Komisja rewizyjna Rady Miejskiej chce przeprowadzić kontrolę w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji. Radnych zaniepokoiła treść listu, jaki napisała przewodnicząca związków zawodowych w tej instytucji. - Wiele problemów w MOSiR jest nierozwiązanych, dyrekcja nic w tej sprawie nie robi. Mamy już tego dojść, dlatego utworzyliśmy komisję związkową – mówi Jolanta Chmielewska, przewodnicząca związków zawodowych w MOSiR.
Międzyzakładowa Organizacja Związkowa Pracowników Samorządowych w MOSiR, pod auspicjami NSZZ „Solidarność”, powstała w październiku tego roku. Jednym z jej pierwszych działań jest pismo, jakie trafiło do elbląskich radnych, w którym związkowcy proszą o spotkanie, bez udziału kierownictwa MOSiR, na terenie CRW Dolinka.
„Pracownicy z różnych stanowisk podzielą się problemami wynikającymi z bieżącej pracy, jak również wskażą problemy techniczne, z jakimi boryka się obiekt. Bardzo prosimy, by spotkanie odbyło się bez udziału kierownictwa i dyrektora. Nie chodzi nam absolutnie o to, by kogokolwiek oczerniać, lecz tylko wtedy będziemy w stanie podzielić się wieloma problemami bez obawy o konsekwencje służbowe” - napisała w piśmie do radnych Jolanta Chmielewska, przewodnicząca Międzyzakładowej Organizacji Związkowej Pracowników Samorządowych w MOSiR.
W imieniu pracowników autorka listu pisze o niskich płacach, trudnych i uciążliwych warunkach zatrudnienia, zbyt małej liczbie pracowników, problemach technicznych.
- Nie chodzi tylko i wyłącznie o pensje, chociaż one są naprawdę niskie. Pracownik z 30-letnim stażem zarabia 1600 złotych na rękę, a nowo zatrudnieni dostają na początek więcej. Chodzi też o złą organizację pracy, stosunek pracodawcy do pracowników. W ostatnim czasie musimy pracować rotacyjnie na różnych obiektach, dostaliśmy po prostu nowych harmonogram, nikt tego z nami nie konsultował, a efekt jest taki, że bałagan organizacyjny jest większy – dodaje Jolanta Chmielewska w rozmowie z nami. - Wielokrotnie rozmawialiśmy na ten temat z kierownictwem, ale bez skutku. Mamy już tego dość, dlatego założyliśmy związek zawodowy.
„Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji nie potwierdza okoliczności zgłaszanych przez związki zawodowe zastrzeżeń i uwag co do stawianych zarzutów w zakresie naruszania przepisów prawa pracy, które następnie uczyniły przedmiotem skargi do radnych Rady Miejskiej w Elblągu” - napisał w odpowiedzi na nasze pytania w tej sprawie Andrzej Bugajny, dyrektor MOSiR.
Pismo związkowców odczytała na wtorkowym posiedzeniu komisji rewizyjnej jej przewodnicząca Jolanta Lisewska. Radni po dyskusji postanowili wpisać wizytację i kontrolę w MOSiR w plan działań komisji na 2019 rok.
„Pracownicy z różnych stanowisk podzielą się problemami wynikającymi z bieżącej pracy, jak również wskażą problemy techniczne, z jakimi boryka się obiekt. Bardzo prosimy, by spotkanie odbyło się bez udziału kierownictwa i dyrektora. Nie chodzi nam absolutnie o to, by kogokolwiek oczerniać, lecz tylko wtedy będziemy w stanie podzielić się wieloma problemami bez obawy o konsekwencje służbowe” - napisała w piśmie do radnych Jolanta Chmielewska, przewodnicząca Międzyzakładowej Organizacji Związkowej Pracowników Samorządowych w MOSiR.
W imieniu pracowników autorka listu pisze o niskich płacach, trudnych i uciążliwych warunkach zatrudnienia, zbyt małej liczbie pracowników, problemach technicznych.
- Nie chodzi tylko i wyłącznie o pensje, chociaż one są naprawdę niskie. Pracownik z 30-letnim stażem zarabia 1600 złotych na rękę, a nowo zatrudnieni dostają na początek więcej. Chodzi też o złą organizację pracy, stosunek pracodawcy do pracowników. W ostatnim czasie musimy pracować rotacyjnie na różnych obiektach, dostaliśmy po prostu nowych harmonogram, nikt tego z nami nie konsultował, a efekt jest taki, że bałagan organizacyjny jest większy – dodaje Jolanta Chmielewska w rozmowie z nami. - Wielokrotnie rozmawialiśmy na ten temat z kierownictwem, ale bez skutku. Mamy już tego dość, dlatego założyliśmy związek zawodowy.
„Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji nie potwierdza okoliczności zgłaszanych przez związki zawodowe zastrzeżeń i uwag co do stawianych zarzutów w zakresie naruszania przepisów prawa pracy, które następnie uczyniły przedmiotem skargi do radnych Rady Miejskiej w Elblągu” - napisał w odpowiedzi na nasze pytania w tej sprawie Andrzej Bugajny, dyrektor MOSiR.
Pismo związkowców odczytała na wtorkowym posiedzeniu komisji rewizyjnej jej przewodnicząca Jolanta Lisewska. Radni po dyskusji postanowili wpisać wizytację i kontrolę w MOSiR w plan działań komisji na 2019 rok.
RG