Rezerwy Startu były bardzo blisko pokonania lidera I ligi Słupi Słupsk. Po spotkaniu, które zakończyło się remisem 25-25 (10-11) pozostał niedosyt, choć sam wynik jest niewątpliwie sukcesem młodych elblążanek. Zobacz tabelę I ligi. Zobacz zdjęcia.
Kibice zgromadzeni w hali CSB oczekiwali ambitnej postawy naszego zespołu. Drużyna Justyny Steliny zagrała „z zębem” od początku spotkania i była bardzo bliska sprawienia sensacji. Wynik meczu otworzyła w 2 min. Marta Karwecka, która skutecznie wykonała rzut karny podyktowany za faul na Paulinie Dajdzie. W 7 min. po rzucie ze środka Adrianny Konefał było 3-1. Rywalki podkręciły tempo i po chwili na tablicy świetlnej widniał wynik 3-3. Oba zespoły grały skutecznie w obronie i nie były w stanie odskoczyć rywalowi. Bardzo dobry mecz w bramce Słupi rozgrywała Iwona Łoś, która broniąc w nieprawdopodobnych sytuacjach uratowała swoją drużynę od porażki. W 20 min. po bramce z lewego skrzydła Aleksandry Porębskiej słupszczanki prowadziły dwoma bramkami 7-5. Elblążanki nie poddały się jednak i jeszcze przed przerwą odrobiły straty z nawiązką. Marta Miecznikowska dalekim podaniem „uruchomiła” Joannę Gnidzińską i było 10-9. W ostatnich dwóch minutach pierwszej odsłony skuteczniejsze były liderki z Słupska i po bramce z prawego skrzydła Borowskiej schodziły na przerwę prowadząc 11-10.
Od początku drugiej połowy ton wydarzeniom na boisku nadawały gospodynie. Już w 34 min. Start prowadził 13-12 po celnym rzucie Agaty Szulc, która wykorzystała sytuację „sam na sam” z bramkarką gości. Przewaga „stelinek” rosła z każdą minutą i w 50 min. wynosiła cztery bramki, gdy na 22-18 rzuciła z lewego skrzydła Gnidzińska. Niestety w końcówce spotkania nasza młoda, niedoświadczona drużyna nie wykorzystując stuprocentowych sytuacji dała sobie wydrzeć zwycięstwo. Start zamiast rozgrywać długo piłkę zagrał nerwowo i przewaga w ostatniej minucie meczu stopniała do jednego gola. Słupszczanki miały piłkę i po rzucie Aleksandry Olejarczyk doprowadziły do stanu 25-25. W tej sytuacji pechowo interweniowała Marta Miecznikowska, która odbiła piłkę, a ta tuż przy słupku wtoczyła się do bramki. W ostatnich sekundach meczową piłkę miała Agata Szulc, lecz przegrała pojedynek „sam na sam” z Iwoną Łoś.
Przed meczem remis z liderem elblążanki wzięłyby zapewne w ciemno. Jak pokazało samo spotkanie rywal był absolutnie w zasięgu naszej drużyny i mało zabrakło do sprawienia sensacji. Słupia jest w tym sezonie faworytem w walce o awans do PGNiG Superligi. Wyrównany mecz, jak i sam rezultat młodej drużyny Startu jest sporym sukcesem, mimo uczucia niedosytu, który miały nasze zawodniczki po końcowym gwizdku sędziego.
Powiedzieli po meczu:
Justyna Stelina (trener Startu)- Zwycięstwo było blisko, ale w ostatnich minutach zagrzały się głowy, co nie pozwoliło nam wygrać. Mogłyśmy postawić „kropkę nad i” dużo wcześniej niż w ostatniej akcji meczu, bo mecz to nie ostatnia akcja tylko sześćdziesiąt minut gry. Myślę, że każdy mecz w wykonaniu moich podopiecznych będzie lepszy. W przyszłości będzie procentować, że każde spotkanie gramy „na styku” bramka za bramkę. Dziś nawiązałyśmy walkę z liderem. Zabrakło nam doświadczenia, by wygrać. Jeszcze zabrakło, ale wierzę w mój zespół i wiem, że za jakiś czas będzie inaczej i będziemy takie mecze wygrywać.
Agata Szulc (Start)- Mecz mogłyśmy wygrać kilkoma bramkami, nie jedną, choć szkoda tej ostatniej akcji. Cieszymy się z remisu z liderem, choć pozostał niedosyt. Po tym spotkaniu będziemy na pewno wiele mocniejsze psychicznie.
Start: Miecznikowska, Kochańska, Klettke, Dajda 2, Konefał 3, Karwecka 3, Woronko, Szulc 7, Jesionka 1, Brojek 4, Gnidzińska 5.
Słupia: Łoś, Zienkiewicz-Janikowska 3, Ilska 5, Szczukowska, Borowska 1, Cieśla 6, Adach, Olejarczyk 6, Stroińska, Porębska 4.
Od początku drugiej połowy ton wydarzeniom na boisku nadawały gospodynie. Już w 34 min. Start prowadził 13-12 po celnym rzucie Agaty Szulc, która wykorzystała sytuację „sam na sam” z bramkarką gości. Przewaga „stelinek” rosła z każdą minutą i w 50 min. wynosiła cztery bramki, gdy na 22-18 rzuciła z lewego skrzydła Gnidzińska. Niestety w końcówce spotkania nasza młoda, niedoświadczona drużyna nie wykorzystując stuprocentowych sytuacji dała sobie wydrzeć zwycięstwo. Start zamiast rozgrywać długo piłkę zagrał nerwowo i przewaga w ostatniej minucie meczu stopniała do jednego gola. Słupszczanki miały piłkę i po rzucie Aleksandry Olejarczyk doprowadziły do stanu 25-25. W tej sytuacji pechowo interweniowała Marta Miecznikowska, która odbiła piłkę, a ta tuż przy słupku wtoczyła się do bramki. W ostatnich sekundach meczową piłkę miała Agata Szulc, lecz przegrała pojedynek „sam na sam” z Iwoną Łoś.
Przed meczem remis z liderem elblążanki wzięłyby zapewne w ciemno. Jak pokazało samo spotkanie rywal był absolutnie w zasięgu naszej drużyny i mało zabrakło do sprawienia sensacji. Słupia jest w tym sezonie faworytem w walce o awans do PGNiG Superligi. Wyrównany mecz, jak i sam rezultat młodej drużyny Startu jest sporym sukcesem, mimo uczucia niedosytu, który miały nasze zawodniczki po końcowym gwizdku sędziego.
Powiedzieli po meczu:
Justyna Stelina (trener Startu)- Zwycięstwo było blisko, ale w ostatnich minutach zagrzały się głowy, co nie pozwoliło nam wygrać. Mogłyśmy postawić „kropkę nad i” dużo wcześniej niż w ostatniej akcji meczu, bo mecz to nie ostatnia akcja tylko sześćdziesiąt minut gry. Myślę, że każdy mecz w wykonaniu moich podopiecznych będzie lepszy. W przyszłości będzie procentować, że każde spotkanie gramy „na styku” bramka za bramkę. Dziś nawiązałyśmy walkę z liderem. Zabrakło nam doświadczenia, by wygrać. Jeszcze zabrakło, ale wierzę w mój zespół i wiem, że za jakiś czas będzie inaczej i będziemy takie mecze wygrywać.
Agata Szulc (Start)- Mecz mogłyśmy wygrać kilkoma bramkami, nie jedną, choć szkoda tej ostatniej akcji. Cieszymy się z remisu z liderem, choć pozostał niedosyt. Po tym spotkaniu będziemy na pewno wiele mocniejsze psychicznie.
Start: Miecznikowska, Kochańska, Klettke, Dajda 2, Konefał 3, Karwecka 3, Woronko, Szulc 7, Jesionka 1, Brojek 4, Gnidzińska 5.
Słupia: Łoś, Zienkiewicz-Janikowska 3, Ilska 5, Szczukowska, Borowska 1, Cieśla 6, Adach, Olejarczyk 6, Stroińska, Porębska 4.
ppz