Takich przygotowań jeszcze nie mieliśmy. Wielu zawodników wypadło ze składu z powodu kontuzji i wyjazdu za granicę. Mimo wszystko wierzę, że nasza gra będzie sprawiała radość piłkarzom, kibicom i że zajmiemy miejsce w górnej połowie tabeli. Sezon będzie bardzo ciekawy- powiedział podczas wywiadu Adam Boros, szkoleniowiec III ligowej Concordii Elbląg.
- O co będzie grała w tym sezonie Concordia?
- To trudne pytanie. Na pewno nie myślimy już o awansie, choć w poprzednim sezonie wynikało to z miejsca osiągniętego po rundzie jesiennej. Zwyczajnie nie wypadało zakładać sobie na wiosnę innych celów. Tym razem myślę, że realne będzie zdobycie 6-7 miejsca w lidze.
- Czy zaszły jakieś zmiany w składzie drużyny?
- Sytuacja jest skomplikowana. Są piłkarze, którzy odnieśli kontuzje. Jest też grupa zawodników, którzy zgłosili chęć kontynuowania swojej piłkarskiej przygody w innych klubach oraz tacy, którzy wyjechali do pracy za granicę. Jeśli chodzi o urazy to w najbliższym czasie do gry powinien wrócić po kontuzji kolana Damian Sorkowicz. Gorsza jest sytuacja Tobiasza Gryki, który nie pojawi się na boisku przez najbliższe pół roku gdyż przeszedł niedawno rekonstrukcję więzadeł. Z Gryfem Tczew trenował Michał Lepczak. Rozmowy co prawda nie zostały na razie sfinalizowane, ale ten zawodnik już wiele razy chciał zmienić klub i nie ma sensu, by do nas wracał. Jak wiadomo Kamil Graczyk został zawodnikiem Zatoki Braniewo, natomiast Mateusz Bogdanowicz oraz Sebastian Gryka wyjechali do pracy i na dzisiaj nie wiadomo kiedy wrócą do treningów. Nawet jeśli wrócą będą potrzebowali czasu na dojście do dyspozycji meczowej. Zrezygnowaliśmy też z usług Marcina Sorkowicza. Są też oczywiście nowe twarze. Mimo że zostały trzy dni do pierwszego meczu, cały czas są załatwiane sprawy organizacyjne związane z rejestracją zawodników. Mam na liście 21 nazwisk, w tym nowych zawodników, ale rozmowy z grupą piłkarzy, przede wszystkim z Lechii Gdańsk muszą zostać sfinalizowane.
- Kto w takim razie prawdopodobnie zasili Concordię w nowym sezonie?
- Porozumieliśmy się z Lechią w sprawie Michała Kowalkowskiego. Również wychowankiem gdańskiego klubu jest Mateusz Wiech. Są to zawodnicy, którzy trafią do nas na pewno. Dodatkowo chciałbym, żeby do zespołu dołączyli pomocnik Michał Kołodko oraz obrońca Maciej Osłowski, który ostatni rok spędził w I lidze w Dolcanie Ząbki.. W ostatnim czasie podpisaliśmy umowę z Rafałem Gorgolem z Olimpii 2004, który na pewno będzie miał w tym sezonie coś do udowodnienia. Będę bardzo zadowolony jeśli uda nam się pozyskać Michała Pujdaka, obrońcę, który występował ostatnio w Unii Solec Kujawski. Zostaliśmy bez środkowych obrońców i on bardzo by nam się przydał.
- Co z Tomaszem Grabowskim, który błysnął w końcówce poprzedniego sezonu?
- Tomek miał w ostatnim roku wzloty i upadki. Trenował z nami już rok temu, później było gorzej, trafił do drugiego zespołu, a w końcówce sezonu rzeczywiście pokazał się z dobrej strony. Ja bardzo się cieszę, bo jeśli do formy wróci Łukasz Nadolny, a wszystko wskazuje, że będzie w optymalnej dyspozycji napastnicy będą ze sobą rywalizowali o miejsce na boisku, co będzie na pewno z korzyścią dla drużyny. Tomek ma łatwość w znajdowaniu się w bramkowych sytuacjach i wykorzystywaniu ich i mam nadzieję, że strzeli wiele bramek w nadchodzących rozgrywkach.
- Czy odejście Kamila Graczyka, który był liderem drużyny to jej spore osłabienie?
