UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Uwielbiam sportowy wysiłek fizyczny równiez bieganie, ale po Bażantarni głównie jeżdżę na rowerze. W związku z moimi doświadczeniami mam ogromną prosbę do wszystkich biegających; Jak biegniecie w grupie nie zajmujcie całej szerokości ścieżki. Bo najczęściej wygląda to tak, że zapominacie o innych "użytkownikach", a przeciez inni tez biegają, spacerują, uprawiają nordic walking czy jak ja jeżdżą na rowerze. Nawet dzwonek roweru nie pomaga tylko musze na ogół zjeżdząc gdzieś na bok często w jakies błoto przy ścieżce bo biegnie grupa biegaczy. Owszem oni do siebie nawzajem krzyczą: uwaga rower, ale jakos nikt nie ustapi i tak czy siak cała szerokość ściezki jest zajeta. A wystarczy na ten krótki moment "zbić" sie w szereg i juz po kłopocie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    1
    wszystkiemuwinnisacyklisci(2017-08-31)
  • @wszystkiemuwinnisacyklisci - Tu masz rację, ale wszystko zależy od kultury ludzi.
  • Ja biegam często sama. To co wyprawiają rowerzyści , też ma wiele do życzenia. Zwłaszcza młodzi, nawet przepraszam nie powie. Nie daj Bóg na GV biec wtedy sypią się na biegaczy wyzwiska. Najwięcej rowerzystów jeździ drogą to tzw. mostku, a GV puste, bo pod górę trzeba wjechać. Podejrzewam , że nic się w tej kwestii nie zmieni.
  • Również biegam w Bażantarni, jednak nigdy nie miałem "scysji" z rowerzystami. Ps. : co to jest GV?
Reklama