UWAGA!

Porażka w świetle jupiterów

 Elbląg, Porażka w świetle jupiterów
fot. Michał Skroboszewski

Uruchomienie oświetlenia na stadionie przy Agrykola 8 to jedyny pozytyw dzisiejszego (1 września) meczu. Olimpia Elbląg nadal nie potrafi strzelić bramki. Dawidowi Kapłonowi nie udało się utrzymać czystego konta. Olimpia Elbląg - GKS Bełchatów 0:1. Zobacz fotoreportaż

O godz. 19.45 - na pamiątkę roku założenia klubu zabrzmiał pierwszy gwizdek w dzisiejszym meczu Olimpii Elbląg z GKS-em Bełchatów. Było to możliwe, gdyż po raz pierwszy w dziejach na stadionie przy A8 zabłysnęły jupitery.
       Samo spotkanie było typowym meczem walki. Dość długo zapowiadało się, że oba zespoły podzielą się punktami, co byłoby niewątpliwym sukcesem gospodarzy.
       Pierwsza połowa w wykonaniu Olimpii Elbląg mogła się podobać. Żółto-biało-niebiescy próbowali atakować. W 7. minucie bliski szczęścia był Michał Ressel, niestety, piłka po jego strzale wylądowała na górnej siatce. Było to zwieńczenie sytuacji, którą wypracował Tomasz Sedlewski, po jego dośrodkowaniu i niefortunnej interwencji piłkarza GKS – u piłka trafiła do Michała Ressela. Kilka minut później Tomasz Sedlewski ni to strzelał, ni to dośrodkowywał z prawej strony – w każdym razie piłka zmierzała do bramki gości, ale bramkarz GKS-u Pawel Lenarcik pewnie obronił. Swoją szansę miał też Michał Kiełtyka, ale po jego główce piłka minimalnie poleciała nad poprzeczką.
       W ataku gości szalał Emile Thiakane. Już w 12. minucie popisał się groźnym dośrodkowaniem, którego, na szczęście dla Olimpii, nie miał kto wykończyć. 13 minut później doskonała interwencja Dawida Kapłona strzegącego bramki Olimpii uchroniła żółto-biało-niebieskich od straty bramki po strzale Senegalczyka. Z sytuacji ofensywnych gości warto jeszcze wskazać niecelny strzał Damiana Michalskiego z 27. minuty. Potem gra się uspokoiła. Ataki Olimpii były rozbijane w okolicach 16 – 20 metra, goście też nie potrafili stworzyć groźnej sytuacji.
       W drugiej części meczu inicjatywę przejęli piłkarze z Bełchatowa. Jeszcze w 59. minucie Tomasz Sedlewski groźnie dośrodkowywał w pole karne, jednak wszyscy obecni przed bramką Pawła Lenarcika piłkarze gospodarzy minęli się z piłką. Ale później do głosu doszli goście, którzy z uporem dążyli do strzelenia bramki.
       W 74. minucie na bramkę Olimpii strzelał z rzutu wolnego Marcin Ryszka. Dawid Kapłon z kłopotami, ale piłkę złapał. Trzy minuty później w poprzeczkę trafił Emile Thiakane. Starania gości skończyły się sukcesem w 86. minucie, kiedy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do piłki dopadł Damian Michalski i głową skierował futbolówkę do bramki.
       Nie mająca nic do stracenia Olimpia ruszyła do bardziej zdecydowanych ataków i zamknęła piłkarzy z Bełchatowa na ich połowie. Ataki żółto-biało-niebieskich są jednak od początku sezonu nieskuteczne i tak było tym razem. Szósta porażka w sezonie stała się faktem.
       Sytuacja w tabeli nie jest jeszcze taka zła, jak wskazują wyniki. Olimpia jest na miejscu spadkowym, ale do pozycji „nad kreską” brakuje punktu. Tylko bez strzelania bramek może o te punkty być ciężko. W dzisiejszym spotkaniu zadebiutował pozyskany wczoraj napastnik Michał Fidziukiewicz, ale 20 minut, które rozegrał, to zbyt krótko, żeby wydać ocenę na temat jego przydatności. Następne dwa mecze Olimpia rozegra na wyjeździe: najpierw z Olimpią Grudziądz, potem z Górnikiem Łęczna. Podopiecznych Adama Borosa w Elblągu zobaczymy dopiero 22 września w meczu z Rozwojem Katowice. Słowa trenera żółto-biało-niebieskich najlepiej oddają skalę kryzysu przy A8.
       - Bardzo mocno zastanawiam się nad przyszłością. Nie wiem, czy nie trzeba tu nowego spojrzenia, nowej myśli i tchnienia w ten zespół, żeby pomóc i coś odmienić. To pokażą najbliższe dni – mówił tajemniczo Adam Boros, trener Olimpii Elbląg na pomeczowej konferencji prasowej.
      
       Olimpia Elbląg – GKS Bełchatów 0:1 (0:0)

       Bramki: 0:1 – Michalski (86. min.)
      
       Olimpia: Kapłon – Ressel, K. Korkliniewski, Wenger, Kolosov (82' Nowicki), Bogdanowicz, Kuczałek, Sedlewski, Bojas (70' Fidziukiewicz), Kiełtyka (46' Szmydt), Persona (77' Rynkowski)
      
       Zobacz tabelę II ligi
      

      
      
       Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg
Sebastian Malicki

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama