Szczypiornistki Kram Startu czeka bardzo trudne zadanie. Jutro (29 marca) elblążanki pojadą do Lublina, gdzie zmierzą się z liderem rozgrywek PGNiG Superligi kobiet, MKS Perła Lublin. Dobrą wiadomością jest fakt, że drużyna Andrzeja Niewrzawy zagra w optymalnym składzie.
Dwa tygodnie minęły od ostatniej ligowej potyczki Kram Startu. Elblążanki rozpoczęły wtedy rundę III, a ich pierwszym przeciwnikiem było lubińskie Zagłębie. Mecz zakończył się wygraną rywalek, jednak dopiero po rzutach karnych, a EKS zgarnął jeden punkt. Po tym pojedynku nastąpiła krótka przerwa w rozgrywkach związana ze zgrupowaniem kadr. Sylwia Lisewska wraz z pierwszą reprezentacją walczyła z Czarnogórą. Katarzyna Kozimur oraz Patrycja Świerżewska trenowały z kadrą B, natomiast Aleksandra Stokłosa, Daria Szynkaruk i Justyna Świerczek miały zgrupowanie w Elblągu, razem z innymi młodzieżowymi reprezentantkami Polski. W dalszym ciągu na zwolnieniu lekarskim przebywała Magda Balsam. Elbląska drużyna spotkała się w pełnym składzie dopiero kilka dni temu i od tego czasu przygotowuje się do ważnego meczu z MKS.
- Z Lublinem zagramy po krótkiej przerwie, podczas której część dziewczyn wyjechała na kadrę - powiedziała Aleksandra Kwiecińska. - W tym czasie miałyśmy okazję popracować nad elementami, które trzeba było poprawić. Chociaż nasze ostatnie mecze z Lublinem nie były dla nas korzystne, to tego nie rozpamiętujemy, a na mecz pojedziemy zmobilizowane. Chcemy zdobyć punkty na trudnym terenie. Lublinianki od dłuższego czasu prezentują dobrą formę, ale liczymy na to, że tym razem to my wyjdziemy zwycięsko z tego spotkania. Na pewno nie będzie to łatwy mecz i będzie kosztował nas sporo energii. Mamy nadzieję, że po rozegraniu dobrego spotkania, z korzystnym dla nas wynikiem, w radosnych nastrojach rozjedziemy się do domów na święta - dodała rozgrywająca EKS.
Była zawodniczka MKS również jest dobrej myśli - Mamy nadzieję, że uda nam się powtórzyć rezultat z pierwszej rundy, gdzie jako jedynemu zespołowi udało nam się z nimi wygrać i z takim nastawieniem pojedziemy do Lublina. Pewnie trochę ciężko będzie zebrać się po podróży, ale po dobrej rozgrzewce będziemy w stanie stanąć do równej walki. Będziemy musiały zagrać bardzo dobrze, bo rywal jest z najwyższej półki, jaka tylko jest możliwa w polskiej lidze, dlatego trzeba będzie się postarać i rzucić wszystko co mamy najlepsze. MKS charakteryzuje się tym, że jest groźny na każdej pozycji. Z drugiej linii mają bardzo mocny rzut, współpraca z kołem i ze skrzydłami jest bardzo dobra. Praktycznie każdy prosty błąd kończy się stratą bramki - podsumowała Katarzyna Kozimur.
Efektem dobrej gry lublinianek jest ich pierwsza pozycja w tabeli. Drużyna Roberta Lisa ma na swoim koncie aż 64 punkty, drugie Zagłębie ma o dziesięć mniej, a trzeci Start zgromadził 51 oczek. W I rundzie EKS pokonał Perłę 28:25, w II to lubinianki rozbiły elblążanki u siebie wygrywając 34:22. MKS w tym sezonie poniósł jedynie dwie porażki, pierwszą ze Startem, a drugą w III rundzie z Zagłębiem Lubin, jednak dopiero po rzutach karnych. Czy tym razem górą z tej potyczki wyjdą elblążanki, które do Lublina udadzą się w pełnym składzie, dowiemy się już jutro. Pierwszy gwizdek w hali Globus zabrzmi o godz. 18.
- Z Lublinem zagramy po krótkiej przerwie, podczas której część dziewczyn wyjechała na kadrę - powiedziała Aleksandra Kwiecińska. - W tym czasie miałyśmy okazję popracować nad elementami, które trzeba było poprawić. Chociaż nasze ostatnie mecze z Lublinem nie były dla nas korzystne, to tego nie rozpamiętujemy, a na mecz pojedziemy zmobilizowane. Chcemy zdobyć punkty na trudnym terenie. Lublinianki od dłuższego czasu prezentują dobrą formę, ale liczymy na to, że tym razem to my wyjdziemy zwycięsko z tego spotkania. Na pewno nie będzie to łatwy mecz i będzie kosztował nas sporo energii. Mamy nadzieję, że po rozegraniu dobrego spotkania, z korzystnym dla nas wynikiem, w radosnych nastrojach rozjedziemy się do domów na święta - dodała rozgrywająca EKS.
Była zawodniczka MKS również jest dobrej myśli - Mamy nadzieję, że uda nam się powtórzyć rezultat z pierwszej rundy, gdzie jako jedynemu zespołowi udało nam się z nimi wygrać i z takim nastawieniem pojedziemy do Lublina. Pewnie trochę ciężko będzie zebrać się po podróży, ale po dobrej rozgrzewce będziemy w stanie stanąć do równej walki. Będziemy musiały zagrać bardzo dobrze, bo rywal jest z najwyższej półki, jaka tylko jest możliwa w polskiej lidze, dlatego trzeba będzie się postarać i rzucić wszystko co mamy najlepsze. MKS charakteryzuje się tym, że jest groźny na każdej pozycji. Z drugiej linii mają bardzo mocny rzut, współpraca z kołem i ze skrzydłami jest bardzo dobra. Praktycznie każdy prosty błąd kończy się stratą bramki - podsumowała Katarzyna Kozimur.
Efektem dobrej gry lublinianek jest ich pierwsza pozycja w tabeli. Drużyna Roberta Lisa ma na swoim koncie aż 64 punkty, drugie Zagłębie ma o dziesięć mniej, a trzeci Start zgromadził 51 oczek. W I rundzie EKS pokonał Perłę 28:25, w II to lubinianki rozbiły elblążanki u siebie wygrywając 34:22. MKS w tym sezonie poniósł jedynie dwie porażki, pierwszą ze Startem, a drugą w III rundzie z Zagłębiem Lubin, jednak dopiero po rzutach karnych. Czy tym razem górą z tej potyczki wyjdą elblążanki, które do Lublina udadzą się w pełnym składzie, dowiemy się już jutro. Pierwszy gwizdek w hali Globus zabrzmi o godz. 18.
Patronem medialnym Kram Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
Anna Dembińska