Kontynuujemy cykl sportowych podsumowań kończącego się roku. Po piłce nożnej i piłce ręcznej przyszedł czas na kolejny sport drużynowy - siatkówkę.
Orzeł Elbląg
Walka o I ligę
Rok 2016 drużyna Andrzeja Jewniewicza i Wojciecha Samulewskiego rozpoczęła z pozycji samodzielnego lidera II ligi. Jeszcze w 2015 roku rozegrała dwa spotkania rundy rewanżowej, które zakończyły się zwycięstwami (nad Policami i Rumią) i z optymizmem rozpoczynała kolejny rok. Elblążanki rewelacyjnie spisywały się na boisku i żadna z drużyn nie mogła znaleźć na nie recepty. Nasze siatkarki kroczyły od zwycięstwa do zwycięstwa i po pięciu kolejnych wygranych miały już na swoim koncie czterdzieści siedem punktów. Drugą drużyną, która urwała naszym siatkarkom punkt, był Culmen. Bardziej niż strata punktu martwiła kontuzja czołowej zawodniczki Moniki Tchórzewskiej, której ta nabawiła się w Chełmnie. Na zakończenie fazy zasadniczej nasze siatkarki nie dały się niczym zaskoczyć i tym samym zakończyły ją z kompletem zwycięstw i pięćdziesięcioma dwoma punktami. Niestety w jednym z meczów urazu doznała Aleksandra Wójcicka i w dalszej fazie rozgrywek nie mogła pomóc swojej drużynie.
WTS Włocławek był pierwszym rywal elblążanek w play off. Na tym etapie rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw. Pierwsze dwa pojedynki rozegrane przed własną publicznością nasze siatkarki wygrały bez większych problemów 3:0 i 3:1. Na terenie rywalek elblążanki również nie pozostawiły łudzeń, która drużyna jest lepsza i nawet bez swoich dwóch podstawowych zawodniczek dopełniły formalności i awansowały do jednego z dwóch turniejów półfinałowych o awans do I ligi. Do Tarnowa nasza drużyna udała się już z Moniką Tchórzewską w składzie, którą przesunięto na pozycję libero, natomiast nadal nie mogła grać Aleksandra Wójcicka. Tam siatkarki Orła miały do rozegrania trzy mecze: z PWSZ Tarnów, AZS Opole oraz Mazovią Warszawa. Elblążanki rozpoczęły od przegranej 0:3 z gospodyniami, które były pretendentkami do zwycięstwa w całym turnieju. Niestety i w drugim spotkaniu nie powiodło się naszym siatkarkom. Opolanki zwyciężyły 3:1 i pozbawiły Orła szansy na grę w I lidze. Drużyna Andrzeja Jewniewicza i Wojciecha Samulewskiego przez cały sezon kroczyła od wygranej do wygranej i dopiero gdy przyszło jej się mierzyć ze zwycięzcami z innych grup, doznała porażek i marzenia o awansie do I ligi musiała odłożyć przynajmniej na kolejny rok.
Mniejszy budżet, 2. miejsce na koniec roku
Z dużo mniejszym budżetem, ale za to z nowymi zawodniczkami, nasza drużyna przystąpiła do zmagań w II lidzie. W sezonie 2015/2016 w II lidze były cztery grupy, w tym jest ich pięć. Drużynę Andrzeja Jewniewicza i Wojciecha Samulewskiego przydzielono III grupy, w której znalazły się także: Sparta Warszawa, AZS AWF Warszawa, BAS Białystok, BlueSoft Mazovia Warszawa, UKS Volley Płock, APS Rumia, WTS KDBS Bank Włocławek, UKS Ósemka Siedlce. Z elbląskiej drużyny ubyło kilka zawodniczek, niewątpliwie dużą stratą było odejście Marty Waszak, która zakończyła karierę. Pojawiły się natomiast nowe twarze, wzmocnieniem miała być Katarzyna Mrzygłód z Gedanii Gdańsk i Izabela Trocińska z młodej ligi Budowlanych Łódź.
