Brawo klub. Wyjazd zespołu o świcie na drugi koniec Polski. "Wypoczęte" po podróży prosto do hali. Mecz wygrany wiec to tylko czerpanie się ktoś powie. To chyba teraz już zawsze taki schemat będzie obowiązywał. Łapu capu daleki od sportowego profesjonalizmu. Sympatycznie ze dziewczyny dają z siebie wszystko, gorzej już z klubem i organizacją.