Od bardzo przekonującego zwycięstwa rozpoczęli sezon szczypiorniści elbląskiego Truso. Drużyna Grzegorza Czapli na inaugurację ligi wojewódzkiej rozbiła MOSiR Kętrzyn 45:19. Zobacz zdjęcia z meczu.
Piłkarze ręczni MKS Truso Elbląg prowadzeni przez Grzegorz Czaplę miniony sezon zakończyli ze srebrnymi medalami mistrzostw Polski w kategorii juniorów młodszych, a do tegorocznych rozgrywek przystąpili już jako juniorzy. Nasze województwo reprezentują jedynie trzy zespoły w tej kategorii wiekowej, dlatego też starano się, by Truso mogło uczestniczyć w rozgrywkach grupy pomorskiej, gdzie jest kilkanaście zespołów. Niestety nie udało się to i elblążanie będą rywalizować jedynie z MOSiR Ketrzyn i Orkanem Ostróda.
- Za mało mamy grania. W tym roku opierać się będziemy bardziej na udziale w turniejach. W listopadzie będziemy grać w Gdańsku, chcemy też zorganizować turniej Pleśniaka - powiedział Grzegorz Czapla.
Skład elbląskiej drużyny nie zmienił się w porównaniu z poprzednim sezonem/
- Poza jednym zawodnikiem, który poszedł do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Gdańsku, to mamy ten sam skład. Zostaliśmy w tym samym ustawieniu i prawdopodobnie już tak będzie do końca - dodał trener.
Elblążanie zainaugurowali rozgrywki i zrobili to w doskonałym stylu. Początek meczu nie zapowiadał tak wysokiego zwycięstwa naszych zawodników, bo do 5. minuty gra była bardzo wyrównana (3:3). Kolejne akcje to już zupełna dominacja ze strony zawodników Truso, którzy rzucili osiem bramek z rzędu. Dopiero gdy minął kwadrans spotkania przyjezdni znaleźli sposób na defensywę gospodarzy i udało im się zniwelować straty do siedmiu bramek. W końcówce pierwszej połowy parkiet znów należał do miejscowych, którzy zanotowali kilkubramkową serię. Na przerwę drużyny schodziły przy wyniku 22:11. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Piłkarze z Kętrzyna byli bardzo nieskuteczni, co kończyło się kontratakami naszych graczy. Gdy swoją trzecią bramkę w ciągu dwóch minut rzucił Bartłomiej Ławrynowicz, elblążanie prowadzili już 27:15. Trzeba nadmienić, że przyjezdni pierwszą bramkę w drugiej połowie rzucili w 34. minucie, kolejną w 39, a trzecia padła dopiero w 42. minucie.
Zawodnicy Truso bardzo szybko wznawiali akcje i wielokrotnie rywale nawet nie zdołali ustawić się w obronie, a piłka już lądowała w siatce. Przewaga naszej drużyny nie podlegała dyskusji, od 38. do końca meczu padło aż dziewięć bramek, przy tylko jednej MOSiR. Truso odniosło okazałe zwycięstwo 45:19.
Truso Elbląg - MOSiR Kętrzyn 45:19 (22:11)
Truso: Dąbrowski, Szaro - Budek 1, Kurowski, Czapla 3, Ławrynowicz 7, Budzich 3, Grenda 7, Stępień 8, Karczewski 4, Ostałowski 2, Lachowicz 3, Załuski 2, Cierzan 1, Sparzak 4.
Kolejne spotkanie Truso zagra na wyjeździe z Orkanem Ostróda 6 listopada. Trzy tygodnie później znów zmierzy się z Kętrzynem, a w Elblagu zagra dopiero 4 grudnia w rewanżowym meczu z Orkanem.
