UWAGA!

Pogoniły Pogoń (piłka ręczna)

W rozegranym dziś zaległym meczu 28 kolejki piłkarki ręczne EB Startu Elbląg pokonały na wyjeździe Pogoń 1922 Żory 30:22 (15:5). Tym samym elblążanki choć troszeczkę zrehabilitowały się za wczorajszą porażkę w Pucharze Polski.

Po przegranym wczorajszym meczu Pucharu Polski elbląskie szczypiornistki od razu udały się z Jeleniej Góry do Żor, by dziś rozegrać zaległy mecz ligowy z miejscową Pogonią. Jak do tej pory oba zespoły spotykały się ze sobą trzy razy i za każdym razem lepsze okazywały się piłkarki Startu. Tym razem jednak zespół gospodyń nie ukrywał, że bardzo liczy na pierwsze zwycięstwo we własnej hali, tym bardziej, że elblążanki miały za sobą ciężką podróż i musiały w ciągu dwóch dni rozegrać dwa mecze. Były to jednak tylko marzenia, które tak naprawdę nie przełożyły się na wynik spotkania.
     W bramce Startu zabrakło tym razem Natalii Charłamowej, którą czeka operacja łękotki; na parkiecie nie pojawiła się doświadczona Aleksandra Kańduła narzekająca na ból stopy. Mimo tego od początku ton grze nadawały elblążanki, które szybko uzyskały bezpieczną przewagę. Pierwszą bramkę dla naszego zespołu zdobyła w 4 min. Paulina Korowacka, ale za moment do wyrównania celnym rzutem doprowadziła Monika Jańczak. Jednak w kolejnych minutach gospodynie nic ciekawego nie zaprezentowały, natomiast elblążanki bardzo dobrze grały z kontry. Szybkie wyprowadzenie piłki z własnej połowy sprawiło, że piłkarki Pogoni bardzo często gubiły się w obronie popełniając proste błędy. Efektem takiej gry było prowadzenie naszego zespołu w 12 min 5:1, a w 17 min. 6:3. Od tego momentu nastąpił przestój w szeregach gospodyń, co skrzętnie wykorzystały podopieczne Zdzisława Czoski. W ciągu trzech kolejnych minut Start rzucił trzy bramki nie tracąc żadnej i w 20 min. nasze prowadzenie wzrosło do sześciu oczek 9:3. Dopiero minutę później niemoc strzelecką Pogoni przełamała Aleksandra Jacek pokonując bramkarkę Startu. Końcówka tej części gry należała jednak do elblążanek, które na przerwę schodziły z przewagą dziesięciu bramek 15:5.
     Po zmianie stron obraz gry niewiele się zmienił. Nadal stroną przeważającą były przyjezdne, które tego dnia bardzo dobrze spisywały się w szybkich kontratakach. To właśnie ten element gry sprawił, że Start zdołał w pierwszej połowie uzyskać tak wysoką przewagę. W 39 min. elblążanki po bramce Justyny Steliny uzyskały najwyższe prowadzenie w tym meczu 20:8. Później jednak podopieczne Zdzisława Czoski zbyt bardzo się rozluźniły, przekonane, że mecz jest już wygrany. Wykorzystały to szczypiornistki Pogoni i w 54 min. zmniejszyły przewagę do siedmiu bramek 19:26. Mimo tego Start nie dał wydrzeć sobie zwycięstwa pokonując ostatecznie rywalki 30:22.
     
     Pogoń 1922 Żory - EB Start Elbląg 22:30 (5:15)
     EB Start: Zwiewka - Szklarczuk 3, Kozik 1, Lipska 1, Stelina 4, Pełka 2, Pałgan 6, Oleniacz 2, Korowacka 4, Olszewska 2, Radkiewicz 4, Polenz 1.
     
     Wyniki 28. kolejki: Pol-Skone Lublin - Sośnica Gliwice 31:22 (19:9), Kolporter Kielce - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 24:25 (13:8), AZS AWF Nata Gdańsk - Vitaral Jelfa Jelenia Góra 33:23 (19:12), Dominet Zagłębie Lubin - Zgoda Ruda Śląska 27:25 (11:11), Pogoń 1922 Żory - EB Start Elbląg 22:30 (5:15), Łącznościowiec Szczecin - TPR Chorzów 23:24 (12:12). Mecz rozegrany awansem: AZS AWF Nata Gdańsk - Sośnica Gliwice 24:27 (15:12).
     
     Zobacz tabele
MP

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Kobieta zmienną jest. Jednego dnia wielkie "baty" następnego zwycięstwo... Po meczu w Jelfie trochę się bałem o wynik tego meczu. Udało się jednak i z tego się cieszę. Gratuluję mimo wszystko!
Reklama