- Na pewno Kamil był wiele razy zawodnikiem, który przysłowiowo „robił różnicę”. Tak było szczególnie w rundzie jesiennej, we wiosennej było już słabiej. Nadszedł czas dla Kamila w którym powinien zmienić środowisko. Miał propozycję z klubów z wyższych klas rozgrywkowych, ale wybrał Zatokę. Myślę, że to piłkarz o dużych umiejętnościach i mógłby grać w wyższej lidze gdyby podjął rywalizację o miejsce w składzie. W tym sezonie odpowiedzialność za postawę zespołu rozłoży się na kilku zawodników, co będzie z korzyścią dla drużyny. Mamy doświadczonych zawodników, wokół których może ogrywać się nasza zdolna młodzież.
- Klub wycofał drużynę juniorów z ligi wojewódzkiej. Dlaczego?
- To była bardzo trudna decyzja. Nie byliśmy w stanie utrzymać finansowo drużyny juniorów i drugiej drużyny seniorów w lidze okręgowej. Dość długo wydawało się, że dojdzie do fuzji z Pomowcem Gronowo i nasz drugi zespół zagra jako Pomowiec w V lidze. Ostatecznie jednak działacze z Gronowa wycofali się i mieliśmy „trudny orzech do zgryzienia”.Wiem, że chłopcy marzyli, by zagrać w lidze wojewódzkiej, ale jestem przekonany, że gra w seniorach da im więcej i w całym sezonie będą mieli okazję wystąpienia w większej ilości meczów na wysokim poziomie.
- Jakie gry kontrolne rozegrała Concordia w czasie okresu przygotowawczego?
- Wygraliśmy 4:0 z Gromem Nowy Staw po golach Grabowskiego, Ciesielskiego, Tomczyka i Nadolnego. Taki sam wynik uzyskaliśmy z KP Starogard Gdański (Grabowski x2, Drewek, Ciesielski). W kolejnym meczu pokonaliśmy Pomezanię 5:2 ( Grabowski x3, Kiełtyka, Florek), następnie przegraliśmy 2:6 z Sokołem Ostróda (Grabowski, Tomczyk) i zremisowaliśmy z Cartusią 0:0.
- Renowację przeszła płyta boiska przy ul. Krakusa. Rok temu sprawiała ona wielki problem w rozgrywaniu piłki. Czy tym razem Trener jest zadowolony z nawierzchni?
- Absolutnie nie. Zamknęliśmy stadion na cztery miesiące, a murawa nie wygląda tak jak powinna, choć warunki pogodowe były idealne do tego by wyrosła piękna trawa. Gdzieś został popełniony błąd i są miejsca w których mamy „łyse place”, a tak po renowacji płyty zdecydowanie nie powinno być. Firma, która podjęła się zadania, nie podołała mu i powinna poprawić to, co zostało źle zrobione.
- To będzie wyjątkowy sezon dla elbląskich kibiców. W III lidze wystąpią dwie elbląskie drużyny. Myślicie już o derbach z Olimpią 2004?
- Oczywiście, że to będzie większa adrenalina jak to w derbach, ale na razie o tym nie myślimy. Szkoda, że mecze będą rozgrywane w ostatnich kolejkach, bo na początku ligi pewnie byłyby jeszcze bardziej interesujące. Znamy się wszyscy, my trenerzy, zawodnicy i na pewno nie będzie niezdrowych emocji. Dobrze, że mamy w trzeciej lidze kolejny elbląski klub. Cieszymy się, że nie będziemy musieli daleko jechać na mecz wyjazdowy.
- Co by się stało, gdyby mimo trudności w czasie przygotowań Concordia miała szansę na awans do II ligi?
- Na dzisiaj musiałoby się wiele zmienić byśmy mogli w niej zagrać. Przede wszystkim chodzi o sprawy finansowe, sponsorów. Między III a II ligą jest olbrzymi przeskok. Na pewno zrobimy wszystko, by zająć jak najlepsze miejsce w tabeli. Miejmy nadzieję, że nie potwierdzą się informacje o obniżeniu kwoty dofinansowania z Urzędu Miasta, bo przy naszej sytuacji byłby to duży cios.
- Kto jest według Trenera kandydatem do spadku do IV ligi?
- Liga będzie jak w ostatnich sezonach bardzo wyrównana. Myślę, że kilka drużyn odskoczy od reszty stawki, a pozostałe zespoły będą na podobnym poziomie. Na dzisiaj ciężko stwierdzić kto będzie najsłabszy.
- Kto w takim razie będzie się cieszył po sezonie z awansu do II ligi?
