UWAGA!

Znów remis (III liga)

Drugi remis w rundzie rewanżowej zanotowali piłkarze III-ligowej Olimpii Elbląg. Tym razem w meczu wyjazdowym podzielili się punktami remisując 0:0 z niżej notowaną Mlekovitą Ruch Wysokie Mazowieckie.

Dla elbląskich piłkarzy pierwszy mecz wyjazdowy w rundzie rewanżowej zakończył się bezbramkowym remisem i podziałem punktów. Mimo tego kibice Olimpii mogą być zadowoleni z postawy swoich piłkarzy, którzy zaprezentowali się zdecydowanie lepiej aniżeli na inaugurację ligi w pojedynku z Pogonią Zduńska Wola. Podopieczni trenera Andrzeja Biangi mimo przeraźliwego zimna grali bardzo dobrze, będąc momentami zespołem zdecydowanie lepszym.
     Pojedynek dwóch drużyn broniących się przed spadkiem jak można się było spodziewać od pierwszych minut był bardzo wyrównany. Gospodarze, którzy w tym sezonie jeszcze ani razu nie wygrali na własnym boisku, liczyli, że tym razem uda im się tak sztuka. Na trzy punkty bardzo liczył także nowy szkoleniowiec Mlekovity Libor Pala, który w poprzedniej rundzie prowadził I-ligowy Lech Poznań. Były to jednak tylko pobożne życzenia trenera, bo rzeczywistość okazała się zgoła odmienna.
     W pierwszej połowie zespołem lepszy optycznie byli elblążanie, którzy stworzyli kilka ciekawych i groźnych sytuacji. Pierwsza miała miejsce w już w 2 min., kiedy to Marcin Sierechan zdołał wyprzedzić obrońców Ruchu, jednak strzelił mało precyzyjnie i piłka przeszła tuż obok słupka. Przyjezdni bardzo dobrze wypełniali założenia taktyczne nakreślone przed meczem. Ich zadaniem było maksymalne wciągnięcie rywali na swoją połowę po czym dokładnym podaniem uruchomienie szybkich napastników. I właśnie taki sposób gry bardzo odpowiadał podopiecznym trenera Biangi. Dwukrotnie gorąco było w polu karnym gospodarzy, ale dogodnych sytuacji nie wykorzystali Łukasz Nadolny oraz Janusz Niedźwiedź. Szczęście nie dopisało także Sierechanowi, który wprawdzie strzelił mocno z około 12 metrów, jednak w ostatniej chwili piłkę wybił bramkarz gospodarzy.
     Przez 25 minut drugiej połowy trwała wyrównana walka, jednak z upływem kolejnych minut coraz bardziej groźne stawały się akcje gospodarzy. W ostatnich minutach ich przewaga była już bardzo widoczna. Piłkarze Mlekovity za wszelką cenę dążyli do zdobycia zwycięskiej bramki i dwukrotnie byli tego bliscy, ale wyśmienicie w naszej bramce zachował się Krzysztof Hyz. Elbląski golkiper wygrał dwa pojedynki sam na sam z zawodnikami gospodarzy, ratując tym samym swój zespół przed porażką. Na słowa uznania zasługuje także występ Dariusza Warechy.
     Kolejny mecz Olimpia rozegra już w najbliższą sobotę 3 kwietnia o godz. 16.00, a ich rywalem będzie Warmia Grajewo.
     
     Mlekovita Ruch Wysokie Mazowieckie - Olimpia Elbląg 0:0
     Mlekovita: Ulman - Pracz, Bańkowski, Kowalewski, Lewicki, Wojnowski, Andrzejewski (55. Papiernik), Klacchkou, Flery, Kapelewski (66. Boczkow), Świerzbiński (80. Modzelewski).
     Olimpia: Hyz - Tyburski, Jaromiński, Moneta, Augustynowicz, Łojek, Warecha, Niedźwiedź, Szweda (87. Gajewski), Sierechan (85. Lepka), Nadolny (80. Dreszler).
     
