UWAGA!

Puchar Polski: Meblarze grają dalej (piłka ręczna)

 Elbląg, Puchar Polski: Meblarze grają dalej (piłka ręczna)
fot. Anna Dembińska

Piłkarze ręczni KS Meble Wójcik Elbląg pokonali swojego ligowego rywala Warmię Traveland Olsztyn i tym samym zagrają w kolejnej rundzie Pucharu Polski, w której najprawdopodobniej zmierzą się z Wybrzeżem Gdańsk. Zobacz zdjęcia z meczu z Warmią.

Działacze Związku Piłki Ręcznej w Polsce podjęli decyzję o wprowadzeniu od sezonu 2013/2014 obowiązku startu w Pucharze Polski klubów I ligi na szczeblu wojewódzkim. W warmińsko - mazurskim mamy dwa kluby grające na zapleczu Superligi: Meble Wójcik Elbląg oraz Warmia Traveland Olsztyn i to właśnie im przyszło się zmierzyć w Pucharze. Drużyny te grały już se sobą dwa razy w tym sezonie, jednak były to tylko spotkania sparingowe i wyniki nie miał większego znaczenia. Przed pojedynkiem pucharowym trudno było wskazać faworyta, bo obie drużyny do tej pory zgromadziły na swoim koncie osiem punktów w ligowych zmaganiach. Olsztynianie przyjechali jednak do Elbląga bez dwóch podstawowych graczy i większe szanse na zwycięstwo mieli gospodarze.
      
       Początek spotkania to gra praktycznie bramka za bramkę. Obie drużyny szybko rozgrywały akcje i miały problemy z ustawieniem szczelnej defensywy. W ciągu 10 minut gry piłka lądowała w siatce aż czternaście razy. Kolejne minuty spotkania to dobra gra przyjezdnych, którzy wykorzystali błędy elblążan i zdobyli pięć goli pod rząd. Meblarze jednak nie odpuścili i mozolnie odrabiali straty. Spora w tym zasługa bramkarza Henryka Rycharskiego, który kilkukrotnie obronił rzuty rywali. Bramkę na remis 14:14 zdobył w 26. minucie meczu Mikołaj Kupiec, chwilę po nim kolejnego gola dorzucił Damian Spychalski i Elbląg wyszedł na prowadzenie, którego nie oddał już do końca meczu. Po 30 minutach gry Wojcik prowadził 17:14.
       Zaraz po wznowieniu gry gospodarze dorzucili dwie bramki i ich przewaga urosła już do pięciu goli. Kolejne akcje również należały do podopiecznych Grzegorza Czapli. Elblążanie zmuszali Warmię do popełniania błędów, a sami konstruowali szybkie akcje i nie mieli problemów z przedarciem się przez obronę rywala. Z dobrej strony pokazał się Tomasz Maluchnik, który w ciągu 6 minut zdołał pokonać olsztyńskiego bramkarza czterokrotnie. Przewaga elblążan rosła z minuty na minutę i w 55. minucie spotkania wynosiła już dwanaście bramek (35:23). W końcówce dwa gole dorzucił jeszcze Mateusz Bąkowski i Meblarze wygrali 37:26 i awansowali do kolejnej rundy Pucharu Polski.
      
       Powiedzieli po meczu:
      
       Karol Adamowicz (trener Warmii) - Założenie było takie, żeby dać pograć zawodnikom, którzy albo jeszcze w ogóle nie grali albo grali bardzo mało. Dlatego też byłem zaskoczony, że tak dobrze nam szlo w pierwszej połowie. Nie mieliśmy wszystkich zawodników, a część musiała odnaleźć się w nowych ustawieniach. Myślę, że na ile zespół mógł, na tyle powalczył. Rzeczywiście, później mogło wyglądać tak, jakby para z nas zeszła, ale w założeniu mieliśmy grać zwykły atak prostopadły, bez jakichś zagrywek, poprawić trochę obronę i rzucić z kontry. Spodziewaliśmy się, że będzie to trudny mecz. Elbląg przed sezonem się wzmocnił, u nas były ubytki. Z tego co wiem Wójcik ma aspirację do walki o medal, więc musiał to wygrać. Trochę za wysoko przegraliśmy, ale biorąc pod uwagę skład jakim graliśmy, to było przyzwoicie.
       Grzegorz Czapla (trener Wójcika) - Chcieliśmy uniknąć kontuzji w tym meczu, a pojawiły się powybijane palce, naderwane ścięgna, jednak z tego się wygrzebiemy. Dla nas najważniejsza jest liga, a to że gramy Puchar Polski, to jest dla kibiców. Udało nam się rozstrzygnąć ten mecz na swoją korzyść, ale początek był senny. Nie jesteśmy przyzwyczajeni do grania w środę, więc potraktowaliśmy to spotkanie jak sparing. W kolejnej rundzie łączymy się z województwem pomorskim, więc pewnie trafimy na Wybrzeże Gdańsk. Dla nas będzie to kolejny sparing i postaramy się sprawić niespodziankę. Może przy odrobinie szczęścia uda się sprowadzić do Elbląga jakiś klasowy zespół.
      
       KS Meble Wójcik – Warmia Traveland Olsztyn 37:26 (17:14)
      
       Wójcik: Plaszczak, Rycharski, Krawczyk - Kupiec 7, Malewski 7, Maluchnik 6, Bąkowski 4, Spychalski 4, Kostrzewa 3, Malandy 2, Nowakowski 1, Ośko 1, Malczewski 1, Gryz 1, Dukszto, Mazur.
       Warmia: Koledziński M., Gawryś - Kryszeń 8, Wojciechowski 4, Kempiński 3, Kopyciński 3, Sikorski 3, Koledziński S. 2, Hegier 1, Wierzbicki 1, Deptuła 1, Barczak, Terlecki, Nogal, Idzikowski, Bonk.
      
       Kolejnego pucharowego przeciwnika elblążan poznamy za tydzień, po meczu Pomezanii Malbork z Wybrzeżem Gdańsk. Natomiast już w najbliższą sobotę kibice Wójcika znów będą mieli okazję dopingować swoją drużynę, bo na prośbę Vetrexu Sokół Kościerzyna mecz odbędzie się w Elblągu. Spotkanie rozegrane zostanie w sobotę (26 października) w hali CSB o godz. 17.
      
Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • BRAWO ELBLĄŻANIE. Głupi tłumaczenie że olsztyniaki przegrali bo dwóch graczy nie mieli. KRÓTKO przegrali bo grać nie umieli i już.
  • Fajnie by było wygrać z Gdańskiem a później zagrać z kimś z wyższej półki. Ciekawe jakie nastawienie do pucharu na Wybrzeże, może im nie zależy i odpuszczą :)
  • Dobry mecz, ambitna walka do końca -taki zespół chce się oglądać. Brawo tak trzymać w pucharach i w lidze.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    0
    marek23(2013-10-26)
Reklama