Wtorek to ostatnia szansa dla kibiców, by zobaczyć na żywo reprezentację Polski w futsalu, która o godz. 20 zmierzy się w hali przy al. Grunwaldzkiej z mistrzami Europy – Hiszpanami. Wcześniej na parkiet wybiegną drużyny Serbii i Mołdawii. Sprawa awansu do mistrzostw Europy nadal jest otwarta, bilety można kupować już dzisiaj od godz. 15 w kasach hali.
Hiszpanie odnieśli w turnieju eliminacyjnym UEFA Euro Futsal w Elblągu dwa łatwe zwycięstwa: 7:0 z Mołdawią i 6:0 z Serbią. Aktualni mistrzowie Europy są w meczu z Polakami zdecydowanym faworytem, ale podopieczni Andrzeja Biangi obiecują walkę do końca.
- Zdajemy sobie sprawę z tego, z kim będziemy grali we wtorek, jak ciężkie zadanie nas czeka, jakie mamy szanse na papierze. Ale parkiet zweryfikuje wszystko, zagramy na 120 procent, rzucimy na szalę, to co mamy najlepszego. Postaramy się o jak najkorzystniejszy rezultat w meczu z Hiszpanią – mówił Andrzej Bianga na konferencji prasowej po wczorajszym zwycięstwie 4:2 nad Mołdawią.
Sprawa awansu Polski do mistrzostw Europy nadal jest otwarta: przy zwycięstwie Mołdawii z Serbią Polakom do udziału w barażach wystarczy z Hiszpanią zremisować, choć o taki wynik będzie niezmiernie trudno, tym bardziej że w meczu z powodu żółtych kartek nie wystąpi jeden z czołowych zawodników polskiej reprezentacji Mikołaj Zastawnik.
- Mamy zawodników, którzy czekają na swoją szansę, aczkolwiek strata Mikołaja to jest poważne osłabienie. Wiemy, ile on znaczy dla naszej reprezentacji, ale to jest gra zespołowa, wszyscy ciężko pracowali. Każdy czeka cierpliwie na swoją szansę i być może druga żółta kartka Mikołaja
Zastawnika innemu zawodnikowi otworzy drogę do pierwszej lub drugiej czwórki – dodał Andrzej Bianga.
Mecz Polski z Hiszpanią w hali przy al. Grunwaldzkiej odbędzie się we wtorek o godz. 20. Wcześniej – o godz. 15 – na parkiet wyjdą reprezentacje Serbii i Mołdawii. Bilety na oba mecze (wieczorny w cenie 15 zł, 25 zł i 200 zł VIP), popołudniowy – 1 zł, 10 zł i 100 zł VIP) można kupować już od dzisiaj od godz. 15 w kasach hali przy al. Grunwaldzkiej. We wtorek sprzedaż będzie prowadzona od godz. 12.
- Zdajemy sobie sprawę z tego, z kim będziemy grali we wtorek, jak ciężkie zadanie nas czeka, jakie mamy szanse na papierze. Ale parkiet zweryfikuje wszystko, zagramy na 120 procent, rzucimy na szalę, to co mamy najlepszego. Postaramy się o jak najkorzystniejszy rezultat w meczu z Hiszpanią – mówił Andrzej Bianga na konferencji prasowej po wczorajszym zwycięstwie 4:2 nad Mołdawią.
Sprawa awansu Polski do mistrzostw Europy nadal jest otwarta: przy zwycięstwie Mołdawii z Serbią Polakom do udziału w barażach wystarczy z Hiszpanią zremisować, choć o taki wynik będzie niezmiernie trudno, tym bardziej że w meczu z powodu żółtych kartek nie wystąpi jeden z czołowych zawodników polskiej reprezentacji Mikołaj Zastawnik.
- Mamy zawodników, którzy czekają na swoją szansę, aczkolwiek strata Mikołaja to jest poważne osłabienie. Wiemy, ile on znaczy dla naszej reprezentacji, ale to jest gra zespołowa, wszyscy ciężko pracowali. Każdy czeka cierpliwie na swoją szansę i być może druga żółta kartka Mikołaja
Zastawnika innemu zawodnikowi otworzy drogę do pierwszej lub drugiej czwórki – dodał Andrzej Bianga.
Mecz Polski z Hiszpanią w hali przy al. Grunwaldzkiej odbędzie się we wtorek o godz. 20. Wcześniej – o godz. 15 – na parkiet wyjdą reprezentacje Serbii i Mołdawii. Bilety na oba mecze (wieczorny w cenie 15 zł, 25 zł i 200 zł VIP), popołudniowy – 1 zł, 10 zł i 100 zł VIP) można kupować już od dzisiaj od godz. 15 w kasach hali przy al. Grunwaldzkiej. We wtorek sprzedaż będzie prowadzona od godz. 12.
red. na podst. informacji nadesłanej