Na oddział zakaźny Szpitala Miejskiego w Elblągu trafiła matka dziesięciolatki zakażonej wirusem AH1N1. U kobiety choroba ma przebieg łagodny, dziewczynka walczy o życie w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcym w Olsztynie. Dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Elblągu radzi, by szczepić się przeciwko grypie.
Kobieta miała objawy grypowe, a w związku z wykrycie wirusa AH1N1 u jej córki została przebadana i umieszczona w szpitalu. Jej mąż jest zdrowy.
- Wirus AH1N1 jest obecny wśród nas i osób zakażonych jest na pewno więcej – mówi Marek Jarosz, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Elblągu. – Wirus ten jednak daje łagodne objawy i wywołana nim choroba z reguły przebiega bez powikłań. Zdecydowanie gorzej znoszą go osoby osłabione, przewlekle chore, dzieci, a także osoby starsze. I tu dobrym przykładem jest ten elbląski – matki i córki. Dziewczynka ma chorobę przewlekłą więc wirus, który ją zaatakował dał poważniejsze objawy. Matka przechodzi grypę łagodniej.
W szkole, do której uczęszczała dziesięciolatka zorganizowane zostaną spotkania profilaktyczne z rodzicami prowadzone przez pracowników sanepidu. Przekazane zostaną materiały informacyjne związane z wirusem AH1N1 oraz z zasadami zmniejszającymi ryzyko zachorowania na grypę. Takie ulotki trafią także do innych elbląskich szkół.
W ostatnim czasie w Polsce zarejestrowano kilka przypadków zakażenia wirusem AH1N1. Niektóre śmiertelne.
- Osoby z tych nagłośnionych przypadków nie szczepiły się przeciwko grypie – mówi dyrektor Marek Jarosz. – A warto. Jeden ze składników szczepionki powoduje wykształcenie się obrony na wirusa AH1N1. I cena szczepionki jest przystępna, ok. dwudziestu kilku złotych. A to nie wiele w porównaniu z kosztami leczenia grypy czy ze stratami, jakie możemy ponieść przez czasową utratę pracy z powodu choroby.
- Na szczepienie zawsze jest dobry czas – dodaje. – Warunek jest jeden – trzeba być zdrowym. O tym zdecyduje lekarz, którego najpierw należy odwiedzić. Odporność na wirusy grypy wykształca się w kilka-kilkanaście dni po szczepieniu. To ważne patrząc z perspektywy najbliższy 2-3 miesięcy, czyli sezonu zachorowań. Ja szczepię się każdego roku. I nie choruję – dodaje dyrektor sanepidu.
- Wirus AH1N1 jest obecny wśród nas i osób zakażonych jest na pewno więcej – mówi Marek Jarosz, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Elblągu. – Wirus ten jednak daje łagodne objawy i wywołana nim choroba z reguły przebiega bez powikłań. Zdecydowanie gorzej znoszą go osoby osłabione, przewlekle chore, dzieci, a także osoby starsze. I tu dobrym przykładem jest ten elbląski – matki i córki. Dziewczynka ma chorobę przewlekłą więc wirus, który ją zaatakował dał poważniejsze objawy. Matka przechodzi grypę łagodniej.
W szkole, do której uczęszczała dziesięciolatka zorganizowane zostaną spotkania profilaktyczne z rodzicami prowadzone przez pracowników sanepidu. Przekazane zostaną materiały informacyjne związane z wirusem AH1N1 oraz z zasadami zmniejszającymi ryzyko zachorowania na grypę. Takie ulotki trafią także do innych elbląskich szkół.
W ostatnim czasie w Polsce zarejestrowano kilka przypadków zakażenia wirusem AH1N1. Niektóre śmiertelne.
- Osoby z tych nagłośnionych przypadków nie szczepiły się przeciwko grypie – mówi dyrektor Marek Jarosz. – A warto. Jeden ze składników szczepionki powoduje wykształcenie się obrony na wirusa AH1N1. I cena szczepionki jest przystępna, ok. dwudziestu kilku złotych. A to nie wiele w porównaniu z kosztami leczenia grypy czy ze stratami, jakie możemy ponieść przez czasową utratę pracy z powodu choroby.
- Na szczepienie zawsze jest dobry czas – dodaje. – Warunek jest jeden – trzeba być zdrowym. O tym zdecyduje lekarz, którego najpierw należy odwiedzić. Odporność na wirusy grypy wykształca się w kilka-kilkanaście dni po szczepieniu. To ważne patrząc z perspektywy najbliższy 2-3 miesięcy, czyli sezonu zachorowań. Ja szczepię się każdego roku. I nie choruję – dodaje dyrektor sanepidu.
A