"... i ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to, że Cię nie opuszczę aż do śmierci". No nie do końca słowa tej przysięgi są dla wszystkich wiążące. W 2015 r. do elbląskiego sądu wpłynęło 1300 pozwów rozwodowych, w tym roku już 1158. Jeśli małżonkowie chcą szybkiego rozstania, bez orzekania o winie, jako powód podają niezgodność charakterów. W pozostałych przypadkach najczęstszymi przyczynami rozpadu związku są alkohol lub zdrada. Ale i tak u nas jest lepiej niż w kraju. Przynajmniej statystycznie.
Jak wynika z danych GUS w 2015 r. sądy w Polsce orzekły prawomocnie 67,3 tys. rozwodów. Rok wcześniej 65,7 tys., a w 2010 r. 61,3 tys. Na 1000 nowo zawartych małżeństw w 2015 r. rozpadło się aż 356,4 (w 2014 r. - 349).
Najczęściej rozwodzą się w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie na 10 tys. mieszkańców przypada 28,1 rozwodów. Dalej są Gdynia (25,9 rozwodów na 10 tys. mieszkańców) i Gdańsk (25,5). Na szóstym miejscu uplasował się Olsztyn (22,7).
Statystycznie w 2015 r. najrzadziej rozwodzili się mieszkańcy Łodzi (15,7 rozwodów na 10 tys. mieszkańców), Tychów (17,4) oraz Rzeszowa (17,5).
A jak w tym rankingu wypada Elbląg?
- W 2015 r. do elbląskiego sądu wpłynęło 1300 pozwów, w 862 przypadkach rozwód został orzeczony, a w sumie załatwiono 1191 spraw (w tym także te z roku poprzedniego) - informuje sędzia Dorota Zientara, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu. - Tegoroczne statystyki na koniec października pokazują, że będzie podobnie - już wpłynęło 1158 wniosków, orzeczono 752 rozwody, załatwionych spraw ogółem jest 1042 (to oprócz rozwodów także umorzenia, zwroty np. z powodu nieuiszczenia opłaty, cofnięcia).
W kraju na 67,3 tys. rozwodów, aż 49,8 tys. zostało orzeczonych bez wskazania winowajcy. W 11,6 tys. przypadków wina była po stronie męża, w 2,4 tys. po stronie żony, a niecałe 3,4 tys. z winy obu stron. Elbląski sąd takich statystyk nie prowadzi. Ale powody rozpadu związku - w kraju i w naszym mieście - są podobne.
Jeśli małżonkowie chcą szybkiego rozstania, bez orzekania o winie, jako powód podają niezgodność charakterów. W pozostałych przypadkach najczęstszymi przyczynami rozpadu związku są alkohol i zdrada. Przy orzekaniu o winie jednego ze współmałżonków proces się wydłuża, w grę wchodzi ustalenie wysokości alimentów.
Najczęściej rozwodzą się w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie na 10 tys. mieszkańców przypada 28,1 rozwodów. Dalej są Gdynia (25,9 rozwodów na 10 tys. mieszkańców) i Gdańsk (25,5). Na szóstym miejscu uplasował się Olsztyn (22,7).
Statystycznie w 2015 r. najrzadziej rozwodzili się mieszkańcy Łodzi (15,7 rozwodów na 10 tys. mieszkańców), Tychów (17,4) oraz Rzeszowa (17,5).
A jak w tym rankingu wypada Elbląg?
- W 2015 r. do elbląskiego sądu wpłynęło 1300 pozwów, w 862 przypadkach rozwód został orzeczony, a w sumie załatwiono 1191 spraw (w tym także te z roku poprzedniego) - informuje sędzia Dorota Zientara, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu. - Tegoroczne statystyki na koniec października pokazują, że będzie podobnie - już wpłynęło 1158 wniosków, orzeczono 752 rozwody, załatwionych spraw ogółem jest 1042 (to oprócz rozwodów także umorzenia, zwroty np. z powodu nieuiszczenia opłaty, cofnięcia).
W kraju na 67,3 tys. rozwodów, aż 49,8 tys. zostało orzeczonych bez wskazania winowajcy. W 11,6 tys. przypadków wina była po stronie męża, w 2,4 tys. po stronie żony, a niecałe 3,4 tys. z winy obu stron. Elbląski sąd takich statystyk nie prowadzi. Ale powody rozpadu związku - w kraju i w naszym mieście - są podobne.
Jeśli małżonkowie chcą szybkiego rozstania, bez orzekania o winie, jako powód podają niezgodność charakterów. W pozostałych przypadkach najczęstszymi przyczynami rozpadu związku są alkohol i zdrada. Przy orzekaniu o winie jednego ze współmałżonków proces się wydłuża, w grę wchodzi ustalenie wysokości alimentów.
A