Elblążanki zainaugurowały sezon 24 września rozbijając Ósemkę Siedlce. Przed startem rozgrywek trener Andrzej Jewniewicz podkreślał, że grupa, do której trafiła jego drużyna, jest zdecydowanie trudniejsza od tej z poprzedniego sezonu i już druga kolejka pokazała, że nie będzie łatwo. Siatkarki Orła nie sprostały warszawskiej Mazovii, przegrywając 1:3. Kolejne dwa spotkania również rozegrały z warszawskimi ekipami. Na wyjeździe wygrały ze Spartą za trzy punkty, a u siebie tyle samo straciły przegrywając z AZS AWF. Elblążanki polepszyły swoją sytuację wygrywając 3:0 z WTS Włocławek i miały duże szanse, by pokonać Białostocką Akademię Siatkówki, jednak jak mówi siatkarskie porzekadło kto nie wygrywa 3:0, ten przegrywa 2:3 i tak też się stało w przypadku naszej drużyny. Do zakończenia pierwszej rundy Orzeł miał do rozegrania dwa mecze: z APS Rumia i Volley Płock. Oba poszły po myśli elblążanek i dzięki temu awansowały one na trzecie miejsce w ligowej tabeli. Podopieczne Andrzeja Jewniewicza i Wojciecha Samulewskiego nie zdążyły jeszcze zapomnieć o ostatnim pojedynku, a już musiały przygotowywać się do rundy rewanżowej, która ruszyła tydzień później. Do niej nasza drużyna przystąpiła osłabiona przez problemy zdrowotne, jednak udało się wywalczyć dwa punkty w Siedlcach. Następnie elblążanki zrewanżowały się Mazovii za porażkę w pierwszej rundzie i awansowały na drugie miejsce w ligowej tabeli. Do końca 2016 roku siatkarkom Orła pozostały do rozegrania dwa pojedynki i w obu zgarnęły komplet punktów, dzięki czemu umocniły się na pozycji wicelidera grupy trzeciej. Na ligowe parkiety powrócą 7 stycznia, kiedy to zmierzą się w Warszawie z liderem AZS AWF.
PlusLiga znów gościła w Elblągu
Na początku września już po raz drugi rozegrany został siatkarski Turniej Czterech Trenerów o Puchar Prezydenta Elbląga. Zagrały w nim drużyny PlusLigi: Lotos Trefl Gdańsk, AZS Olsztyn, KS Espadon Szczecin i AZS Politechnika Warszawa. Fani siatkówki mogli zobaczyć w Hali Sportowo-Widowiskowej m.in. byłych reprezentantów Polski: Pawła Zagumnego, Pawła Woickiego, Michała Ruciaka, czy Dawida Murka. W akcji mogliśmy też zobaczyć elblążanina Maciej Wołosza, który reprezentuje barwy Espandonu Szczecin. Triumfatorem turnieju została Politechnika Warszawa, drugie miejsce przypadło Treflowi Gdańsk, a najniższy stopień podium Indykpolowi Olsztyn. Ostatnią lokatę zajął szczeciński Espandon. Turniej cieszył się sporym zainteresowaniem fanów siatkówki i możliwe, że i w 2017 roku do Elbląga przyjadą czołowi gracze PlusLigi.
W piątek podsumujemy rok w sportach indywidualnych.
Walka o I ligę
Rok 2016 drużyna Andrzeja Jewniewicza i Wojciecha Samulewskiego rozpoczęła z pozycji samodzielnego lidera II ligi. Jeszcze w 2015 roku rozegrała dwa spotkania rundy rewanżowej, które zakończyły się zwycięstwami (nad Policami i Rumią) i z optymizmem rozpoczynała kolejny rok. Elblążanki rewelacyjnie spisywały się na boisku i żadna z drużyn nie mogła znaleźć na nie recepty. Nasze siatkarki kroczyły od zwycięstwa do zwycięstwa i po pięciu kolejnych wygranych miały już na swoim koncie czterdzieści siedem punktów. Drugą drużyną, która urwała naszym siatkarkom punkt, był Culmen. Bardziej niż strata punktu martwiła kontuzja czołowej zawodniczki Moniki Tchórzewskiej, której ta nabawiła się w Chełmnie. Na zakończenie fazy zasadniczej nasze siatkarki nie dały się niczym zaskoczyć i tym samym zakończyły ją z kompletem zwycięstw i pięćdziesięcioma dwoma punktami. Niestety w jednym z meczów urazu doznała Aleksandra Wójcicka i w dalszej fazie rozgrywek nie mogła pomóc swojej drużynie.
WTS Włocławek był pierwszym rywal elblążanek w play off. Na tym etapie rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw. Pierwsze dwa pojedynki rozegrane przed własną publicznością nasze siatkarki wygrały bez większych problemów 3:0 i 3:1. Na terenie rywalek elblążanki również nie pozostawiły łudzeń, która drużyna jest lepsza i nawet bez swoich dwóch podstawowych zawodniczek dopełniły formalności i awansowały do jednego z dwóch turniejów półfinałowych o awans do I ligi. Do Tarnowa nasza drużyna udała się już z Moniką Tchórzewską w składzie, którą przesunięto na pozycję libero, natomiast nadal nie mogła grać Aleksandra Wójcicka. Tam siatkarki Orła miały do rozegrania trzy mecze: z PWSZ Tarnów, AZS Opole oraz Mazovią Warszawa. Elblążanki rozpoczęły od przegranej 0:3 z gospodyniami, które były pretendentkami do zwycięstwa w całym turnieju. Niestety i w drugim spotkaniu nie powiodło się naszym siatkarkom. Opolanki zwyciężyły 3:1 i pozbawiły Orła szansy na grę w I lidze. Drużyna Andrzeja Jewniewicza i Wojciecha Samulewskiego przez cały sezon kroczyła od wygranej do wygranej i dopiero gdy przyszło jej się mierzyć ze zwycięzcami z innych grup, doznała porażek i marzenia o awansie do I ligi musiała odłożyć przynajmniej na kolejny rok.
