Nie udało się siatkarkom II-ligowego Orła sprawić kolejnej niespodzianki w Sopocie. W niedzielnym pojedynku Atom Trefl II pokonał elblążanki 3:0 i tym samym wyrównał stan rywalizacji. W przyszły weekend drużyny rozegrają dwa mecze w Elblagu.
Podopieczne Andrzeja Jewniewicza i Wojciecha Samulewskiego jechały do Sopotu w dobrych nastrojach, po tym jak udało im się pokonać tamtejszy Atom w pierwszym pojedynku fazy play-off. Gospodynie przeanalizowały przegrane spotkanie i do niedzielnego meczu przystąpiły dobrze przygotowane i w pełni zmobilizowane, co przełożyło się na ich postawę na parkiecie. Elblążanki udały się do Trójmiasta w tym samym składzie, co dnia poprzedniego, a najbardziej widoczny był brak Aleksandry Szczygłowskiej.
Mecz rozpoczął się po myśli gospodyń, które od początku dominowały i seryjnie zdobywały punkty. Co prawda elblążanki doprowadziły do wyniku 17:13, jednak na dalsze odrabianie strat sopocianki im nie pozwoliły i bez problemów wygrały seta 25:18. Druga partia była zdecydowanie bardziej wyrównana i to Orzeł miał dwu-trzypunkową przewagę. Atom doprowadził jednak do remisu, a potem wyszedł na prowadzenie i zakończył seta wynikiem 25:21. W trzeciej partii skuteczniejsze były przyjezdne, które prowadziły 19:15, a po kolejnych dobrych akcjach miały w górze piłkę meczową. Niestety w końcówce elblążanki popełniały błąd za błędem. Wyrzucona zagrywka oraz nieskończone ataki spowodowały, że to gospodynie wygrały trzecią partię 26:24 i cały mecz 3:0.
Andrzej Jewniewicz - Atom odrobił lekcje po wczorajszym meczu i dziś zagrał bardzo dobrze. My szarpaliśmy się trochę bardziej ze sobą niż z przeciwnikiem. Widać było, że dziewczyny bardzo chcą wygrać, a przez to pojawiło się za dużo nerwów. Dziś byliśmy po prostu słabi, a Trefl grał lepiej. Padło nam przyjęcie i byliśmy mniej skuteczni w ataku i już nie było takiej wymiany ciosów jak wczoraj. Mielimy jeszcze szansę na wygranie trzeciego seta, jednak popełniliśmy za dużo błędów. Trzeba przyjąć z pokorą tę porażkę i mądrze pracować w tym tygodniu. Mimo dzisiejszej porażki bardzo się cieszę, że wygraliśmy przynajmniej jeden mecz, bo jest to pierwszy mecz, który wygraliśmy z zespołami z pierwszej trójki w tym sezonie. Najbliższe dwa mecze gramy w Elblągu i mamy szanse powalczyć. Nie będzie łatwo i nadal faworytem jest Atom, bo jest to zespół bardziej doświadczony i silniejszy fizycznie. Mamy materiał z dwóch meczów i musimy je dokładnie przeanalizować, szczególnie ten drugi. Nie ukrywam, że bardzo liczymy na wsparcie kibiców.
Atom Trefl II Sopot - Orzeł Elbląg 3:0
Orzeł: Wołodko, Frąszczak, Waszak, Szostak, Tchórzewska, Wąsik, Kowalczyk (l), Pik, Kaczmarczyk, Dunajska (l), Kańduła, Markowicz.
Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw. Kolejne dwa mecze zostaną rozegrane w Elblągu. Pierwszy pojedynek odbędzie się w sobotę 28 marca o godz. 17, drugi dzień później o godz. 12. Mecze zostaną rozegrane w hali gimnazjum nr 9 przy ul. Browarnej. Wstęp wolny.
Mecz rozpoczął się po myśli gospodyń, które od początku dominowały i seryjnie zdobywały punkty. Co prawda elblążanki doprowadziły do wyniku 17:13, jednak na dalsze odrabianie strat sopocianki im nie pozwoliły i bez problemów wygrały seta 25:18. Druga partia była zdecydowanie bardziej wyrównana i to Orzeł miał dwu-trzypunkową przewagę. Atom doprowadził jednak do remisu, a potem wyszedł na prowadzenie i zakończył seta wynikiem 25:21. W trzeciej partii skuteczniejsze były przyjezdne, które prowadziły 19:15, a po kolejnych dobrych akcjach miały w górze piłkę meczową. Niestety w końcówce elblążanki popełniały błąd za błędem. Wyrzucona zagrywka oraz nieskończone ataki spowodowały, że to gospodynie wygrały trzecią partię 26:24 i cały mecz 3:0.
Andrzej Jewniewicz - Atom odrobił lekcje po wczorajszym meczu i dziś zagrał bardzo dobrze. My szarpaliśmy się trochę bardziej ze sobą niż z przeciwnikiem. Widać było, że dziewczyny bardzo chcą wygrać, a przez to pojawiło się za dużo nerwów. Dziś byliśmy po prostu słabi, a Trefl grał lepiej. Padło nam przyjęcie i byliśmy mniej skuteczni w ataku i już nie było takiej wymiany ciosów jak wczoraj. Mielimy jeszcze szansę na wygranie trzeciego seta, jednak popełniliśmy za dużo błędów. Trzeba przyjąć z pokorą tę porażkę i mądrze pracować w tym tygodniu. Mimo dzisiejszej porażki bardzo się cieszę, że wygraliśmy przynajmniej jeden mecz, bo jest to pierwszy mecz, który wygraliśmy z zespołami z pierwszej trójki w tym sezonie. Najbliższe dwa mecze gramy w Elblągu i mamy szanse powalczyć. Nie będzie łatwo i nadal faworytem jest Atom, bo jest to zespół bardziej doświadczony i silniejszy fizycznie. Mamy materiał z dwóch meczów i musimy je dokładnie przeanalizować, szczególnie ten drugi. Nie ukrywam, że bardzo liczymy na wsparcie kibiców.
Atom Trefl II Sopot - Orzeł Elbląg 3:0
Orzeł: Wołodko, Frąszczak, Waszak, Szostak, Tchórzewska, Wąsik, Kowalczyk (l), Pik, Kaczmarczyk, Dunajska (l), Kańduła, Markowicz.
Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw. Kolejne dwa mecze zostaną rozegrane w Elblągu. Pierwszy pojedynek odbędzie się w sobotę 28 marca o godz. 17, drugi dzień później o godz. 12. Mecze zostaną rozegrane w hali gimnazjum nr 9 przy ul. Browarnej. Wstęp wolny.
Anna Dembińska