Warto nadmienić, że kilku zawodników Truso miało już okazję trenować z drużyną Meble Wójcik. - Jesteśmy umówieni, że dwa razy w tygodniu moi zawodnicy na zmianę chodzą do Jacka Będzikowskiego. Na treningach był już Adam Załuski, Bartek Lachowicz, Rafał Stępień, Piotrek Budzich. Dla nich jest to nagroda, wyzwanie i możliwość zobaczenia, jak to jest grać z seniorami. Dzięki temu będą mieli wizję na przyszłość, bo dobrze by było żeby zawodnicy nie uciekali z Elbląga. Nasz obrotowy Pawalec teraz trenuje w SMS, grał na mistrzostwach świata, teraz będzie brał udział w kwalifikacjach i może jemu uda się kiedyś zagrać w Elblągu - powiedział Grzegorz Czapla.
- Za mało mamy grania. W tym roku opierać się będziemy bardziej na udziale w turniejach. W listopadzie będziemy grać w Gdańsku, chcemy też zorganizować turniej Pleśniaka - powiedział Grzegorz Czapla.
Skład elbląskiej drużyny nie zmienił się w porównaniu z poprzednim sezonem/
- Poza jednym zawodnikiem, który poszedł do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Gdańsku, to mamy ten sam skład. Zostaliśmy w tym samym ustawieniu i prawdopodobnie już tak będzie do końca - dodał trener.
Elblążanie zainaugurowali rozgrywki i zrobili to w doskonałym stylu. Początek meczu nie zapowiadał tak wysokiego zwycięstwa naszych zawodników, bo do 5. minuty gra była bardzo wyrównana (3:3). Kolejne akcje to już zupełna dominacja ze strony zawodników Truso, którzy rzucili osiem bramek z rzędu. Dopiero gdy minął kwadrans spotkania przyjezdni znaleźli sposób na defensywę gospodarzy i udało im się zniwelować straty do siedmiu bramek. W końcówce pierwszej połowy parkiet znów należał do miejscowych, którzy zanotowali kilkubramkową serię. Na przerwę drużyny schodziły przy wyniku 22:11. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Piłkarze z Kętrzyna byli bardzo nieskuteczni, co kończyło się kontratakami naszych graczy. Gdy swoją trzecią bramkę w ciągu dwóch minut rzucił Bartłomiej Ławrynowicz, elblążanie prowadzili już 27:15. Trzeba nadmienić, że przyjezdni pierwszą bramkę w drugiej połowie rzucili w 34. minucie, kolejną w 39, a trzecia padła dopiero w 42. minucie.
Zawodnicy Truso bardzo szybko wznawiali akcje i wielokrotnie rywale nawet nie zdołali ustawić się w obronie, a piłka już lądowała w siatce. Przewaga naszej drużyny nie podlegała dyskusji, od 38. do końca meczu padło aż dziewięć bramek, przy tylko jednej MOSiR. Truso odniosło okazałe zwycięstwo 45:19.
Truso Elbląg - MOSiR Kętrzyn 45:19 (22:11)
Truso: Dąbrowski, Szaro - Budek 1, Kurowski, Czapla 3, Ławrynowicz 7, Budzich 3, Grenda 7, Stępień 8, Karczewski 4, Ostałowski 2, Lachowicz 3, Załuski 2, Cierzan 1, Sparzak 4.
Kolejne spotkanie Truso zagra na wyjeździe z Orkanem Ostróda 6 listopada. Trzy tygodnie później znów zmierzy się z Kętrzynem, a w Elblagu zagra dopiero 4 grudnia w rewanżowym meczu z Orkanem.
Warto nadmienić, że kilku zawodników Truso miało już okazję trenować z drużyną Meble Wójcik. - Jesteśmy umówieni, że dwa razy w tygodniu moi zawodnicy na zmianę chodzą do Jacka Będzikowskiego. Na treningach był już Adam Załuski, Bartek Lachowicz, Rafał Stępień, Piotrek Budzich. Dla nich jest to nagroda, wyzwanie i możliwość zobaczenia, jak to jest grać z seniorami. Dzięki temu będą mieli wizję na przyszłość, bo dobrze by było żeby zawodnicy nie uciekali z Elbląga. Nasz obrotowy Pawalec teraz trenuje w SMS, grał na mistrzostwach świata, teraz będzie brał udział w kwalifikacjach i może jemu uda się kiedyś zagrać w Elblągu - powiedział Grzegorz Czapla.
Anna Dembińska
