Łukasz Pietroń doznał dość poważnej kontuzji mięśni brzucha i niewykluczone, że przez dłuższy czas nie będzie do dyspozycji trenera Adama Borosa. Natomiast Robert Wesołowski dopiero co wraca do treningów z pełnym obciążeniem po poważnej kontuzji odniesionej w lipcowym sparingu z Arką Gdynia.
- Do gry na tej pozycji zostają Kopycki i Piotrowski, dlatego potrzebujemy kolejnego wzmocnienia – przekonuje Łukasz Kuliński.
Sztab szkoleniowy znalazł już kandydata do gry w żółto-biało-niebieskich barwach. Z Olimpią trenuje Yasuhiro Kato ze Stomilu Olsztyn. Japończyk szansę na zaprezentowanie swoich umiejętności będzie miał już w najbliższym sparingu z Olimpią Grudziądz (11 lutego o godz. 16.00). Zawodnik Stomilu będzie testowany w Olimpii do końca tygodnia.
- To ciekawy zawodnik, ma bardzo dobre warunki fizyczne. Może być dla nas realnym wzmocnieniem – mówił po pierwszym sparingu (wygranym 5:2 z Powiślem Dzierzgoń) trener Adam Boros.
Nieoczekiwana zmiana zdania
Zawodnik już wstępnie dogadał z klubem warunki umowy, jednak dość nieoczekiwanie zmienił zdanie i wyjechał do Górnika Wałbrzych. Rozpoczęły się kolejne poszukiwania golkipera. Alternatywą dla Czapli miał być Tomasz Ptak. Pochodzący z Braniewa 22-latek ostatnio występował w Zagłębiu Lubin. Zawodnik wystąpił w wygranym 3:2 sparingu z KS Chwaszczyno.
- Nie był to jakiś jego rewelacyjny występ, jednak bierzemy pod uwagę to, że zawodnik miał ostatnią kilkutygodniową przerwę w treningach – mówi Łukasz Kuliński, rzecznik prasowy Olimpii Elbląg.
Niestety i tym razem klubowi nie udało się dogadać z zawodnikiem. Najprawdopodobniej Tomasz Ptak wróci do rodzinnego gniazda, czyli będzie występować w czwartoligowej Zatoce Braniewo. Olimpia znalazła się w podbramkowej sytuacji.
- Sytuacja robi się nieciekawa. Potrzebujemy pilnie nowego bramkarza – podkreśla Lukasz Kuliński. - Zostało już mało czasu do startu rozgrywek, poza tym chcemy, aby nowy bramkarz miał czas zgrać się z zespołem przed startem ligi, dlatego nie szukamy już wyłącznie młodzieżowca – dodaje rzecznik Olimpii.
Poszukiwania nowego golkipera wciąż trwają. Klub jeszcze znalazł kolejnego kandydata. W sparingu z imienniczką z Grudziądza (11 lutego) w zespole Olimpii nie pojawi się żaden nowy bramkarz.
Pomocy potrzebuje też linia pomocy
Nieciekawie wygląda też sytuacja w linii pomocy. Żółto-biało-niebiescy mają problem na „lewej stronie”. Łukasz Pietroń doznał dość poważnej kontuzji mięśni brzucha i niewykluczone, że przez dłuższy czas nie będzie do dyspozycji trenera Adama Borosa. Natomiast Robert Wesołowski dopiero co wraca do treningów z pełnym obciążeniem po poważnej kontuzji odniesionej w lipcowym sparingu z Arką Gdynia.
- Do gry na tej pozycji zostają Kopycki i Piotrowski, dlatego potrzebujemy kolejnego wzmocnienia – przekonuje Łukasz Kuliński.
Sztab szkoleniowy znalazł już kandydata do gry w żółto-biało-niebieskich barwach. Z Olimpią trenuje Yasuhiro Kato ze Stomilu Olsztyn. Japończyk szansę na zaprezentowanie swoich umiejętności będzie miał już w najbliższym sparingu z Olimpią Grudziądz (11 lutego o godz. 16.00). Zawodnik Stomilu będzie testowany w Olimpii do końca tygodnia.
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym Olimpii Elbląg
ZJ