Jestem zdegustowany wysokością propozycji odstępnego za Grzegorza Perwenisa, jaką złożyli nam działacze klubu Fokus Park-Kiper z Piotrkowa Trybunalskiego - mówi Zenon Korzeniowski, prezes elbląskiego klubu Wójcik Meble Techtrans. - Za przysłowiową czapkę gruszek potrzebnego naszej drużynie zawodnika nie sprzedamy.
- Wyraziliśmy zgodę, by nasz rozgrywający pojechał na pięciodniowe testy do Piotrkowa Trybunalskiego - mówi prezes. - Nie ukrywam, że mieliśmy w tym także swój cel. Grzegorz jest młodym, utalentowanym zawodnikiem, wychowankiem elbląskich trenerów, dla którego konfrontacja na treningach w Piotrkowie była osobistym testem jego aktualnej wydolności i przygotowania do gry. Po powrocie sam stwierdził, że odstawał na zajęciach od piłkarzy z Piotrkowa. Rozumiemy niecierpliwość młodego zawodnika, który wyznacza w swojej sportowej karierze wyższe cele, takie jak choćby gra w ekstraklasie. Jednak zgody na zmianę przez niego barw klubowych nie wyraziliśmy przynajmniej z trzech powodów. Po pierwsze - zawodnik jest potrzebny w naszej drużynie i nie ukrywam, że od jego zaangażowania zależy, czy Elbląg będzie miał w bliskiej perspektywie męski zespół grający w ekstraklasie. Po drugie - proponowana przez działaczy klubu z Piotrkowa Trybunalskiego kwota odstępnego była nie do przyjęcia, a my potrzebnego drużynie zawodnika za przysłowiową czapkę gruszek nie sprzedamy. Po trzecie - zawodnika ma podpisany, obligujący go do gry w naszej drużynie kontrakt do roku 2010, a w naszym klubie ma także możliwości do doskonalenia swoich sportowych umiejętności. Teraz tylko od jego postawy na treningach, współpracy z kolegami z drużyny podczas meczów zależy, czy będzie budował swój dobry sportowy wizerunek, który zaprocentuje mu w przyszłości. Na taką dobrą postawę Grzegorza liczymy wraz z trenerem już podczas najbliższego meczu z Warszawianką w Warszawie - dodaje Zenon Korzeniowski, prezes klubu Wójcik Meble Techtrans Elbląg.
M