UWAGA!

Szósta wygrana (piłka nożna)

W zaległym meczu 18. kolejki piłkarze PKS Olimpii Elbląg pokonali wczoraj na wyjeździe zespół Motor Lubawa 2:1 (0:1). Dla podopiecznych trenera Andrzeja Biangi było to szóste z rzędu zwycięstwo w rundzie wiosennej.

Spotkanie pomiędzy Olimpią a Motorem miało inaugurować rundę wiosenną, ale jak pamiętamy z uwagi na panujące warunki atmosferyczne dwie pierwsze kolejki zostały przełożone. Elblążan czekało trudne zadanie, gdyż zespół Motoru w pięciu dotychczas rozegranych meczach zdobył komplet punktów. Warto zaznaczyć, że ekipa z Lubawy w tych meczach straciła zaledwie dwie bramki.
     Mecz rozpoczął się od ataków gospodarzy, którzy już w 10 min. po strzale z rzutu wolnego objęli prowadzenie 1:0. Elblążanie jakby zupełnie zaskoczeni obrotem sprawy po straconej bramce zamiast atakować jeszcze bardziej się cofnęli pod własną bramkę. Jedynie bardzo aktywny Tomasz Sambor dwukrotnie starał się przebić lewą stroną, jednak na posterunku byli obrońcy Motoru. Przyjezdni potrzebowali ponad piętnastu minut, by otrząsnąć się po straconej bramce. Dopiero w 22 min. elblążanie przeprowadzili trzy akcje, z czego dwie mogły zakończyć się zdobyciem bramki. Najpierw szybki kontratak Daniela Ciesielskigo, ale w ostatnim momencie powstrzymali go obrońcy Motoru, a chwilę później w pole karne dośrodkował Wojciech Kitowski, ale Daniel Czuk niezbyt precyzyjnie uderzył głową i piłka minęła światło bramki. Minutę później w polu karnym faulowany był Tomasz Wiercioch i sędzia zamiast wskazać na rzut karny, nakazał grać dalej. Kolejne minuty to zdecydowana gra w środku pola. Gospodarze spokojnie rozgrywali piłkę, pilnując dostępu do własnej bramki, natomiast w akcjach Olimpii widać było brak pomysłu. Pierwsza połowa zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem gospodarzy, którzy w tej części gry byli zespołem nieco lepszym.
     Druga połowa rozpoczęła się od rzutu wolnego dla gospodarzy i to niemal z tego samego miejsca, z którego padła pierwsza bramka. Tym razem Krzysztof Michałowski była na posterunku i pewnie złapał piłkę. Szybkie wyprowadzenie kontrataku przez elblążan sprawiło, że zaledwie sekundy po rzucie wolnym dla Motoru tym razem to elblążanie mieli okazje do zdobycia bramki, ale Bogusław Lizak nie zdążył do zbyt mocno wypuszczonej piłki. W 55 min. ładną akcją popisał się Łuczak, który minął trzech naszych zawodników i był bliski podwyższenia prowadzenia, ale przegrał pojedynek sam na sam z Michałowskim. To co nie udało się gospodarzom, udało się gościom. Chwilę później po szybkim kontrataku najwyżej w polu karnym wyskoczył do piłki Artur Chrzonowski i strzałem głową doprowadził do remisu. Po zdobyciu bramki elblążanie nieco się ożywili. Ich akcje były mądrze rozgrywane, szybkie i co najważniejsze - groźne. W 58 min. Lizak wyszedł sam na sam z bramkarzem Motoru, ale arbiter dopatrzył się spalonego. Była to wyśmienita sytuacja do objęcia prowadzenia. Kolejnej dobrej akcji elblążanie już nie zmarnowali. W 74 min. szarżującego na bramkę gospodarzy Wiesława Korzeba sfaulował jedne z obrońców gości i tym razem sędzia nie miał innego wyjścia, jak tylko wskazać na rzut karny. Do piłki podszedł Adam Ciocherski i pewnym strzałem pokonał golkipera Motoru.
     W ostatnim kwadransie podopieczni trener Biangi mądrze bronili prowadzenia, natomiast gospodarze za wszelką cenę starli się doprowadzić do remisu. Na szczęście dwukrotnie od utraty bramki uratował nas Michałowski, broniąc groźne strzały rywali. Mecz zakończył się wygraną elblążan.
     
     Motor Lubawa - PKS Olimpia Elbląg 1:2 (1:0)
     1:0 - Jędrychowski (10.), 1:1 - Chrzonowski (57.), 1:2 - Cicherski (74).
     Motor: Lewandowski - Szczygłowski, Olejniczak, Krauze, Ciesielski (80. Ochocki), Zglenicki, Ł. Harmaciński, Jędrychowski, Lipowski (80. M. Harmaciński), Łuczak, Karbowski (70. Jabłonowski).
     Olimpia: Michałowski - Miller, Chrzonowski, Cicherski, Kitowski, Czuk (37. Nadolny), Ciesielski, Gut, Sambor (86. Anuszek), Wiercioch (56. Korzeb, 90. Gładek), Lizak.
     
     Komplet wyników 18. kolejki: MKS Korsze - Victoria Bartoszyce 3:2, Motor Lubawa - Olimpia Elbląg 1:2, Tęcza Biskupiec - Zamek Kurzętnik 1:0, Ewingi Zalewo - Warmiak Łukta 0:3, Granica Kętrzyn - Rominta Gołdap 2:3, Orlęta Reszel - Jeziorak Iława 0:4, Polonia Pasłęk - Mazur Ełk 0:1, Start Działdowo - Sokół Ostróda 0:3, Mrągovia Mrągowo - Huragan Morąg 1:0.
     
     Zobacz tabele
MP

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Panowie przed opublikowaniem textu sprawdzajcie pisownie....!!! Masa bledow...!!!
  • jakby Olimpia zagrala caly mecz jak drugie 45 minut to bylbym spokojny o wynik meczu w Ilawie 14 maja... a tak sa watpliwosci. Nikt nie wie czemu jak chca to moga, tylko nie zawsze chca :(
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    kibic Olimpii(2005-04-28)
  • Ja zauważyłem ,że w drugiej polowie po zmaianach ludzi,zaczynają grać tym co zależy na graniu,zauważylem to w elblągu,a po opisie widze że tak było i w Lubawie,najważniejsze że wygrywają OLIMPIA górą,a niedziela też sie zapowiada ciekawie.
  • A w czerwcu będzie, gdyby gdyby gdyby... Gdyby Olimpia jesienią pokonała Zamek Kurzętnik, gdyby pokonała pasłęcką Polonię, gdyby nie straciła dwóch punktów w Kętrzynie. To w Iławie starczył by nam remis, a tak nawet wygrana niczego jeszcze nie przesądzi. Szkoda głupio traconych punktów. Gdyby w III lidze, Lepka się nie poślizgnął na piłce w jesiennym meczu z Mlekovitą, lub gdybyśmy w ostatniej minucie nie stracili gola z Okęciem. Dziś grali byśmy w III lidze. Trzymam kciuki.
  • Juniorzy młodsi: Mlexer Elbląg - MGKS Tolkmicko niedziela 01.03.2005 godz. 12 Park Modrzewie
  • CHLOPAKI GRAMY DO KONCA JAK NIE BEDZIE AWANSU TRUDNO!! MAMY DUZO MLODZIEZY W SKLADZIE KTORA SIE OGRYWA I ZA ROK PEWNY AWANS!!!!!!!!!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    BAJABONGO(2005-04-29)
Reklama