Zawodnicy Olimpii Elbląg z rocznika 2004 przegrali mecz, który powinni byli wygrać. Szkoda straconych punktów bo Olimpijczycy wcale nie byli gorsi od rywala. Rona II Ełk pokonał Olimpię II Elbląg 3:1 w lidze trampkarza WMZPN.
Olimpia Elbląg rocznik 2004 przegrał wygrany mecz. Przez 50 minut nasi zawodnicy mieli absolutną dominację na boisku. Wysoki pressing, odbiór piłki na połowie rywala, duża ilość podań w tym gry na 1 kontakt – miło było patrzeć. Rywal zmuszony grać długą piłką tylko w ten sposób był w stanie przedostać się na połowę Olimpii.
Zawiodła skuteczność. Do 50 minuty żółto-biało-niebiescy powinni prowadzić minimum 4-0 i spokojnie kontrolować mecz. W 50 minucie w trakcie jednej z nielicznych akcji rywala piłka odbiła się od pleców obrońcy i wpadła do bramki. Za kolejne 5 minut Olimpia dostała karnego z "kapelusza" (sędzia był pod dużą presją kibiców). Elblążanie gonili wynik, akcja za akcje. Nikt nie broni wszyscy atakowali. Udało się złapać kontakt z rywalem po ładnym strzale z rzutu wolnego. Niestety w 80 minucie nasi piłkarze popełnili kolejny indywidualny błąd. Obrońca z bliska trafił piłką w kolegę, a ona trafia do napastnika gości i było 3-1.
To był kolejny z meczów w którym Olimpia nie strzeliła wielu sytuacji 1/1 z bramkarzem. Należy jednak być bardzo zadowolony z jakości gry zespołu, tym bardziej że nasza drużyna rywalizuje w lidze z o rok starszymi zawodnikami drużyn przeciwnych - tym większy szacunek dla żółto-biało-niebieskich.
Rona Ełk - ZKS Olimpia Elbląg 3-1 (0-0)
Michał Wiosna - J. Kuchta, N. Kozak, J. Apanowicz, W. Kaczmarzyk – M. Bojanowski (55. H. Haracz), Cz. Raburski, J. Kołecki (41. K. Łabecki / 65. W. Giza) – D. Winiarski, M. Wiśniewski (41. Ł. Rewiński) , M. Kowzan (55. B. Mowczyn)
Zawiodła skuteczność. Do 50 minuty żółto-biało-niebiescy powinni prowadzić minimum 4-0 i spokojnie kontrolować mecz. W 50 minucie w trakcie jednej z nielicznych akcji rywala piłka odbiła się od pleców obrońcy i wpadła do bramki. Za kolejne 5 minut Olimpia dostała karnego z "kapelusza" (sędzia był pod dużą presją kibiców). Elblążanie gonili wynik, akcja za akcje. Nikt nie broni wszyscy atakowali. Udało się złapać kontakt z rywalem po ładnym strzale z rzutu wolnego. Niestety w 80 minucie nasi piłkarze popełnili kolejny indywidualny błąd. Obrońca z bliska trafił piłką w kolegę, a ona trafia do napastnika gości i było 3-1.
To był kolejny z meczów w którym Olimpia nie strzeliła wielu sytuacji 1/1 z bramkarzem. Należy jednak być bardzo zadowolony z jakości gry zespołu, tym bardziej że nasza drużyna rywalizuje w lidze z o rok starszymi zawodnikami drużyn przeciwnych - tym większy szacunek dla żółto-biało-niebieskich.
Rona Ełk - ZKS Olimpia Elbląg 3-1 (0-0)
Michał Wiosna - J. Kuchta, N. Kozak, J. Apanowicz, W. Kaczmarzyk – M. Bojanowski (55. H. Haracz), Cz. Raburski, J. Kołecki (41. K. Łabecki / 65. W. Giza) – D. Winiarski, M. Wiśniewski (41. Ł. Rewiński) , M. Kowzan (55. B. Mowczyn)
qba