Jutro w Ostrawie odbędzie się drugi mecz ćwierćfinałowy Challenge Cup, w którym Kram Start zmierzy się z miejscowym Sokołem Poruba. Elblążanki będą bronić pięciobramkowej zaliczki z pierwszego pojedynku. Kibice będą mogli zobaczyć jak w Czechach radzi sobie nasza drużyna za pośrednictwem transmisji video.
Drużyna Andrzeja Niewrzawy jest bliska powtórzenia zeszłorocznego wyniku, kiedy to dotarła do półfinału Challenge Cup, by ostatecznie przegrać tylko jedną bramką z późniejszym tryumfatorem rozgrywek Rocasą Gran Canaria. Elblążanki pierwsze spotkanie ćwierćfinałowe zakończyły wygraną 29:24, jednak nie do końca były zadowolone z tego wyniku - Cieszymy się, że mamy zaliczkę pięciu bramek. Można powiedzieć, że to i dużo i mało. W Czechach na pewno nie będziemy myślały, że wygrałyśmy u nas pięcioma bramkami, bo mogłoby nas to zgubić. Miałyśmy dużo materiałów o tej drużynie i niczym nas nie zaskoczyła. W Ostrawie będziemy musiały zagrać mocniej w obronie i powinno być dobrze - powiedziała Aleksandra Dankowska. - Nie jest to do końca satysfakcjonująca nas przewaga, tym bardziej, że rywal nie jest łatwy i na wyjeździe może być różnie. W Ostrawie chcemy wygrać minimum jedną bramką i awansować do półfinału - dodała Aleksandra Jędrzejczyk.
Z respektem o rywalu wypowiada się trener Andrzej Niewrzawa - Czeszki grają wyrafinowaną i mądrą piłkę ręczną. Mają w swoim repertuarze dużo różnorodnych akcji, bo potrafią rzucić z daleka i obsłużyć koło i skończyć skrzydłem. Zdobyły puchar superligi czeskiej i to nie jest łatwy rywal. W Ostrawie chcemy obronić wynik - powiedział szkoleniowiec Kram Startu.
Z kolei Ewa Andrzejewska podkreśla jak ważna jest koncentracja - Przez sześćdziesiąt minut musimy być czujne, bo to jest zespół, który zagraża na każdej pozycji. Czeszki grają trochę inną piłkę ręczną niż w polskiej lidze. Jak po raz kolejny każda z nas dołoży małą cegiełkę zarówno w ataku jak i obronie, to jesteśmy w stanie awansować. Wkrada się zmęczenie, ale w ogóle o tym nie myślimy. Znając nasze możliwości, to zostawimy je z tyłu głowy i zagramy na świeżości - podsumowała nasza rozgrywająca.
Kram Start po meczu w Lublinie udał się do Kielc, gdzie odbył trening i spędził noc. Wczoraj drużyna dotarła do Czech i przygotowuje się do jutrzejszego starcia. Potencjalnym rywalem elblążanek w półfinale jest szwedzki H 65 Höörs HK, który w pierwszym meczu ćwierćfinałowym pokonał hiszpański Mecalia Atletico Guardes 24:21.
Poczatek meczu w Ostrawie o godz. 18. Naszą drużynę będzie na miejscu wspomagać kilkunastu kibiców. Pozostali mogą śledzić przebieg spotkania pod tym linkiem.
Patronem medialnym Kram Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
Z respektem o rywalu wypowiada się trener Andrzej Niewrzawa - Czeszki grają wyrafinowaną i mądrą piłkę ręczną. Mają w swoim repertuarze dużo różnorodnych akcji, bo potrafią rzucić z daleka i obsłużyć koło i skończyć skrzydłem. Zdobyły puchar superligi czeskiej i to nie jest łatwy rywal. W Ostrawie chcemy obronić wynik - powiedział szkoleniowiec Kram Startu.
Z kolei Ewa Andrzejewska podkreśla jak ważna jest koncentracja - Przez sześćdziesiąt minut musimy być czujne, bo to jest zespół, który zagraża na każdej pozycji. Czeszki grają trochę inną piłkę ręczną niż w polskiej lidze. Jak po raz kolejny każda z nas dołoży małą cegiełkę zarówno w ataku jak i obronie, to jesteśmy w stanie awansować. Wkrada się zmęczenie, ale w ogóle o tym nie myślimy. Znając nasze możliwości, to zostawimy je z tyłu głowy i zagramy na świeżości - podsumowała nasza rozgrywająca.
Kram Start po meczu w Lublinie udał się do Kielc, gdzie odbył trening i spędził noc. Wczoraj drużyna dotarła do Czech i przygotowuje się do jutrzejszego starcia. Potencjalnym rywalem elblążanek w półfinale jest szwedzki H 65 Höörs HK, który w pierwszym meczu ćwierćfinałowym pokonał hiszpański Mecalia Atletico Guardes 24:21.
Poczatek meczu w Ostrawie o godz. 18. Naszą drużynę będzie na miejscu wspomagać kilkunastu kibiców. Pozostali mogą śledzić przebieg spotkania pod tym linkiem.
Patronem medialnym Kram Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
Anna Dembińska