To już trzeci w ciągu kilkunastu dni alarm bombowy w Urzędzie Miejskim w Elblągu. Dziś (25 lutego) nieznany sprawca/sprawcy, według znanego już scenariusza, poinformował mailowo urzędników, że w budynku znajduje się ładunek wybuchowy. Ma on zostać zdetonowany o godz. 13. Nie będzie ewakuacji - zdecydował prezydent Witold Wróblewski. Zobacz zdjęcia.
Schemat działania sprawcy/sprawców jest zawsze taki sam. Na skrzynkę pocztową urzędu wysyłana jest informacja o tym, że w budynku został podłożony ładunek wybuchowy. Za pierwszym razem nie było decyzji o ewakuacji pracowników i interesantów, za drugim razem prezydent zdecydował się na taki krok. Już wiadomo, że ewakuacji nie będzie.
- Tego typu sygnały nie są ignorowane, budynek zawsze sprawdzają służby - mówi Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
Poprzednie alarmy okazały się fałszywe. Policja przypomina, że to poważne przestępstwo, za które może grozić kara do 8 lat więzienia.
Na miejscu są już strażacy oraz policyjna grupa rozpoznania minersko-pirotechnicznego w Elblągu. Budynek pozostanie zamknięty do godz. 13.30.
- Podobne maile otrzymało wiele instytucji i urzędów w kraju - dodaje Łukasz Mierzejewski. - U nas CBŚ zdecydowało, że stopień zagrożenia jest niski, dlatego prezydent nie zdecydował się na ewakuację budynku.
- Tego typu sygnały nie są ignorowane, budynek zawsze sprawdzają służby - mówi Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
Poprzednie alarmy okazały się fałszywe. Policja przypomina, że to poważne przestępstwo, za które może grozić kara do 8 lat więzienia.
Na miejscu są już strażacy oraz policyjna grupa rozpoznania minersko-pirotechnicznego w Elblągu. Budynek pozostanie zamknięty do godz. 13.30.
- Podobne maile otrzymało wiele instytucji i urzędów w kraju - dodaje Łukasz Mierzejewski. - U nas CBŚ zdecydowało, że stopień zagrożenia jest niski, dlatego prezydent nie zdecydował się na ewakuację budynku.
A