- Jeśli spadać to z wysokiego konia. Legia Warszawa – odpowiedział Przemysław Brychlik na pytanie, z kim chciałby zagrać w pierwszej rundzie Pucharu Polski. . Żółto – biało – niebiescy wygrali 2:1 z ROW – em 1964 Rybnik i awansowali do kolejnej rundy. Swojego rywala poznają 20 sierpnia.
We wczorajszym meczu rundy wstępnej Pucharu Polski Olimpia Elbląg pokonała ROW 1964 Rybnik 2:1 i awansowała do kolejnego etapu. Pierwszą bramkę w żółto – biało – niebieskich barwach zanotował Przemysław Brychlik, który trzy ostatnie sezony spędził właśnie w drużynie ROW – u.
- Cieszę się z tego gola, bo początek miałem tu ciężki, w sparingach mi nie szło. Nie dziwię się, że trener w pierwszych meczach posadził mnie na ławce. Ale mam nadzieję, że to wszystko pójdzie w dobrą stronę: ta bramka sprawi, że się przełamię i zacznę się pokazywać z dobrej strony – mówił Przemysław Brychlik, napastnik Olimpii bezpośrednio po meczu.
- Przemek to bardzo dobry zawodnik. Staraliśmy się go zatrzymać w naszym klubie, bo wiem, że on daje drużynie jakość. To jest mocny, twardy zawodnik, ciężko go przestawić. Dziś nie dał sobie z nim rady nawet tak mocny zawodnik jak Piotrek Pacholski – byłego piłkarza ROW – u chwalił Jacek Trzeciak, trener ROW 1964 Rybnik.
Mecz nie był lekki, łatwy i przyjemny. Piłkarze ROW – u nie przyjechali na wycieczkę na Żuławy i walczyli do końca o korzystny rezultat.
- Wiedzieliśmy, że ROW nie da nam łatwo wygrać. Sam wiedziałem, że to charakterny zespół i zawsze walczy do końca. Nawet, kiedy strzeliliśmy gola, wiedziałem, że musimy się sprężyć. I dostaliśmy bramkę na 1:1. Na szczęście Damian z wolnego taką brameczkę strzelił... stadiony świata. - mówił Przemysław Brychlik.
- Mecz był wyrównany. Mówiłem drużynie, że nie będzie „lekko, łatwo i przyjemnie” i tak też było. Ale i w Olimpii mieliśmy niezły występ naszych młodzieżowców: Pawła Rutkowskiego, Eryka Filipczyka czy Klaudiusza Krasy. Wygraliśmy po ciężkim meczu, najgorsza byłaby dogrywka. Teraz przygotowujemy się do ważnego meczu z Elaną Toruń. Trzeba się skoncentrować na lidze, a puchar to miły przerywnik – dodał Adam Nocoń, trener Olimpii
Losowanie pierwszej rundy Pucharu Polski odbędzie się 20 sierpnia. Udział w tej fazie wezmą już wszystkie zespoły ekstraklasy, pierwszej ligi, 10 pierwszych drużyn II logi z ubiegłego sezonu, czterej zwycięzcy rundy wstępnej (na dziś są to Olimpia Elbląg i Błękitni Stargard) oraz 16 zdobywców Wojewódzkich Pucharów Polski. Na kogo chcieliby trafić żółto – biało – niebiescy?
- Jeśli spadać to z wysokiego konia. Legia Warszawa – zdradził napastnik Olimpii.
- Szczerze mówiąc nie zastanawiałem się nad tym. Chyba wolałbym zagrać z jakimś markowym zespołem. Żeby kibice zobaczyli jakiś fajny, topowy zespół. Kibice świetnie nam kibicują i należy im się piłka na dobrym poziomie – uzupełnił Adam Nocoń.
- Cieszę się z tego gola, bo początek miałem tu ciężki, w sparingach mi nie szło. Nie dziwię się, że trener w pierwszych meczach posadził mnie na ławce. Ale mam nadzieję, że to wszystko pójdzie w dobrą stronę: ta bramka sprawi, że się przełamię i zacznę się pokazywać z dobrej strony – mówił Przemysław Brychlik, napastnik Olimpii bezpośrednio po meczu.
- Przemek to bardzo dobry zawodnik. Staraliśmy się go zatrzymać w naszym klubie, bo wiem, że on daje drużynie jakość. To jest mocny, twardy zawodnik, ciężko go przestawić. Dziś nie dał sobie z nim rady nawet tak mocny zawodnik jak Piotrek Pacholski – byłego piłkarza ROW – u chwalił Jacek Trzeciak, trener ROW 1964 Rybnik.
Mecz nie był lekki, łatwy i przyjemny. Piłkarze ROW – u nie przyjechali na wycieczkę na Żuławy i walczyli do końca o korzystny rezultat.
- Wiedzieliśmy, że ROW nie da nam łatwo wygrać. Sam wiedziałem, że to charakterny zespół i zawsze walczy do końca. Nawet, kiedy strzeliliśmy gola, wiedziałem, że musimy się sprężyć. I dostaliśmy bramkę na 1:1. Na szczęście Damian z wolnego taką brameczkę strzelił... stadiony świata. - mówił Przemysław Brychlik.
- Mecz był wyrównany. Mówiłem drużynie, że nie będzie „lekko, łatwo i przyjemnie” i tak też było. Ale i w Olimpii mieliśmy niezły występ naszych młodzieżowców: Pawła Rutkowskiego, Eryka Filipczyka czy Klaudiusza Krasy. Wygraliśmy po ciężkim meczu, najgorsza byłaby dogrywka. Teraz przygotowujemy się do ważnego meczu z Elaną Toruń. Trzeba się skoncentrować na lidze, a puchar to miły przerywnik – dodał Adam Nocoń, trener Olimpii
Losowanie pierwszej rundy Pucharu Polski odbędzie się 20 sierpnia. Udział w tej fazie wezmą już wszystkie zespoły ekstraklasy, pierwszej ligi, 10 pierwszych drużyn II logi z ubiegłego sezonu, czterej zwycięzcy rundy wstępnej (na dziś są to Olimpia Elbląg i Błękitni Stargard) oraz 16 zdobywców Wojewódzkich Pucharów Polski. Na kogo chcieliby trafić żółto – biało – niebiescy?
- Jeśli spadać to z wysokiego konia. Legia Warszawa – zdradził napastnik Olimpii.
- Szczerze mówiąc nie zastanawiałem się nad tym. Chyba wolałbym zagrać z jakimś markowym zespołem. Żeby kibice zobaczyli jakiś fajny, topowy zespół. Kibice świetnie nam kibicują i należy im się piłka na dobrym poziomie – uzupełnił Adam Nocoń.
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg
SM