UWAGA!

Przełamanie Olimpii (piłka nożna)

 Elbląg, Olimpia wygrała z Wisłą Puławy 2:1
Olimpia wygrała z Wisłą Puławy 2:1 (fot. Anna Dembińska)

Po długim oczekiwaniu trzy punkty zdobyli piłkarze Olimpii. Elblążanie pokonali Wisłę Puławy 2:1 (1:1). Zobacz zdjęcia z meczu.

Nareszcie wygrali
       Długo kazali czekać na ligowe zwycięstwo swoim sympatykom piłkarze drugoligowej Olimpii. Elblążanie po 556 minutach trafili wreszcie do bramki rywali. W sobotnim spotkaniu piłkarzom z Agrykola ta sztuka udała się aż dwa razy i Olimpia nareszcie wygrała. Udany debiut na ławce trenerskiej zaliczył Dariusz Kaczmarczyk, do niedawna asystent trenera Olega Raduszki.
      
       Wyrównanie w końcówce

       Początek meczu był wyrównany. Obie drużyny grały ambitnie, ale nie stwarzały wielu okazji do zdobycia gola. Goście objęli prowadzenie w dość przypadkowej sytuacji, po tym jak piłka odbiła się od nogi Szymona Martusia i trafiła do Piotra Nowosielskiego. Zawodnik Wisły uderzył pewnie tuż przy słupku i było 0:1. Elblążanie starali się odwrócić losy spotkania. W szeregach gospodarzy wyróżniał się Kamil Kopycki, ale piłki po jego dośrodkowaniach wybijali obrońcy lub padały one łupem bramkarza gości Nazara Penkovetsa. W końcu w 42 min. po faulu w polu karnym na Kamilu Piotrowskim, sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy. Do piłki podszedł Kamil Graczyk i zdobył upragnionego gola dla żółto-biało-niebieskich. Olimpia mogła pójść za ciosem, ale po podaniu Graczyka strzału z pola karnego nie zdołał oddać Adam Skierkowski.
      
       Skuteczniejsza Olimpia

       W drugiej odsłonie spotkanie nadal było wyrównane. Goście mieli dogodną okazję do objęcia prowadzenia po godzinie gry. Swojego drugiego gola mógł strzelić Nowosielski, ale uderzył niecelnie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Przyjezdni nie wykorzystali szansy i po chwili przegrywali. Zawodnicy Olimpii wykonali kilka podań z pierwszej piłki, Piotrowski wyłożył piłkę w polu karnym Rafałowi Leśniewskiemu i było 2:1. Po zdobyciu bramki żółto-biało-niebiescy kontrolowali mecz, aż do zejścia z boiska Jacka Czerniewskiego. Obrońca Olimpii otrzymał drugą żółtą kartkę w 84 min. i miejscowi kończyli pojedynek w osłabieniu. Wisła atakowała w końcówce. Groźnie było w ostatniej minucie spotkania, jednak po uderzeniu Arkadiusza Maksymiuka piłka minęła bramkę i trzy punkty zostały w Elblągu.
      
       Najważniejsze punkty

       Olimpia może nie zachwyciła, ale najważniejsze są zdobyte punkty, których tak bardzo ostatnio brakowało. Sobotnia wygrana pozwoliła elblążanom awansować na dzisiąte miejsce w ligowej tabeli. W najbliższym czasie żółto-biało-niebiescy zagrają dwa razy na wyjazdach. Piłkarze z Agrykola zmierzą się w Mielcu ze Stalą i w Łowiczu z Pelikanem.
      
      
       Olimpia Elbląg - Wisła Puławy 2:1 (1:1)
       Kamil Graczyk 42, Rafał Leśniewski 61 - Piotr Nowosielski 28 
      
       Olimpia Elbląg: Mateusz Imianowski – Tomasz Lewandowski, Kamil Kopycki, Adam Skierkowski (75' Dawid Zieliński), Kamil Graczyk (90' Rafał Lisiecki), Rafał Leśniewski, Michał Ressel, Rafał Pietrewicz, Kamil Piotrowski, Łukasz Molga, Jacek Czerniewski
       Wisła Puławy: Nazar Penkovets – Christopher Edwards (78' Konrad Szczotka), Jason Gorskie, Wojciech Jakubiec, Przemysław Kwiatkowski, Piotr Charzewski (73' Dawid Pożak), Arkadiusz Maksymiuk, Paweł Jakubowski (17' Kamil Kłusek (84' Paweł Zabielski)), Ivan Lytvynyuk, Piotr Nowosielski, Szymon Martuś
      
       Żółte kartki: Czerniewski, Leśniewski (Olimpia) – Nowosielski, Jakubiec (Wisła)
       Czerwona kartka: Jacek Czerniewski (Olimpia)
       Sędziował: Szymon Lizak (Poznań)
       Widzów: 200
      
      
ppz

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama