Wczoraj (10 lutego) obchodziliśmy 64. rocznicę... wyzwolenia? zdobycia? powrotu Elbląga do macierzy? Określenie tej daty budzi nadal wiele kontrowersji. Tak czy inaczej, Prezydent Elbląga, a także przedstawiciele służb mundurowych, środowisk kombatanckich złożyli wieńce przed Pomnikiem Żołnierzy Armii Czerwonej i przed Pomnikiem Odrodzenia. Zobacz fotoreportaż .
10 lutego 1945 r. nad ranem zakończyły się trwające od 23 stycznia krwawe walki o Elbląg. Żołnierze II Frontu Białoruskiego zdobyli miasto, ważny strategicznie punkt oporu Niemców. W czasie walk w mieście przebywało ponad 100 tys. cywilów. Byli to mieszkańcy Elbląga, uchodźcy z zajętych przez Rosjan terenów Prus Wschodnich i pracujący niewolniczo w Elblągu jeńcy wojenni.
To data ważna w historii naszego miasta. Jednak budzi kontrowersje jeśli chodzi o to, co dokładnie oznacza. Jedni uważają, że było to wyzwolenie Elbląga, inni że zdobycie, kolejni zaś, że był to powrót Elbląga do Polski. Tak czy inaczej, każdego roku przed Pomnikiem Żołnierzy Armii Czerwonej oraz przed Pomnikiem Odrodzenia składane są wieńce i kwiaty.
Tak było i wczoraj. Wieńce składał prezydent Henryk Słonina, wiceprezydent Witold Wróblewski, przewodniczący Rady Miejskiej Janusz Nowak oraz przedstawiciele organizacji kombatanckich, a także delegacje straży granicznej, służby celnej, straży pożarnej, wojska i policji.
- Bez względu na to, jak nazwiemy tę rocznicę, upamiętnia ona ważną datę dla naszego miasta - mówi prezydent Elbląga Henryk Słonina. - W ubiegłym roku obchodziliśmy 90. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Czy w roku 1918 Elbląg znalazł się w granicach Rzeczpospolitej? Nie, musiał poczekać jeszcze parę ładnych lat, właśnie do zakończenia działań wojennych w roku 1945. Trudno nie wyciągnąć z tego wniosków. W roku 1945 Elbląg został wyzwolony spod władzy hitlerowskiej - kontynuuje prezydent. - Przyjechali tu pionierzy, którzy pracowali przy odbudowie tego miasta. To ich zasługa, że odzyskało ono swój wygląd. Będę robił wszystko, by podkreślać ich wielkie znaczenie dla Elbląga. To oni mieli wpływ na jego powojenną historię.
To data ważna w historii naszego miasta. Jednak budzi kontrowersje jeśli chodzi o to, co dokładnie oznacza. Jedni uważają, że było to wyzwolenie Elbląga, inni że zdobycie, kolejni zaś, że był to powrót Elbląga do Polski. Tak czy inaczej, każdego roku przed Pomnikiem Żołnierzy Armii Czerwonej oraz przed Pomnikiem Odrodzenia składane są wieńce i kwiaty.
Tak było i wczoraj. Wieńce składał prezydent Henryk Słonina, wiceprezydent Witold Wróblewski, przewodniczący Rady Miejskiej Janusz Nowak oraz przedstawiciele organizacji kombatanckich, a także delegacje straży granicznej, służby celnej, straży pożarnej, wojska i policji.
- Bez względu na to, jak nazwiemy tę rocznicę, upamiętnia ona ważną datę dla naszego miasta - mówi prezydent Elbląga Henryk Słonina. - W ubiegłym roku obchodziliśmy 90. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Czy w roku 1918 Elbląg znalazł się w granicach Rzeczpospolitej? Nie, musiał poczekać jeszcze parę ładnych lat, właśnie do zakończenia działań wojennych w roku 1945. Trudno nie wyciągnąć z tego wniosków. W roku 1945 Elbląg został wyzwolony spod władzy hitlerowskiej - kontynuuje prezydent. - Przyjechali tu pionierzy, którzy pracowali przy odbudowie tego miasta. To ich zasługa, że odzyskało ono swój wygląd. Będę robił wszystko, by podkreślać ich wielkie znaczenie dla Elbląga. To oni mieli wpływ na jego powojenną historię.
A