- Również ciężko powiedzieć. Jest kilka drużyn, które stawia się w roli faworyta. Po raz kolejny mocna powinna być Olimpia Zambrów. Ciekawym zespołem będzie MKS Korsze, który w poprzednim sezonie okrzepł w III lidze. Najgłośniej mówi się o tym, że do awansu szykuje się ŁKS Łomża.
- To trudne pytanie. Na pewno nie myślimy już o awansie, choć w poprzednim sezonie wynikało to z miejsca osiągniętego po rundzie jesiennej. Zwyczajnie nie wypadało zakładać sobie na wiosnę innych celów. Tym razem myślę, że realne będzie zdobycie 6-7 miejsca w lidze.
- Czy zaszły jakieś zmiany w składzie drużyny?
- Sytuacja jest skomplikowana. Są piłkarze, którzy odnieśli kontuzje. Jest też grupa zawodników, którzy zgłosili chęć kontynuowania swojej piłkarskiej przygody w innych klubach oraz tacy, którzy wyjechali do pracy za granicę. Jeśli chodzi o urazy to w najbliższym czasie do gry powinien wrócić po kontuzji kolana Damian Sorkowicz. Gorsza jest sytuacja Tobiasza Gryki, który nie pojawi się na boisku przez najbliższe pół roku gdyż przeszedł niedawno rekonstrukcję więzadeł. Z Gryfem Tczew trenował Michał Lepczak. Rozmowy co prawda nie zostały na razie sfinalizowane, ale ten zawodnik już wiele razy chciał zmienić klub i nie ma sensu, by do nas wracał. Jak wiadomo Kamil Graczyk został zawodnikiem Zatoki Braniewo, natomiast Mateusz Bogdanowicz oraz Sebastian Gryka wyjechali do pracy i na dzisiaj nie wiadomo kiedy wrócą do treningów. Nawet jeśli wrócą będą potrzebowali czasu na dojście do dyspozycji meczowej. Zrezygnowaliśmy też z usług Marcina Sorkowicza. Są też oczywiście nowe twarze. Mimo że zostały trzy dni do pierwszego meczu, cały czas są załatwiane sprawy organizacyjne związane z rejestracją zawodników. Mam na liście 21 nazwisk, w tym nowych zawodników, ale rozmowy z grupą piłkarzy, przede wszystkim z Lechii Gdańsk muszą zostać sfinalizowane.
- Kto w takim razie prawdopodobnie zasili Concordię w nowym sezonie?
- Porozumieliśmy się z Lechią w sprawie Michała Kowalkowskiego. Również wychowankiem gdańskiego klubu jest Mateusz Wiech. Są to zawodnicy, którzy trafią do nas na pewno. Dodatkowo chciałbym, żeby do zespołu dołączyli pomocnik Michał Kołodko oraz obrońca Maciej Osłowski, który ostatni rok spędził w I lidze w Dolcanie Ząbki.. W ostatnim czasie podpisaliśmy umowę z Rafałem Gorgolem z Olimpii 2004, który na pewno będzie miał w tym sezonie coś do udowodnienia. Będę bardzo zadowolony jeśli uda nam się pozyskać Michała Pujdaka, obrońcę, który występował ostatnio w Unii Solec Kujawski. Zostaliśmy bez środkowych obrońców i on bardzo by nam się przydał.
- Co z Tomaszem Grabowskim, który błysnął w końcówce poprzedniego sezonu?
- Tomek miał w ostatnim roku wzloty i upadki. Trenował z nami już rok temu, później było gorzej, trafił do drugiego zespołu, a w końcówce sezonu rzeczywiście pokazał się z dobrej strony. Ja bardzo się cieszę, bo jeśli do formy wróci Łukasz Nadolny, a wszystko wskazuje, że będzie w optymalnej dyspozycji napastnicy będą ze sobą rywalizowali o miejsce na boisku, co będzie na pewno z korzyścią dla drużyny. Tomek ma łatwość w znajdowaniu się w bramkowych sytuacjach i wykorzystywaniu ich i mam nadzieję, że strzeli wiele bramek w nadchodzących rozgrywkach.
- Czy odejście Kamila Graczyka, który był liderem drużyny to jej spore osłabienie?
- Na pewno Kamil był wiele razy zawodnikiem, który przysłowiowo „robił różnicę”. Tak było szczególnie w rundzie jesiennej, we wiosennej było już słabiej. Nadszedł czas dla Kamila w którym powinien zmienić środowisko. Miał propozycję z klubów z wyższych klas rozgrywkowych, ale wybrał Zatokę. Myślę, że to piłkarz o dużych umiejętnościach i mógłby grać w wyższej lidze gdyby podjął rywalizację o miejsce w składzie. W tym sezonie odpowiedzialność za postawę zespołu rozłoży się na kilku zawodników, co będzie z korzyścią dla drużyny. Mamy doświadczonych zawodników, wokół których może ogrywać się nasza zdolna młodzież.
