Szczypiornistki Startu Elbląg rozegrały w Gdyni sparing z tamtejszym Vistalem, z którego wyszły zwycięsko. Elblążanki wygrały 48:28.
Elblążanki rundę zasadniczą zakończyły na miejscu piątym, dlatego ich pierwszym rywalem w play-offach będzie drużyna, która uplasowała się na miejscu czwartym Pogoń Baltica Szczecin. Drużyna ta była również rywalem naszych zawodniczek w Pucharze Polski, w walce o miejsce trzecie. Podopieczne Anitoniego Pareckiego przegrały wtedy 22:27. Jak potoczą się losy pierwszego spotkania dowiemy się 5 kwietnia, bowiem na ten dzień zaplanowano pojedynek w Szczecinie. Tymczasem Start ciężko trenuje i rozgrywa spotkania sparingowe, by jak najlepiej przygotować się do walki o jak najwyższe miejsce na koniec sezonu. Wczoraj elblążanki udały się do Gdyni, gdzie rozegrały mecz kontrolny z Vistalem. W naszej drużynie zabrakło Kingi Grzyb oraz trenera Antoniego Pareckiego, którzy są na zgrupowaniu kadry. Z tych samych powodów w gdyńskiej drużynie nie zagrały: Iwona Niedźwiedź, Małgorzata Gapska, Aleksandra Zych oraz Katarzyna Janiszewska. Elbląska drużyna udała się do Gdyni w dziesięcioosobowym składzie, na parkiet wybiegły: Aleksandra Jędrzejczyk, Ewelina Kędzierska, Katarzyna Cekała, Edyta Szymańska, Wioleta Janaczek, Joanna Waga, Agnieszka Jałoszewska, Marta Karwecka, Hanna Sądej oraz Monika Aleksandrowicz. Z kolei gdyński szkoleniowiec postanowił dać pograć młodym zawodniczkom. Z pierwszego składu zagrały: Ines Khouildi, Beata Kowalczyk, Karolina Kalska, Emilia Galińska, Sonia Kłusewicz oraz Agnieszka Białek.
W spotkaniu od początku dominowały elblążanki, które z minuty na minuty powiększały swoją przewagę. Młode zawodniczki Vistalu nie były stanie dorównać naszej drużynie i po 30 minutach gry tablica wyników pokazywała 20:9 na korzyść Startu. Podobnie było w drugiej połowie. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 48:28. - Zagraliśmy dobry mecz - powiedziała Justyna Stelina. - Cieszy to, że wszystkie zawodniczki mogły zagrać i pokazać na co je stać. Vistal grał głównie juniorkami, z podstawowej siódemki było tylko kilka zawodniczek. W gdyńskiej bramce broniła Beata Kowalczyk, w naszej Ewelina Kędzierska i przez 15. minut wychowanka trenera Ringwelskiego Alicja Klarkowska. Ewa Sielicka jest na zwolnieniu lekarskim, z kolei Agnieszka Wolska z nami pojechała, ale jeszcze leczy bark, dlatego nie zagrała. Sylwia Klonowska i Kasia Koniuszaniec mają problemy z kolanem, a Valeria Zoria reprezentuje barwy swojego kraju w eliminacjach do Mistrzostw Europy. Nasze dziewczyny zagrały dobry mecz, odważnie, z polotem, do tego było mało błędów technicznych. Przeciwnik może niezbyt wymagający, ale Start zaprezentował się bardzo fajnie - zakończyła trenerka.
Już w najbliższy wtorek elblążanki zagrają kolejny sparing. Tym razem, już z Kingą Grzyb oraz trenerem Antonim Pareckim, udadzą się do Tczewa, gdzie zagrają z liderem I ligi Samborem.
W spotkaniu od początku dominowały elblążanki, które z minuty na minuty powiększały swoją przewagę. Młode zawodniczki Vistalu nie były stanie dorównać naszej drużynie i po 30 minutach gry tablica wyników pokazywała 20:9 na korzyść Startu. Podobnie było w drugiej połowie. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 48:28. - Zagraliśmy dobry mecz - powiedziała Justyna Stelina. - Cieszy to, że wszystkie zawodniczki mogły zagrać i pokazać na co je stać. Vistal grał głównie juniorkami, z podstawowej siódemki było tylko kilka zawodniczek. W gdyńskiej bramce broniła Beata Kowalczyk, w naszej Ewelina Kędzierska i przez 15. minut wychowanka trenera Ringwelskiego Alicja Klarkowska. Ewa Sielicka jest na zwolnieniu lekarskim, z kolei Agnieszka Wolska z nami pojechała, ale jeszcze leczy bark, dlatego nie zagrała. Sylwia Klonowska i Kasia Koniuszaniec mają problemy z kolanem, a Valeria Zoria reprezentuje barwy swojego kraju w eliminacjach do Mistrzostw Europy. Nasze dziewczyny zagrały dobry mecz, odważnie, z polotem, do tego było mało błędów technicznych. Przeciwnik może niezbyt wymagający, ale Start zaprezentował się bardzo fajnie - zakończyła trenerka.
Już w najbliższy wtorek elblążanki zagrają kolejny sparing. Tym razem, już z Kingą Grzyb oraz trenerem Antonim Pareckim, udadzą się do Tczewa, gdzie zagrają z liderem I ligi Samborem.
Anna Dembińska