W Gdańsku rozpoczął się trzydniowy turniej piłki ręcznej z udziałem elbląskiego Startu. W pierwszym starciu nasza drużyna przegrała z gdyńskim Vistalem dwiema bramkami. Zobacz zdjęcia.
Podopieczne Andrzeja Niewrzawy i Justyny Steliny rozpoczęły okres gier kontrolnych. W tym tygodniu elblążanki zmierzyły się już na wyjeździe z UKS PCM Kościerzyna, z którym wygrały 28:19. Dziś z kolei rozpoczęły trzydniowy turniej w Gdańsku. W pierwszym Starciu przyszło naszej drużynie zmierzyć się z bardzo niewygodnym rywalem - gdyńskim Vitsalem. Jako pierwsze na parkiet wybiegły Sylwia Matuszczyk, Aleksandra Jędrzejczyk, Magdalena Szopińska, Ewa Andrzejewska, Sylwia Lisewska, Joanna Waga i Solomija Szywerska. Elblążanki rozpoczęły to spotkanie wyśmienicie. Po rzutach Sylwii Lisewskiej, Ewy Andrzejewskiej oraz Joanny Wagi w 8. minucie tablica wskazywała 4:0. Nic nie zapowiadało tego, co stało się w przeciągu kolejnych dziesięciu minut. Nieskuteczne rzuty ze skrzydeł, błędy kroków, nieudane próby przelobowania bramkarki i Start stracił aż osiem bramek z rzędu. Sytuacja ta zmusiła trenera Niewrzawę do wzięcia czasu. Po przerwie niemoc strzelecką naszej drużyny przerwała Joanna Waga i elblążanki poszły za ciosem. Do końca tej połowy trafiały naprzemiennie Lisewska z Andrzejewską, który zdobyły w sumie siedem bramek, co pozwoliło na doprowadzenia do wyniku kontaktowego. Połowa zakończyła się stanem 12:13.
Początek drugiej połowy to seria błędów przy podaniach EKS, co gdynianki wykorzystały przeprowadzając skuteczne kontrataki, by w 35. minucie prowadzić już 17:12. Gra naszej drużyny poprawiła się, gdy na parkiet ponownie wbiegła Joanna Waga i Sylwia Matuszczyk. Warto podkreślić dobrą współprace naszej środkowej rozgrywającej z Ewą Andrzejewską, która w całym spotkaniu rzuciła sześć bramek. Do siatki trafiła również testowaną przez trenerów Anna Pinga, młoda skrzydłowa sprowadzona z Kielc. Mówiąc o nowych zawodniczkach należy wyróżnić również Patrycję Świerżewską, która odważnie rzucała na bramkę Vistalu. Elblążanki z minuty na minutę odrabiały straty, by w 55. doprowadzić do wyrównania 25:25. W końcówce lepiej zagrały gdynianki, które ostatecznie wygrały 28:26.
Powiedziały po meczu:
Sylwia Lisewska - Mamy większość nowego składu, więc jeszcze trochę potrwa zanim się zgramy. Dużo pracowaliśmy nad siłą, kondycją, wytrzymałością i dopiero od niedawna gramy piłkami. Mamy za sobą pierwsze gry, obeznanie i mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze.
Justyna Stelina - Trener stosował różne warianty, na boisko wybiegły praktycznie wszystkie zawodniczki. Sporo nam jeszcze brakuje. Obrona wygląda fragmentami nieźle, jednak na pewno będziemy chcieli żeby wyglądała jeszcze bardziej agresywnie. Mamy dużo nowych zawodniczek, współpraca wygląda dobrze, a w wielu przypadkach mamy jeszcze elementy niedograne i pojawiają się błędy.
Start Elbląg - Vistal Gdynia 26:28 (12:13)
Start: Szywerska, Sielicka - Waga 8, Andrzejewska 6, Lisewska 5, Świerżewska 3, Kwiecińska 1, Matuszczyk 1, Muchocka 1, Pinda 1, Balsam, Dankowska, Gierej, Szopińska, Romanowicz.
Vistal - Gapska, Kordowiecka, Szwonka - Zych 7, Kobylińska 7, Gutkowska 4, Galińska 3, Kozłowska 2, Ribicić 2, Janiszewska 1, Łabuda 1, Kulwińska 1 oraz Urbaniak, Dorsz, Mazur.
O godz. 17 elblążanki zmierzą się z DHK Banik Most. Jutro natomiast o godz. 13 zagrają z Egle Wilno.
Początek drugiej połowy to seria błędów przy podaniach EKS, co gdynianki wykorzystały przeprowadzając skuteczne kontrataki, by w 35. minucie prowadzić już 17:12. Gra naszej drużyny poprawiła się, gdy na parkiet ponownie wbiegła Joanna Waga i Sylwia Matuszczyk. Warto podkreślić dobrą współprace naszej środkowej rozgrywającej z Ewą Andrzejewską, która w całym spotkaniu rzuciła sześć bramek. Do siatki trafiła również testowaną przez trenerów Anna Pinga, młoda skrzydłowa sprowadzona z Kielc. Mówiąc o nowych zawodniczkach należy wyróżnić również Patrycję Świerżewską, która odważnie rzucała na bramkę Vistalu. Elblążanki z minuty na minutę odrabiały straty, by w 55. doprowadzić do wyrównania 25:25. W końcówce lepiej zagrały gdynianki, które ostatecznie wygrały 28:26.
Powiedziały po meczu:
Sylwia Lisewska - Mamy większość nowego składu, więc jeszcze trochę potrwa zanim się zgramy. Dużo pracowaliśmy nad siłą, kondycją, wytrzymałością i dopiero od niedawna gramy piłkami. Mamy za sobą pierwsze gry, obeznanie i mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze.
Justyna Stelina - Trener stosował różne warianty, na boisko wybiegły praktycznie wszystkie zawodniczki. Sporo nam jeszcze brakuje. Obrona wygląda fragmentami nieźle, jednak na pewno będziemy chcieli żeby wyglądała jeszcze bardziej agresywnie. Mamy dużo nowych zawodniczek, współpraca wygląda dobrze, a w wielu przypadkach mamy jeszcze elementy niedograne i pojawiają się błędy.
Start Elbląg - Vistal Gdynia 26:28 (12:13)
Start: Szywerska, Sielicka - Waga 8, Andrzejewska 6, Lisewska 5, Świerżewska 3, Kwiecińska 1, Matuszczyk 1, Muchocka 1, Pinda 1, Balsam, Dankowska, Gierej, Szopińska, Romanowicz.
Vistal - Gapska, Kordowiecka, Szwonka - Zych 7, Kobylińska 7, Gutkowska 4, Galińska 3, Kozłowska 2, Ribicić 2, Janiszewska 1, Łabuda 1, Kulwińska 1 oraz Urbaniak, Dorsz, Mazur.
O godz. 17 elblążanki zmierzą się z DHK Banik Most. Jutro natomiast o godz. 13 zagrają z Egle Wilno.
Patronem medialnym Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
Anna Dembińska