Mniejszy budżet, 2. miejsce na koniec roku
Z dużo mniejszym budżetem, ale za to z nowymi zawodniczkami, nasza drużyna przystąpiła do zmagań w II lidzie. W sezonie 2015/2016 w II lidze były cztery grupy, w tym jest ich pięć. Drużynę Andrzeja Jewniewicza i Wojciecha Samulewskiego przydzielono III grupy, w której znalazły się także: Sparta Warszawa, AZS AWF Warszawa, BAS Białystok, BlueSoft Mazovia Warszawa, UKS Volley Płock, APS Rumia, WTS KDBS Bank Włocławek, UKS Ósemka Siedlce. Z elbląskiej drużyny ubyło kilka zawodniczek, niewątpliwie dużą stratą było odejście Marty Waszak, która zakończyła karierę. Pojawiły się natomiast nowe twarze, wzmocnieniem miała być Katarzyna Mrzygłód z Gedanii Gdańsk i Izabela Trocińska z młodej ligi Budowlanych Łódź.
Elblążanki zainaugurowały sezon 24 września rozbijając Ósemkę Siedlce. Przed startem rozgrywek trener Andrzej Jewniewicz podkreślał, że grupa, do której trafiła jego drużyna, jest zdecydowanie trudniejsza od tej z poprzedniego sezonu i już druga kolejka pokazała, że nie będzie łatwo. Siatkarki Orła nie sprostały warszawskiej Mazovii, przegrywając 1:3. Kolejne dwa spotkania również rozegrały z warszawskimi ekipami. Na wyjeździe wygrały ze Spartą za trzy punkty, a u siebie tyle samo straciły przegrywając z AZS AWF. Elblążanki polepszyły swoją sytuację wygrywając 3:0 z WTS Włocławek i miały duże szanse, by pokonać Białostocką Akademię Siatkówki, jednak jak mówi siatkarskie porzekadło kto nie wygrywa 3:0, ten przegrywa 2:3 i tak też się stało w przypadku naszej drużyny. Do zakończenia pierwszej rundy Orzeł miał do rozegrania dwa mecze: z APS Rumia i Volley Płock. Oba poszły po myśli elblążanek i dzięki temu awansowały one na trzecie miejsce w ligowej tabeli. Podopieczne Andrzeja Jewniewicza i Wojciecha Samulewskiego nie zdążyły jeszcze zapomnieć o ostatnim pojedynku, a już musiały przygotowywać się do rundy rewanżowej, która ruszyła tydzień później. Do niej nasza drużyna przystąpiła osłabiona przez problemy zdrowotne, jednak udało się wywalczyć dwa punkty w Siedlcach. Następnie elblążanki zrewanżowały się Mazovii za porażkę w pierwszej rundzie i awansowały na drugie miejsce w ligowej tabeli. Do końca 2016 roku siatkarkom Orła pozostały do rozegrania dwa pojedynki i w obu zgarnęły komplet punktów, dzięki czemu umocniły się na pozycji wicelidera grupy trzeciej. Na ligowe parkiety powrócą 7 stycznia, kiedy to zmierzą się w Warszawie z liderem AZS AWF.
PlusLiga znów gościła w Elblągu
Na początku września już po raz drugi rozegrany został siatkarski Turniej Czterech Trenerów o Puchar Prezydenta Elbląga. Zagrały w nim drużyny PlusLigi: Lotos Trefl Gdańsk, AZS Olsztyn, KS Espadon Szczecin i AZS Politechnika Warszawa. Fani siatkówki mogli zobaczyć w Hali Sportowo-Widowiskowej m.in. byłych reprezentantów Polski: Pawła Zagumnego, Pawła Woickiego, Michała Ruciaka, czy Dawida Murka. W akcji mogliśmy też zobaczyć elblążanina Maciej Wołosza, który reprezentuje barwy Espandonu Szczecin. Triumfatorem turnieju została Politechnika Warszawa, drugie miejsce przypadło Treflowi Gdańsk, a najniższy stopień podium Indykpolowi Olsztyn. Ostatnią lokatę zajął szczeciński Espandon. Turniej cieszył się sporym zainteresowaniem fanów siatkówki i możliwe, że i w 2017 roku do Elbląga przyjadą czołowi gracze PlusLigi.
W piątek podsumujemy rok w sportach indywidualnych.
Anna Dembińska