Przyznanie mi tytułu Honorowego Obywatela Elbląga i przebieg dzisiejszej uroczystości to najbardziej szczęśliwe wydarzenie w moim życiu - stwierdził bardzo wzruszony profesor Henryk Iwaniec po wręczeniu certyfikatu i pamiątkowej metaloplastyki. - Dla mnie to wydarzenie ma bardzo duże emocjonalne znaczenie. Jest dowodem, że życie, jakie sobie ukształtowałem w Elblągu, było bardzo istotne dla przyszłości.
Oto, co powiedział po odebraniu tytułu na dzisiejszej sesji rady Miejskiej (7 września) prof. Henryk Iwaniec, elblążanin z urodzenia, światowej sławy matematyk:
- Akt uzyskania honorowego obywatelstwa ma dla mnie nie tylko wymiar symboliczny, ale także osobisty i emocjonalny. Bardzo emocjonalny, bo nigdy nie doznałem większych emocji; czy to podczas studiów, pracy zawodowej, czy na arenie międzynarodowej, kiedy otrzymywałem różne wyróżnienia. Wyróżnienie w Elblągu jest absolutnie nieporównywalne. Jest bardzo osobiste. Szczególnie, że moi koledzy z Technikum Mechanicznego, z którymi uczyłem się 40 lat temu, pamiętają i dowodzą, że ten okres był dla nas bardzo ważny.
Przypominam sobie moment, kiedy na praktyce zawodowej w Zamechu zebrali się ludzie, by celebrować rozruch nowej turbiny. Dla mnie, młodego człowieka, był to wtedy bardzo ważny moment. Obserwowany wówczas entuzjazm ludzi stał się dla mnie inspiracją do robienia czegoś wielkiego w moim życiu.
W czasach mojej młodości w Elblągu było grono bardzo ambitnych ludzi. Przypominam sobie tworzenie Galerii EL, Biennale Form Przestrzennych, które było między innymi dziełem inżynierów z Zamechu. Panowała wówczas atmosfera budująca, inspirująca do pracy. Urodziłem się w Elblągu, mieście specyficznym ze względu na strukturę społeczną, bo większość rodzin pochodziła z utraconych po wojnie stron Polski. Ludzie chcieli coś robić wspólnie i, dążąc do celu, nie zważali na trudności.
Polska zmieniła się w ostatnich latach, zmienił się też Elbląg. Rosną młode pokolenia elblążan, którym życzę, by ich początki przyszłych zawodowych karier były podobne, a może inne od moich, ale równie owocne. Mam nadzieję, że wielu młodych elblążan dozna podobnych emocji do tych moich dzisiejszych, w odpowiednim okresie życia.
- Akt uzyskania honorowego obywatelstwa ma dla mnie nie tylko wymiar symboliczny, ale także osobisty i emocjonalny. Bardzo emocjonalny, bo nigdy nie doznałem większych emocji; czy to podczas studiów, pracy zawodowej, czy na arenie międzynarodowej, kiedy otrzymywałem różne wyróżnienia. Wyróżnienie w Elblągu jest absolutnie nieporównywalne. Jest bardzo osobiste. Szczególnie, że moi koledzy z Technikum Mechanicznego, z którymi uczyłem się 40 lat temu, pamiętają i dowodzą, że ten okres był dla nas bardzo ważny.
Przypominam sobie moment, kiedy na praktyce zawodowej w Zamechu zebrali się ludzie, by celebrować rozruch nowej turbiny. Dla mnie, młodego człowieka, był to wtedy bardzo ważny moment. Obserwowany wówczas entuzjazm ludzi stał się dla mnie inspiracją do robienia czegoś wielkiego w moim życiu.
W czasach mojej młodości w Elblągu było grono bardzo ambitnych ludzi. Przypominam sobie tworzenie Galerii EL, Biennale Form Przestrzennych, które było między innymi dziełem inżynierów z Zamechu. Panowała wówczas atmosfera budująca, inspirująca do pracy. Urodziłem się w Elblągu, mieście specyficznym ze względu na strukturę społeczną, bo większość rodzin pochodziła z utraconych po wojnie stron Polski. Ludzie chcieli coś robić wspólnie i, dążąc do celu, nie zważali na trudności.
Polska zmieniła się w ostatnich latach, zmienił się też Elbląg. Rosną młode pokolenia elblążan, którym życzę, by ich początki przyszłych zawodowych karier były podobne, a może inne od moich, ale równie owocne. Mam nadzieję, że wielu młodych elblążan dozna podobnych emocji do tych moich dzisiejszych, w odpowiednim okresie życia.
Andrzej Minkiewicz - Telewizja Elbląska