Piłkarki ręczne EB Startu Elbląg, mimo że przez większą część meczu prowadziły z Kolporterem Kielce, to ostatecznie przegrały mecz różnicą trzech bramek 26:29 (13:10).
Piłkarki ręczne EB Startu przegrały trzeci raz w tym sezonie. Tym razem elblążanki uległy na wyjeździe Kolporterowi Kielce 26:29, choć były bliskie sprawienia niespodzianki. Podopieczne Zdzisława Czoski prowadziły praktycznie przez większą część meczu, by w końcówce oddać inicjatywę rywalkom.
Gospodynie rozpoczęły od mocnego uderzenia i po bramkach Sętkat, Dworaczyk, Svatko i Artsiomienko prowadziły 4:0. Elblążanki odpowiedziały tylko celnym rzutem Anny Pałgan. Później jednak dobra gra przyjezdnych sprawiła, że z minuty na minutę topniała przewaga gospodyń. Wreszcie w 12 minucie do remisu doprowadziła celnym rzutem Justyna Stelina. Za moment ta sama zawodniczka wyprowadziła swój zespół na pierwsze w tym meczu prowadzenie 9:8. Od tego momentu optyczną przewagę osiągnęły elblążanki, które zwiększyły prowadzenie do dwóch bramek. Gospodynie w tym czasie nie potrafiły uporać się ze szczelną obroną Startu. W końcówce pierwszej odsłony bramkę zdobyła Paulina Korowacka i Start schodził na przerwę z trzybramkową przewagą (13:10).
W drugiej odsłonie meczu obraz gry praktycznie się nie zmienił. Nadal lekką przewagę miały elblążanki, a gospodynie bezradnie starały się dogonić rywalki. Wprawdzie udało im się to w 38 min., kiedy to na tablicy widniał wynik remisowy 15:15, ale za moment przyjezdne znów odskoczyły na dwie bramki. Decydujące okazały się ostatnie minuty meczu. Na dziewięć minut przed końcową syreną Start prowadził jeszcze 24:21, ale ambitnie grające kielczanki szybko doprowadziły do remisu 24:24. Później w elbląskich szeregach zabrakło szczęścia, kiedy to piłka po rzutach naszych zawodniczek odbijała się od słupków i poprzeczki. Wykorzystały to rywalki, które za moment wyszły na prowadzenie 26:25. Wprawdzie kilkanaście sekund później Pałgan po raz kolejny doprowadza do remisu 26:26, ale końcówka należała już do miejscowych. Bramki Dudy i Artsiomienko sprawiły, że Kolporter prowadził różnicą dwóch bramek 28:26. Elblążanki poderwały się jeszcze do ostatniego zrywu, ale skutecznie przeszkodzili im w tym sędziwie, którzy dwukrotnie na ławkę kar odesłali po dwie nasze zawodniczki. Grający w osłabieniu Start nie był w stanie przeciwstawić się rywalkom i mecz zakończył się wygraną gospodyń 29:26. Mimo porażki elblążanki pokazały się w Kielcach z jak najlepszej strony, co może być dobrym prognostykiem przed kolejnymi meczami.
Kolporter Kielce - EB Start Elbląg 29:26 (10:13)
Kolporter: Pawłowska, Rębosz K. , Fijas - Dworaczyk 3, Rębosz D., Hołowaty, Czaplińska 1, Gruba 5, Sęktas 2, Duda 6, Radwańska, Prokop, Artsiomienko 7, Svatko 5.
EB Start: Charłamowa, Ziajka - Dolegało 1, Lipska 2, Stelina 3, Pełka 6, Giejda, Pałgan 4, Koniuszaniec, Polenz, Szklarczuk 2, Korowacka 5, Olszewska, Migdaliowa 3.
Komplet wyników 4. kolejki: Piotrcovia Piotrków Trybunalski - Łącznościowiec Szczecin 33:16 (16:8), Sośnica Gliwice - Zgoda Ruda Śląska 22:23 (12:15), Gościbia Sułkowice - Virtal Jelfa Jelenia Góra 17:27 (7:16), Nata AZS AWFiS Gdańsk - AZS AWF Katowice 36:21 (20:5), Kolporter Kielce - EB Start Elbląg 29:26 (10:13), Montex Lublin - Zagłębie Lublin 21:20 (12:13).
