Takie spotkanie było bardzo potrzebne siatkarzom Health Revolution. Po serii porażek, elblążanie pokonali na wyjeździe GLKS Jurand Barciany, nie tracąc ani jednego seta. W kolejnym meczu nasza drużyna zmierzy się z liderem III-ligowej rozgrywek KPS Gietrzwałd.
Siatkarze Health Revolution początek rozgrywek mieli świetny, potem nastąpił spadek formy. Elblążanie przegrali aż pięć meczów z rzędu, jednak kolejnego spotkania nie mogli już zakończyć bez punktów. Przeciwnik GLKS Jurand Barciany do tej pory nie wygrał ani jednego meczu, nie udało mu się ugrać nawet jednego seta w III-ligowych rozgrywkach. Lekceważenie rywala przez elblążan nie wchodziło jednak w grę, nasi siatkarze mieli świadomość, że muszą to spotkanie wygrać i tak też się stało. Gospodarze meczu prezentowali się dużo gorzej od Health Revolution, walkę zdołali podjąć jedynie w drugim secie, w pozostałych górowali przyjezdni. Niestety już na początku meczu kostkę skręcił środkowy Karol Góralski, jednak dobrze zastąpił go Przemysław Laskowski. Plusem jest to, że w spotkaniu tym zagrali wszyscy zawodnicy wpisani do protokołu meczowego.
GLKS Jurand Barciany - Health Revolution Elbląg 0:3 (9:25; 22:25; 12:25)
Health Revolution: Myśliński, Lamp, Góralski, Strzyżewski, Guzowski, Bieliński, Miąsko (l), Dawid, Laskowski, Markowski, Kłos.
Kolejne spotkanie elblążanie zagrają przed własną publicznością 2 grudnia o godz. 16 z liderem KPS Gietrzwałd.
GLKS Jurand Barciany - Health Revolution Elbląg 0:3 (9:25; 22:25; 12:25)
Health Revolution: Myśliński, Lamp, Góralski, Strzyżewski, Guzowski, Bieliński, Miąsko (l), Dawid, Laskowski, Markowski, Kłos.
Kolejne spotkanie elblążanie zagrają przed własną publicznością 2 grudnia o godz. 16 z liderem KPS Gietrzwałd.
Anna Dembińska