UWAGA!

'To był mocniejszy trening' (komentarze pomeczowe)

Szczypiornistki Kram Start pokonały wczoraj Olimpię-Beskid Nowy Sącz i dopisały do swojego dorobku kolejne dwa punkty. W spotkaniu zagrały wszystkie piłkarki wpisane do protokołu meczowego - Cieszymy się, że wszystkie zawodniczki miały okazje pograć - powiedziała po meczu Sołomija Szywerska.

Zapewne mało kto spodziewał się wyrównanego pojedynku pomiędzy Startem a Olimpią, bo naprzeciwko siebie stanęły drużyny o zupełnie odmiennych celach. Nowosądeczanki tylko momentami były w stanie toczyć wyrównany bój z naszymi piłkarkami. Większość spotkania to gospodynie dominowały na parkiecie i seryjnie trafiały do bramki gości.
       - Wiele zespołów się z nimi męczyło i dlatego chciałyśmy szybko odskoczyć. Jakbyśmy wykorzystały wszystkie setki w pierwszej połowie, to by się udało to wcześniej. Cieszymy się, że wszystkie zawodniczki miały okazje pograć - powiedziała po meczu Sołomija Szywerska.
       Elblążanki nie miały praktycznie żadnych problemów z rozmontowaniem defensywy Olimpii. Same za to świetnie przesuwały się w obronie, o czym świadczy jedynie siedem straconych bramek w pierwszej połowie. Nie sposób tu nie wspomnieć także o skutecznych interwencjach naszej bramkarki. W drugiej połowie przyjezdne były już dużo bardziej skuteczne i rzuciły piętnaście bramek. Nasze zawodniczki nie ustrzegły się błędów w ofensywie i w sumie trafiły do siatki rywalek siedemnastokrotnie. - Nasze błędy na pewno nie wynikały z braku skupienia, ale raczej bardziej z szukania nowych rozwiązań pod następne cięższe mecze - powiedziała Ewa Andrzejewska. - Z każdym treningiem, z każdym tygodniem staramy się wzbogacać nasz repertuar i niektóre rzeczy, które chcemy grać nie są jeszcze do końca dograne. Odważne granie często przynosi błędy i trzeba się z tym liczyć. Pozwalałyśmy sobie jednak na nie, kiedy wynik był pod kontrolą. Cieszy to, że potrafiłyśmy dowieźć wynik bez nerwowej końcówki i że wszystkie zawodniczki pograły. Ze słabszym przeciwnikiem traktujemy mecze jak mocniejszy trening. Trener rotuje składem. Każda ma swoje wybiegać, zagrać i swoje zrobić dla drużyny. Schodzi na ławkę, wchodzi następna i ma to samo zadanie - dodała nasza rozgrywająca.
       Trener Andrzej Niewrzawa zwrócił uwagę jak ważne jest odpowiednie rozkładanie sił w drużynie
       - Trzeba pamiętać, że trzeci tydzień gramy środa, sobota, dlatego rotujemy składem. Wszystkie zawodniczki grają po równo, żeby jak najdłużej zachować siły. Mamy świadomość, że przed nami kolejne cztery tygodnie takiego grania, co daje razem siedem. Jest to trudne. Chciałoby się, żebyśmy w każdym meczu prowadzili wysoko, żeby było pięknie. Musimy być jednak realistami i w takich meczach jak np. Olimpią, kiedy jest możliwość, żeby dać odpocząć kluczowym zawodniczkom, to z tego korzystamy. Siły nam będą potrzebne praktycznie do końca maja - podsumował szkoleniowiec.

 


       Teraz naszą drużynę czekają zmagania w Challenge Cup. W sobotę o godz 17 w Hali Sportowo-Widowiskowej przy al. Grunwaldzkiej rozpocznie się pierwszy mecz 1/4 finału tych rozgrywek, w którym Start zmierzy się z czeskim DHC Sokol Poruba.


      
      
      
      
      
       Patronem medialnym Kram Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl

      
Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama