UWAGA!

Wrócić na zwycięską ścieżkę

 Elbląg, Wrócić na zwycięską ścieżkę
fot. Anna Dembińska

Środowym pojedynkiem z Koroną Handball Kielce elblążanki będą chciały przerwać słabszy okres gry. Po dwóch porażkach z wymagającymi przeciwnikami, drużynę Andrzeja Niewrzawy czeka starcie z ekipą z dolnych rejonów tabeli.

Przed nami 18.seria gier PGNiG Superligi kobiet. Można by powiedzieć, że jest to kolejka, w której już można wskazać zwycięzców, bo ekipy z górnej szóstki będą rywalizować z tymi z dołu tabeli. Póki piłka w grze wszystko może się jednak zdarzyć. Drużyna Andrzeja Niewrzawy bardzo liczy na zdobycz punktową. Po przegranej z Zagłębiem i wysokiej porażce w Lublinie, elblążanki chcą wrócić na zwycięską ścieżkę. Zawodniczki mają świadomość, że w meczu z wielokrotnymi mistrzyniami Polski były słabsze.
       - Ciężko coś powiedzieć o tym meczu, bo zespół z Lublina był po prostu tego dnia lepszy - powiedziała Aleksandra Stokłosa. - Na naszej dyspozycji mogła się odbić długa podróż przebyta tego samego dnia. Od początku było widać, że Lublin chce się odegrać za pierwszą rundę i od razu narzucił swój styl gry. Próbowałyśmy podjąć walkę, lecz niestety tego dnia było to niemożliwe. Chcemy przekuć naszą sportową złość na naszego kolejnego przeciwnika, czyli Koronę Kielce. Będziemy chciały udowodnić kibicom, że był to jedynie słabszy dzień i nie odpuszczamy walki o najwyższe cele. Lublin od wielu lat walczy o złoto i z ich składem kadrowym, zeszły sezon był wypadkiem przy pracy. My za to skupiamy się na rozwoju, bo mamy wiele młodych zawodniczek, które w meczu z Kielcami będą gryzły parkiet i są pewne, że punkty zostaną w Elblągu. Na pewno będziemy musiały zwrócić uwagę na rzut z drugiej linii Dominiki Więckowskiej oraz bramkarkę, która w wielu spotkaniach grała na bardzo wysokim procencie - podsumowała elbląska kołowa. Wspomniana rozgrywająca jest najskuteczniejszą w swojej drużynie. W szesnastu meczach rzuciła dziewięćdziesiąt dwie bramki, dzięki czemu zajmuje ósme miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelczyń PGNiG Superligi.
       - Jechałyśmy do Lublina, żeby powalczyć z obecnym liderem - dodała Katarzyna Kozimur. - Jako jedyne wygrałyśmy z nimi w dotychczasowych rozgrywkach, więc chciałyśmy powtórzyć wynik z pierwszej rundy. Niestety to się nie udało. Lublin od początku wykorzystywał nasze błędy, niewykorzystane akcje w ataku i stopniowo budował przewagę. Starałyśmy się walczyć do końca, jednak mecz zakończył się wysokim zwycięstwem przeciwniczek. Dobrze, że już w środę mamy okazję do rehabilitacji. To nie będzie łatwe spotkanie. Kielczanki niejednokrotnie pokazywały, że walczą jak równy z równym z teoretycznie mocniejszymi przeciwnikami. Musimy zrobić wszystko aby wygrać to spotkanie - dodała zawodniczka. Potwierdzeniem słów naszej rozgrywającej może być przykład ostatniego meczu Korony, w którym to podejmowała Zagłębie Lubin i do 45. minuty wynik był na styku. Ponad 40% skutecznych interwencji zanotowała wtedy bramkarka Patrycja Chojnacka, na którą zwróciła uwagę Aleksandra Stokłosa.
       Kielczanki zwyciężyły w tym sezonie tylko dwa mecze, z Ruchem Chorzów i UKS PCM Kościerzyna. Warto jednak dodać, że pierwszej rundzie zagrały też bardzo dobre mecze, przegrywając z Pogonią tylko jedną bramką, a dwiema z koszaliniankami. W październiku minionego roku piłkarki Kram Startu pokonały kielczanki 39:22 i liczymy, że i tym razem odniosą przekonujące zwycięstwo.
       Początek środowego meczu w Hali Sportowo -Widowiskowej przy al. Grunwaldzkiej o godz. 18:30.
      
      
Patronem medialnym Kram Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • z kielcami to se moga wygrac, to tylko obowiazek. Licza sie tylko mecze z Gdynia, Lubinem i Lublinem a tam prawie zawsze baty i juz nawet nei 4-te a 5-te miejsce, bo jeszcze Koszalin je wyprzedzi
  • "To nie będzie łatwe spotkanie" no bez jaj Stokłosa chyba nie boisz się Korony
  • Tym razem ciamajdy wygrają, . .. minimalnie :-)
  • Wyjazd do Lublina tego samego dnia??? No bez jaj. .. Kościerzyna była w Lublinie w przeddzień meczu.
  • Wygrać to jedno. My chcemy zobaczyć Start waleczny, grający szybką, kombinacyjną piłkę ręczną, bez głupich strat.
  • A moim zdaniem niech PREZES ZAPŁACI PENSJE ZAWODNICZKOM. .od dwóch miesięcy !!!. .jak można pracować za darmo ??. .za co się regenerować ?? za co dojeżdżać na treningi ???. .jak można jechać na mecz 600 km. .. grac i tego samego dnia wracać ???. .. Kpina !!!! a potem się dziwią wszyscy ze dziewczyny nie maja tempa gry ???
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    0
    Obserwator(2018-02-14)
  • Biorąc pod uwagę kasę z miasta, to obowiązkiem dziewczyn jest utrzymanie w lidze, czyli realnie walka o miejsca 11-6. Wszystko ponad, to tylko i wyłącznie ich sportowa ambicja, na którą to miasto nie zasługuje.
  • hd chyba pierwszy raz się z Tobą zgadzam. Dziewczyny, przynajmniej część są ambitne i na pewno 6 miejsce je nie zadowoli
Reklama