- Klub wycofał drużynę juniorów z ligi wojewódzkiej. Dlaczego?
- To była bardzo trudna decyzja. Nie byliśmy w stanie utrzymać finansowo drużyny juniorów i drugiej drużyny seniorów w lidze okręgowej. Dość długo wydawało się, że dojdzie do fuzji z Pomowcem Gronowo i nasz drugi zespół zagra jako Pomowiec w V lidze. Ostatecznie jednak działacze z Gronowa wycofali się i mieliśmy „trudny orzech do zgryzienia”.Wiem, że chłopcy marzyli, by zagrać w lidze wojewódzkiej, ale jestem przekonany, że gra w seniorach da im więcej i w całym sezonie będą mieli okazję wystąpienia w większej ilości meczów na wysokim poziomie.
- Jakie gry kontrolne rozegrała Concordia w czasie okresu przygotowawczego?
- Wygraliśmy 4:0 z Gromem Nowy Staw po golach Grabowskiego, Ciesielskiego, Tomczyka i Nadolnego. Taki sam wynik uzyskaliśmy z KP Starogard Gdański (Grabowski x2, Drewek, Ciesielski). W kolejnym meczu pokonaliśmy Pomezanię 5:2 ( Grabowski x3, Kiełtyka, Florek), następnie przegraliśmy 2:6 z Sokołem Ostróda (Grabowski, Tomczyk) i zremisowaliśmy z Cartusią 0:0.
- Renowację przeszła płyta boiska przy ul. Krakusa. Rok temu sprawiała ona wielki problem w rozgrywaniu piłki. Czy tym razem Trener jest zadowolony z nawierzchni?
- Absolutnie nie. Zamknęliśmy stadion na cztery miesiące, a murawa nie wygląda tak jak powinna, choć warunki pogodowe były idealne do tego by wyrosła piękna trawa. Gdzieś został popełniony błąd i są miejsca w których mamy „łyse place”, a tak po renowacji płyty zdecydowanie nie powinno być. Firma, która podjęła się zadania, nie podołała mu i powinna poprawić to, co zostało źle zrobione.
- To będzie wyjątkowy sezon dla elbląskich kibiców. W III lidze wystąpią dwie elbląskie drużyny. Myślicie już o derbach z Olimpią 2004?
- Oczywiście, że to będzie większa adrenalina jak to w derbach, ale na razie o tym nie myślimy. Szkoda, że mecze będą rozgrywane w ostatnich kolejkach, bo na początku ligi pewnie byłyby jeszcze bardziej interesujące. Znamy się wszyscy, my trenerzy, zawodnicy i na pewno nie będzie niezdrowych emocji. Dobrze, że mamy w trzeciej lidze kolejny elbląski klub. Cieszymy się, że nie będziemy musieli daleko jechać na mecz wyjazdowy.
- Co by się stało, gdyby mimo trudności w czasie przygotowań Concordia miała szansę na awans do II ligi?
- Na dzisiaj musiałoby się wiele zmienić byśmy mogli w niej zagrać. Przede wszystkim chodzi o sprawy finansowe, sponsorów. Między III a II ligą jest olbrzymi przeskok. Na pewno zrobimy wszystko, by zająć jak najlepsze miejsce w tabeli. Miejmy nadzieję, że nie potwierdzą się informacje o obniżeniu kwoty dofinansowania z Urzędu Miasta, bo przy naszej sytuacji byłby to duży cios.
- Kto jest według Trenera kandydatem do spadku do IV ligi?
- Liga będzie jak w ostatnich sezonach bardzo wyrównana. Myślę, że kilka drużyn odskoczy od reszty stawki, a pozostałe zespoły będą na podobnym poziomie. Na dzisiaj ciężko stwierdzić kto będzie najsłabszy.
- Kto w takim razie będzie się cieszył po sezonie z awansu do II ligi?
- Również ciężko powiedzieć. Jest kilka drużyn, które stawia się w roli faworyta. Po raz kolejny mocna powinna być Olimpia Zambrów. Ciekawym zespołem będzie MKS Korsze, który w poprzednim sezonie okrzepł w III lidze. Najgłośniej mówi się o tym, że do awansu szykuje się ŁKS Łomża.
ppz