     Komplet wyników 17. kolejki: Stal Głowno - MG MZKS Kozienice 0:2 (0:0), Warmia Grajewo - Gwardia Warszawa 1:0 (1:0), Mlekovita Ruch Wysokie Mazowieckie - Olimpia Elbląg 0:0, Pogoń Zduńska Wola - MKS Mława 0:3 (0:0), Mazowsze Grójec - Znicz Pruszków 0:0, Drwęca Nowe Miasto Lubawskie - Unia Skierniewice 1:1 (1:0), Pelikan Łowicz - Legionovia Legionowo 1:0 (0:0), Okęcie Warszawa - Radomiak Radom 2:0 (1:0).
     
     Zobacz tabele
MP

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • 17 meczy - 17 punktów!!! 17 meczy - 12 zdobytych bramek!!! 17 meczy - 19 straconych bramek!!! A JAK BEDZIE DALEJ ? Teraz naszych pilkarzy czeka mecz z Warmią , oczywiście życze chłopaką jak najlepiej , ALE JAK SIE NIE UDA? CO DALEJ? Osobiście jestem za zmianą TRENERA !!! Jestem pewien , że nowy szkoleniowiec potrafilby zmobilizować chłopaków i pchnąć w nich nowego ducha . Wcale nie trzeba ich szukać daleko - chodźby : Stanisław Fijarczyk, czy Lech Strębski , broń Boże Fedoruk...Przeogromną GŁUPOTĄ obecnego trenera było ustawianie , opieranie gry na zawodnikach z których w chwili obecnej nie może korzystać i raczej nie będzie mógł(chodzi o aferzystów). Myśle ,że swoją szanse Bianga już miał i jej NIE WYKORZYSTAŁ!!! Jak ma honor to powinien sam odejść !!! No chyba ,że nie ma sobie nic do zarzucenia............
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Ciocionio(2004-03-29)
  • Brawo za kolejny punkcik! Podobno przebudził się Warecha! Na dłużej? Chcę to zobaczyć w sobotę od 16. Czas wygrać i sprać plamę z pierwszej kolejki!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Wygrajmy z Grajewem!(2004-03-29)
  • a ja bardzo cenię Pana Biangę, zrobił na mnie wrażenie jak zachował się wobec widma nie przystąpienia do rozgrywek i jak wyrażał się o uciekających zawodnikach. Widać iż jest całym sercem z Olimpią, wyraził cheć spotkania się z kibiicami przed rozpoczęciem rozgrywek....wierzę iż będzie dobrze. Panie Biango 3 liga nasza!!!! :)))
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    OrzEch(2004-03-29)
  • Bianga wypad do B-klasy
  • dla zainteresowanych : juniorzy wygrali kolejny mecz rundy wiosennej z Granicą Kętrzyn 4:0 - strzelcy bramek : Sambor - 3, Grygrowski - 1. Znowu zabrakło skutecznośći; w pierwszych 30 minutach mogło już być 5:0. Ale no coż nie zawsze się udaje. Za tydzień junirów czeka najciezszy mecz z drugim w tabeli Naki Olsztyn. Prawdopodobnie mecz odbędzie się na głównym stadionie Stomilu przy ulicy Piłsudskiego o gdzinie 14.00.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    poinformowany(2004-03-29)
  • Nie rozumiem jednego - jakikolwiek by trener Olimpii nie prowadził, to znajdą się zawsze jakieś BARANY, którym on nie pasuje. Fedoruk be, Michniewicz be, Bianga be.... Ludzie opanujcie się. Nikt z was nie widzi, że my nie mamy piłkarzy na III ligę? Z tym składem to Capello i Ferguson za wiele by nie wskórali. Ot cały problem Olimpii. Jeśli chodzi o samego p. Biangę to przychylam się do opinii OrzEcha! Jedno tylko czego mi brakuje, to mały element ryzyka - w meczu z Pogonią pod koniec powinien wpuścić na plac 2 napastników za 2 pomocników, może to by dało lepszy efekt i dużo odważniej korzystać z juniorów. A nóż mamy wśród nich swojego Wojtka Kowalczyka. Skoro bilans bramkowy jest tak fatalny, nie widać szans na przebudzenie obecnych napadziorów, to może spróbować młodziaka, ale nie na ostatnie 5 minut, ale dać mu zagrać cały mecz!?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    kibic Olimpii(2004-03-30)
Reklama