UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Dokładnie irc bedzie lepszy, bo jak narazie to wy pokazujecie ludzką głupote. Zginelo 7 letnie dziecko, a wy nie zauważacie powagi sytuacji. Szkoda ze tak wiele płytkich ludzi znajduje sie w naszym społeczeństwie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    enja_1(2003-06-08)
  • Zginęło 7 letnie dziecko ,a wy taką tragedię wykorzystujecie do żartów.Może lepiej pomyśleć jak zapobiec takim tragediom w przyszłości,a może zamiast jakiejś imprezki w Dni Elbląga trzeba zorganizować pogadankę na takie tematy co zrobić ,aby zapobiec tragediom takim jak ta i podobnym.
  • Kolejny nieszczęśliwy wypadek...Dziadek chłopca zapłacił za swoja głupotę najwyższą cenę. Do końca życia będzie nosił piętno zabójcy wnuka...Już nigdy nie będzie mógł spojrzeć prosto w oczy rodzicom dziecka ...tragedia...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Arsen_Lupin(2003-06-08)
  • w telewizji, internecie, radio...codziennie mowa o roznego rodzaju tragedii z ludzkiej nieuwagi i glupoty , wiec co nalezy zrobic zeby wicej takich nieszczesc sie nie dzialo...niestety chyba nic....jesli ktos nie straci bliskiego w tragiczny sposob nie bedzie realnie patrzyl na zycie...i czasami taki zwykly pastuch wyda mu sie normalny...bo nie pomysli ze tam jest prad ....
  • Arsen Lupin: 100% racji... największą karą dla dziadka będą dręczące go do końca życia wyrzuty sumienia. Stracił ukochanego wnuka, być może po tak wielkiej tragedii odwrócą się od niego (i od babci też) jego własne dzieci... Wielki jest ból po utracie dziecka. Nawet, gdy nie było tym jedynym...
  • To jeszcze raz ja. Ale to nie musiał być wynik bezmyślności dorosłych - może coś tam nawaliło w całej tej instalacji, jakaś przetwornica napięcia czy coś - i całe 220 V poszło na pastucha... Może to nie była bezpośrednia wina dziadka chłopca. Może to była awaria.... Albo tzw. "zrządzenie losu"... Albo "Bóg tak chciał"... Nie wiem...
Reklama