UWAGA!

Atrakcje nie tylko w powietrzu

 Elbląg, Chętnych do oglądania maszyn i robienia sobie zdjęć na ich tle nie brakuje
Chętnych do oglądania maszyn i robienia sobie zdjęć na ich tle nie brakuje (fot. MS)

Kultowe maszyny latające, szybowce, ale i wojskowa stacja radiolokacyjna czy wóz dowódczy, a z drugiej strony rycerska machina oblężnicza i dmuchany zamek – między innymi takie atrakcje czekały na odwiedzających w niedzielę (28 sierpnia) elbląskie lotnisko. Zobacz fotorelację z festynu.

Jedną z maszyn, które można było podziwiać na elbląskim lotnisku jest Ts-8 Bies. Jego projektantem był Tadeusz Sołtyk, stąd inicjały TS. Obecnie w Polsce są tylko dwa takie samoloty, w tym jeden właśnie w Elblągu.
       - To kultowy samolot. Został wyprodukowany w 1959 r., obecnie ma 55 lat. Siedem lat temu został odnowiony, a odbudowa trwała cztery lata. Obecnie jest w stanie lotnym, czyli ma wszelkiego rodzaju certyfikaty w klasie specjal i jest dopuszczony do lotów - mówił Waldemar Banaś, właściciel maszyny, a także członek Aeroklubu Elbląskiego od 30 lat. - W latach 60. samolot ten służył wojskowym do nauki pilotażu w szkoleniu podstawowym. W pierwszej wersjach miał karabin oraz dwie bomby po 50 kilogramów, ale ta wersja jest cywilna, więc tego nie ma.
       Piknik lotniczy to również dobra okazja do promocji sportów lotniczych, zwłaszcza wśród młodych ludzi. A to, według Jacka Sobolewskiego, nowego dyrektora Aeroklubu Elbląskiego, sprawa kluczowa.
       - Przede wszystkim musimy szkolić młodych ludzi, robić to, o czym w przeszłości zapominano albo zbyt mało promowano. Trzeba robić wszystko, żeby jak najliczniej taka młodzież się u nas pojawiała, bo to gwarancja ciągłości aeroklubu i jego sukcesu - mówił Jacek Sobolewski, który dyrektorem Aeroklubu Elbląskiego jest od lipca tego roku, ale związał się z nim cztery lata temu.
       Nowy szef tej jednostki ma więc kilka pomysłów na promocję.
       - Przede wszystkim pokazywanie się tam, gdzie można, z naszym sprzętem i naszymi ludźmi, tłumaczenie, że aeroklub w Elblągu istnieje i zaprasza w swoje szeregi, a także opowieść o lataniu. Historia każdego z naszych członków jest ciekawa, każda jest inna, ale mają one jeden wspólny mianownik: pasję do lotów – opowiada Jacek Sobolewski.
       W aeroklubie działają trzy podstawowe sekcje – szybowcowa, samolotowa i modelarska. Tę ostatnią dyrektor aeroklubu chce nieco ożywić.
       - Zamierzamy jesienią, jeśli dobrze pójdzie, otworzyć zajęcia modelarskie dla dzieci i młodzieży – dodał dyrektor.
       Przyznał również, że aeroklub zastanawia się nad wprowadzeniem szkolenia na operatora drona, bo to kwestia, która budzi zainteresowanie.
       Swój sprzęt pokazała również 16 Pomorska Dywizja Zmechanizowana, która rozstawiła się z radiostacją, wozem dowódczym czy stacją radiolokacyjną. Maszyny cieszyły się dużą popularnością szczególnie wśród najmłodszych. Nie zabrakło dmuchanego zamku, a także rycerskiego namiotu czy punktu oddawania krwi. 
mw

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Niezle to ożywianie idzie, kiedy ostatni raz odbył się kurs szybowcowy albo spadochronowy ? Mam nieodparte wrażenie, że obecnie elbląski aeroklub to klub biznesmena i niewiele więcej. Chętni na kursy jeżdzą do Piotrkowa, Warszawy, Radomia. .. ciekawe, dlaczego ?
  • Miały być trampoliny dla dzieci-nie ma. Dmuchańce miały być za darmo-są za opłatą. Zaintetesowaniem cieszy się tylko modół (MMSD) bo ma klimę...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    10
    3
    Wóz dowodzenia a nie "wóz dowód(2016-08-28)
  • Szumne obietnice i cienka imprezka. gdyby nie wojsko i ich sprzęt była by kicha. Żeby nie było programu imprezy, akcji w postaci skoków, miał być balon, miały być samoloty-latać. Byliśmy i jesteśmy nie zadowoleni. W Królewie to była impreza.
  • bylem 15 minut z dzieckiem i zona. zero atrakcji, kompletna porazka ten festyn... kazdy przyjezdzal i zaraz odjezdzal. porazka jak to cale nieudolne miasto
  • trampolina byla - 1 sztuka o srednicy 1,5m. spiewali hip-hop a przed scena 9 osob. 1 otwarty szybowiec do ktorego mozna bylo wsiasc. ogolem innych samolotow, wygrodzonych tasma by nikt ich nie dotykal bylo max 6. wojsko bylo z jakimis 7 samochodami. jedyna atrakcja tego pseudo festynu bylo palace slonce i latawce w ksztalcie samolotow ktore puszczali zawiedzeni goscie festynu. wrazenia pozostaly fatalne. lepiej jakby za rok juz nic nie bylo, bo na takim poziomie festyn to wielka kpina z gosci
  • a my latalismy szybowcem i samolotem bylo super...swietni ludzie , piekna pasja.
  • ja nie byłam zawiedziona, wprost przeciwnie, super atmosfera, super ludzie, super loty. Mam nadzieję, że w końcu Aeroklub ożyje, tak jak dzisiaj. To przecież wizytówka miasta, i promocja, tylko trzeba otworzyć oczy i serca.
  • Muszę zgodzić się, że to miasto jest nieudolne, a w Olsztynie miasto potrafiło wesprzeć imprezę w aeroklubie - "W związku z organizację konceru muzycznego pod nazwą "Love Massage Festival" w dniach 26 sierpnia od godziny 04.00 UTC do dnia 29 sierpnia do godziny 10.00 UTC lotnisko Olsztyn Dajtki zostaje zamknięte dla ruchu lotniczego z wyjątkiem operacji lotniczych HEMS"
  • Dostaliście 500+ to teraz płaćcie za atrakcje malkontenci
  • Byliśmy cała rodzina jak dla nas nie było to jakieś lał słaba organizacja rozumiem ze za wszystko trzeba płacić bo u nas nic nie ma za darmo????Byliśmy pierwszy raz i juz wiecej nie pójdziemy jak dla mnie stracony czas w krolewie było rewelacyjnie????
  • i jazda konikiem 1 kółeczko, 40 sekund-5 zł!
  • @Bzzzzz - A co było w Królewie, za darmo samoloty obejrzeliście! 500+ przyzwyczaiło do "za darmo"?
Reklama