Andrzej Kempiński, przewodniczący Rady Miejskiej w Elblągu, ufundował nagrodę w wysokości 1000 złotych dla strzelca zwycięskiej bramki dla Polonii Olimpii Elbląg w przypadku wygrania meczu 1/16 finału Pucharu Polski ze Stomilem Olsztyn. Przewodniczący wręczy nagrodę bezpośrednio po zakończeniu spotkania.
10 października piłkarze nożni Polonii Olimpii Elbląg rozegrają najważniejszy jak do tej pory mecz w tym sezonie. W 1/16 finału Pucharu Polski podejmować będą na własnym stadionie I-ligowy Stomil Olsztyn. Jeśli elblążanie zdołają pokonać olsztynian, czeka ich awans do 1/8 finału, a strzelec zwycięskiej bramki otrzyma nagrodę w wysokości 1 tys. zł.
- Mam wiele ciekawych pomysłów, a właśnie jednym z nich było ufundowanie nagrody pieniężnej dla strzelca zwycięskiej bramki w meczu ze Stomilem - powiedział Andrzej Kempiński, przewodniczący Rady Miejskiej w Elblągu. - Jest to zawsze pewien dreszczyk emocji dla zawodników, którzy ciężko pracują i często nie otrzymują za to żadnego wynagrodzenia. Sam jestem sportowcem i wiem, ile trzeba włożyć pracy i serca, by osiągnąć sukces. Chciałbym, aby w elbląskim sporcie nastąpił pewien przełom. Być może za moim przykładem pójdą inni i także wspomogą piłkarzy Polonii, jeśli nie w tym, to w następnych meczach.
Jak zapewnił nas Andrzej Kempiński, nagroda w żaden sposób nie obciąży kasy miasta. Pieniądze pochodzą z prywatnej kieszeni przewodniczącego.
Przypomnijmy, że awans do 1/16 finału Polonia wywalczyła 19 września pokonując na własnym stadionie II-ligowy GKS Bełchatów 2:1 (0:0). Wówczas bramki dla gospodarzy zdobyli: Piotr Moneta i Dariusz Warecha. Teraz nie będzie już tak łatwo, choć nikt nie stawia elblążan na straconej pozycji. Zespół Stomilu to wprawdzie pierwszoligowiec, ale jak do tej pory słabo spisujący się w rozgrywkach. W ekipie z Olsztyna nadal trwają zawirowania kadrowe, co z całą pewnością będą chcieli wykorzystać podopieczni Adama Fedoruka. W przypadku wygranej elblążanie już w 1/8 finału PP zmierzą się ze zwycięzcą meczu Ruch Radzionków - Wisła Kraków.
- Mam wiele ciekawych pomysłów, a właśnie jednym z nich było ufundowanie nagrody pieniężnej dla strzelca zwycięskiej bramki w meczu ze Stomilem - powiedział Andrzej Kempiński, przewodniczący Rady Miejskiej w Elblągu. - Jest to zawsze pewien dreszczyk emocji dla zawodników, którzy ciężko pracują i często nie otrzymują za to żadnego wynagrodzenia. Sam jestem sportowcem i wiem, ile trzeba włożyć pracy i serca, by osiągnąć sukces. Chciałbym, aby w elbląskim sporcie nastąpił pewien przełom. Być może za moim przykładem pójdą inni i także wspomogą piłkarzy Polonii, jeśli nie w tym, to w następnych meczach.
Jak zapewnił nas Andrzej Kempiński, nagroda w żaden sposób nie obciąży kasy miasta. Pieniądze pochodzą z prywatnej kieszeni przewodniczącego.
Przypomnijmy, że awans do 1/16 finału Polonia wywalczyła 19 września pokonując na własnym stadionie II-ligowy GKS Bełchatów 2:1 (0:0). Wówczas bramki dla gospodarzy zdobyli: Piotr Moneta i Dariusz Warecha. Teraz nie będzie już tak łatwo, choć nikt nie stawia elblążan na straconej pozycji. Zespół Stomilu to wprawdzie pierwszoligowiec, ale jak do tej pory słabo spisujący się w rozgrywkach. W ekipie z Olsztyna nadal trwają zawirowania kadrowe, co z całą pewnością będą chcieli wykorzystać podopieczni Adama Fedoruka. W przypadku wygranej elblążanie już w 1/8 finału PP zmierzą się ze zwycięzcą meczu Ruch Radzionków - Wisła Kraków.
MP