Pewnie każdy elblążanin zna tę rzeczkę, zwaną Dzikuską lub Kumielą, wijącą się od Bażantarni, przez Dolinkę i dalej na Zatorze, wpadającą do rzeki Elbląg. Nie każdy jednak wie, że tą rzeczką, przy wysokim, wiosennym stanie wody, można spłynąć kajakiem.
Właśnie dziś, w piękną, słoneczną niedzielę na początku marca członkowie klubu kajakowego WIR w Elblągu postanowili to sprawdzić. Dwóch instruktorów i czterech młodych adeptów kajakarstwa wystartowało w Bażantarni. Dalej „przenioska” na jazie koło basenu i jeszcze jedna na wodospadach w parku Dolinka (swoją drogą, pewnie znajdzie się śmiałek, który wodospady przepłynie bez wysiadania z kajaka). Następnie przez rejony ulic: Związku Jaszczurczego, Malborskiej do osiedla Zatorze i rzeki Elbląg, tędy do klubu kajakowego przy ulicy Radomskiej.
Ciekawym wrażeniem jest wiosłowanie przez Elbląg, gdy widzi się tyle zdumionych twarzy, ogląda miasto z zupełnie innej, wodnej perspektywy. Rzeczka dostarcza wiele emocji dzięki bystremu nurtowi, mostkom i naturalnym przeszkodom.
Ten ciek wodny jest spływny tylko wiosną lub po obfitych opadach deszczu. Na pewno warto poczekać na taką okazję.
Jerzy Sukow