Mosty nad Kumielą i Babicą wciąż czekają na remont. Chętne firmy są, ale miasto nie ma pieniędzy na wycenioną usługę. Można więc przypuszczać, że w tym roku do remontów nie dojdzie.
Kolejne przetargi prawdopodobnie zostaną unieważnione z powodu rozbieżności finansowych pomiędzy ratuszem a oferentami. Teoretycznie istnieje możliwość, że ratusz dołoży brakującą kwotę (uzyskaną np. z oszczędności w innych przetargach). Na razie nie podjęto decyzji, co do unieważnienia przetargu, ale takiego rozwiązania można się spodziewać.
- Trwa badanie ofert – mówi Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
Na remont dwóch mostów nad Kumielą (na pl. Grunwaldzkim i na ul. Bema) miasto chce przeznaczyć 480 tys. zł. Do ratusza wpłynęła jedna oferta, a potencjalny wykonawca zażyczył sobie 767 tys. zł. To i tak postęp w porównaniu z pierwszym przetargiem, na który nie wpłynęła żadna oferta. W ramach remontu trzeba uszczelnić dylatacje, odtworzyć izolacje mostu oraz naprawić rysy i pęknięcia oraz usunąć wyrwy i ubytki.
Most nad Babicą (Modrzewina) w ciągu al. Jana Pawła II doczekał się w tym roku już trzech przetargów. W trzecim przetargu ratusz zwiększył kwotę, którą był skłonny zapłacić za remont do 315 tys. zł (w porównaniu do 280 tys. zł z dwóch pierwszych przetargów). Niestety, ta kwota okazała się za mała. Do ratusza wpłynęły trzy oferty; najtańsza na kwotę 372 tys. zł. To suma niższa niż w przypadku drugiego przetargu (wtedy inny oferent zaproponował 392 tys. zł), ale i tak wyższa od oczekiwań miejskich urzędników. Remont jest konieczny, gdyż kilka lat temu most został uszkodzony w wyniku pożaru. Musi zostać naprawiona płyta pomostowa, poprawione części podtrzymujące most, niezbędne jest wykonanie żeber wzmacniających most oraz odtworzenie uszkodzonych rur osłonowych.
Mosty i mieszkańcy czekają na remont. Uszkodzony most na Babicy na pewno nie wpływa pozytywnie na decyzje inwestorów, którzy chcą zainwestować na Modrzewinie. Najbardziej zdroworozsądkowym wyjściem byłoby „zamrożenie” remontów do przyszłego roku i znalezienie w budżecie na rok 2017r. większej ilości środków. Lub znalezienie środków zewnętrznych, przy czym znalezienie finansowania zewnętrznego dla trzech lokalnych w gruncie rzeczy mostów nie będzie sprawą łatwą.
- Trwa badanie ofert – mówi Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
Na remont dwóch mostów nad Kumielą (na pl. Grunwaldzkim i na ul. Bema) miasto chce przeznaczyć 480 tys. zł. Do ratusza wpłynęła jedna oferta, a potencjalny wykonawca zażyczył sobie 767 tys. zł. To i tak postęp w porównaniu z pierwszym przetargiem, na który nie wpłynęła żadna oferta. W ramach remontu trzeba uszczelnić dylatacje, odtworzyć izolacje mostu oraz naprawić rysy i pęknięcia oraz usunąć wyrwy i ubytki.
Most nad Babicą (Modrzewina) w ciągu al. Jana Pawła II doczekał się w tym roku już trzech przetargów. W trzecim przetargu ratusz zwiększył kwotę, którą był skłonny zapłacić za remont do 315 tys. zł (w porównaniu do 280 tys. zł z dwóch pierwszych przetargów). Niestety, ta kwota okazała się za mała. Do ratusza wpłynęły trzy oferty; najtańsza na kwotę 372 tys. zł. To suma niższa niż w przypadku drugiego przetargu (wtedy inny oferent zaproponował 392 tys. zł), ale i tak wyższa od oczekiwań miejskich urzędników. Remont jest konieczny, gdyż kilka lat temu most został uszkodzony w wyniku pożaru. Musi zostać naprawiona płyta pomostowa, poprawione części podtrzymujące most, niezbędne jest wykonanie żeber wzmacniających most oraz odtworzenie uszkodzonych rur osłonowych.
Mosty i mieszkańcy czekają na remont. Uszkodzony most na Babicy na pewno nie wpływa pozytywnie na decyzje inwestorów, którzy chcą zainwestować na Modrzewinie. Najbardziej zdroworozsądkowym wyjściem byłoby „zamrożenie” remontów do przyszłego roku i znalezienie w budżecie na rok 2017r. większej ilości środków. Lub znalezienie środków zewnętrznych, przy czym znalezienie finansowania zewnętrznego dla trzech lokalnych w gruncie rzeczy mostów nie będzie sprawą łatwą.
Sebastian Malicki