Drogi Czytelniku,
uprzejmie informujemy, że w związku z wejściem w życie Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych stworzyliśmy zgodną z nim politykę prywatności. Regulacje RODO zmuszają nas do wystąpienia z prośbą do Ciebie o zaakceptowanie jego postanowień, chociaż z praktycznego punktu widzenia nic się nie zmienia w sposobie korzystania z naszego serwisu.
Jedyną rzeczą, która może budzić Twoje obawy jest profilowanie. Wyjaśniamy, że w naszym przypadku, tak jak dotychczas, skutkuje ono wyłącznie tym, że jeśli uprzednio byłeś/aś na stronie jakiegoś biura podróży, to z dużym prawdopodobieństwem nasi zaufani partnerzy reklamowi tacy jak Google serwować będą banery z widokami złocistych plaż.
Prosimy zapoznać się z polityką prywatności stosowaną na naszej stronie i zaakceptować jej postanowienia.

Piłkarki ręczne elbląskiego Startu zgodnie z przedmeczowymi zapowiedziami Janusza Serwadczaka, kierownika drużyny, pojechały do Rudy Śląskiej po zwycięstwo. W rewanżowym pojedynku zagrały z wielką ambicją i ta mobilizacja przyniosła efekt, bo ograły Zgodę 26:20. Do pełni szczęścia zabrakło jednej bramki - o piąte miejsce w ekstraklasie zagrają Ślązaczki.
Start pokonał Zgodę 26:20, tym samym obie drużyny w dwumeczu miały po jednym zwycięstwie, Start odrobił też sześć bramek strat, jakie poniósł w meczu u siebie, do awansu zabrakło jednego celnego trafienia. Kolejnym uwzględnianym przy awansie czynniku są bowiem bramki na wyjazdach. Ślązaczki zdobyły ich więcej, bo 33 i to zdecydowało, że one zagrają o piąte miejsce w ekstraklasie.
Żal straconej okazji Startu na walkę o piątą lokatę, ale pomimo tego wszystkim dziewczynom grającym w tym pojedynku gratulujemy. Teraz Start zmierzy się w dwumeczu z Jelenią Górą o siódmą lokatę na finiszu ekstraklasy.
W Rudzie Śląskiej najskuteczniej dla Startu rzucały Magdalena Dolegało i Anna Lisowska - obie po 6 bramek.
-
Zgłoś do moderacji
Odpowiedz
0 0(2009-04-27)