Zobacz tabele
Gospodynie rozpoczęły od mocnego uderzenia i po bramkach Sętkat, Dworaczyk, Svatko i Artsiomienko prowadziły 4:0. Elblążanki odpowiedziały tylko celnym rzutem Anny Pałgan. Później jednak dobra gra przyjezdnych sprawiła, że z minuty na minutę topniała przewaga gospodyń. Wreszcie w 12 minucie do remisu doprowadziła celnym rzutem Justyna Stelina. Za moment ta sama zawodniczka wyprowadziła swój zespół na pierwsze w tym meczu prowadzenie 9:8. Od tego momentu optyczną przewagę osiągnęły elblążanki, które zwiększyły prowadzenie do dwóch bramek. Gospodynie w tym czasie nie potrafiły uporać się ze szczelną obroną Startu. W końcówce pierwszej odsłony bramkę zdobyła Paulina Korowacka i Start schodził na przerwę z trzybramkową przewagą (13:10).
W drugiej odsłonie meczu obraz gry praktycznie się nie zmienił. Nadal lekką przewagę miały elblążanki, a gospodynie bezradnie starały się dogonić rywalki. Wprawdzie udało im się to w 38 min., kiedy to na tablicy widniał wynik remisowy 15:15, ale za moment przyjezdne znów odskoczyły na dwie bramki. Decydujące okazały się ostatnie minuty meczu. Na dziewięć minut przed końcową syreną Start prowadził jeszcze 24:21, ale ambitnie grające kielczanki szybko doprowadziły do remisu 24:24. Później w elbląskich szeregach zabrakło szczęścia, kiedy to piłka po rzutach naszych zawodniczek odbijała się od słupków i poprzeczki. Wykorzystały to rywalki, które za moment wyszły na prowadzenie 26:25. Wprawdzie kilkanaście sekund później Pałgan po raz kolejny doprowadza do remisu 26:26, ale końcówka należała już do miejscowych. Bramki Dudy i Artsiomienko sprawiły, że Kolporter prowadził różnicą dwóch bramek 28:26. Elblążanki poderwały się jeszcze do ostatniego zrywu, ale skutecznie przeszkodzili im w tym sędziwie, którzy dwukrotnie na ławkę kar odesłali po dwie nasze zawodniczki. Grający w osłabieniu Start nie był w stanie przeciwstawić się rywalkom i mecz zakończył się wygraną gospodyń 29:26. Mimo porażki elblążanki pokazały się w Kielcach z jak najlepszej strony, co może być dobrym prognostykiem przed kolejnymi meczami.
Kolporter Kielce - EB Start Elbląg 29:26 (10:13)
Kolporter: Pawłowska, Rębosz K. , Fijas - Dworaczyk 3, Rębosz D., Hołowaty, Czaplińska 1, Gruba 5, Sęktas 2, Duda 6, Radwańska, Prokop, Artsiomienko 7, Svatko 5.
EB Start: Charłamowa, Ziajka - Dolegało 1, Lipska 2, Stelina 3, Pełka 6, Giejda, Pałgan 4, Koniuszaniec, Polenz, Szklarczuk 2, Korowacka 5, Olszewska, Migdaliowa 3.
Komplet wyników 4. kolejki: Piotrcovia Piotrków Trybunalski - Łącznościowiec Szczecin 33:16 (16:8), Sośnica Gliwice - Zgoda Ruda Śląska 22:23 (12:15), Gościbia Sułkowice - Virtal Jelfa Jelenia Góra 17:27 (7:16), Nata AZS AWFiS Gdańsk - AZS AWF Katowice 36:21 (20:5), Kolporter Kielce - EB Start Elbląg 29:26 (10:13), Montex Lublin - Zagłębie Lublin 21:20 (12:13).
Zobacz tabele
MP