Na straganach regionalne pieczywo, tradycyjne wędliny, miód od prawdziwego pszczelarza, oscypki z Nowego Targu, ręcznie malowane bombki, ozdoby, stroiki, biżuteria i zabawki. W szopce, obok Świętej Rodziny, osiołek, kucyk, kozy i owce. Ze sceny płyną dźwięki kolęd i pastorałek. Dziś (14 grudnia) na Starym Mieście rozpoczęły się Świąteczne Spotkania Elblążan. I choć pogoda bardziej jesienna niż zimowa, dało się poczuć bożonarodzeniowego ducha. Zobacz fotoreportaż.
- Szczęścia, zdrowia i wszelkiej pomyślności. Dzieciom udanych ferii zimowych i wymarzonych prezentów pod choinką. A wszystkim, by Elbląg piękniał i rozwijał się jeszcze szybciej niż dotychczas – mówił prezydent miasta.
Było też tradycyjne łamanie się opłatkiem. O sensie tego zwyczaju mówił przewodnik duchowy, biskup elbląski Jan Styrna: - Ludzie łamią się chlebem na znak gościnności i braterstwa, wybaczenia sobie krzywd – mówił. - Na znak wzajemnej życzliwości i bliskości, ale także wspomnienie wielkiej hojności Jezusa Chrystusa, zbawiciela.
Biskup Styrna złożył również życzenia elblążanom: - Wszyscy potrzebujemy zdrowia, niech więc Bóg daje zdrowie i siły. Wiele rodzin myśli, na co im wystarczy pieniędzy. Niech starczy na to, co jest naprawdę potrzebne. Niejeden szuka pracy – kontynuował duszpasterz. - Niech ją znajdzie i niech łączy się z nią zarobek taki, aby mógł żyć i rozwijać się. Wszystkim życzę pokoju serca i duchowej radości. Życzę także na Nowy Rok – dodał biskup. Jan Styrna. - By był on lepszy, a Elbląg, w którym żyjemy, w którym czujemy się u siebie, niech będzie dla nas miastem przyjaznym, swojskim i ... coraz łatwiejszym do przebrnięcia – zakończył z uśmiechem.
Elblążanie, którzy mimo zimna i mżawki licznie przybyli na Stary Rynek chętnie podzielili się opłatkiem z władzą kościelną i świecką. Czego życzyli prezydentowi?
- Głównie zdrowia, wesołości i by nie zabrakło mi siły do realizacji wytyczonych celów – przyznał z uśmiechem Jerzy Wilk.
Jak wigilia to muszą być świąteczne potrawy. Długa kolejka ustawiała się przed punktem gastronomicznym, w którym dziś, bezpłatnie, można było skosztować barszczu, śledzi, ciasta drożdżowego i oczywiście pierogów.
I jarmark. W tym roku, według urzędników miejskich, wyjątkowo bogaty w wystawców, których jest na Starym Rynku około setki. Przyjechali z regionu, ale i z bardziej odległych części kraju np. z Nowego Targu. A na straganach: pieczywo, wędliny, przyprawy, miody, biżuteria, bombki, stroiki.
Przy jednym ze straganów Elżbieta Maria Laskowska z Pręgowa, gm. Kolbudy.
- Mam tu stroiki oraz wyroby ze sznura lniano-konopnego, a także wszelkiego rodzaju ozdoby, które można polecić i dzieciom, i dorosłym na prezent – mówiła. - Wśród ozdób prym wiodą renifery, bo wiążą się z zimą i dzieci je uwielbiają (śmiech). Wszystko to wyrób ręczny – zapewniała. - Nie używamy do niego maszyn. Jedyne co potrzebne to pistolet do kleju i nożyce. W większości te cudeńka robię sama, choć pomaga też rodzina z Łodzi.
Pani Elżbieta to fachowiec w swojej klasie. Doceniony nawet na świecie: - Znalazłam się w encyklopedii światowej 6 tysięcy najwybitniejszych twórców sztuki ludowej – zdradza. - Haftuję, maluję, robię makramy, stroiki, ale także rzeźbię i piszę wiersze.
Prawdziwy człowiek renesansu.
Dzieci tłumnie odwiedzały dziś namiot św. Mikołaja, w którym pisały listy do sympatycznego świętego, rysowały i kolorowały świąteczne obrazki. Wielkim zainteresowaniem cieszyła się także szopka bożonarodzeniowa, w której tylko na dzisiejszy wieczór, stanęły żywe zwierzęta: sympatyczny osiołek, kucyk, kozy i owce. Tuż obok, przed wielką choinką, ekipa Telewizji Elbląskiej zachęcała mieszkańców do składania życzeń świątecznych. Zarejestrowane przez kamerę życzenia będą emitowane w telewizji w okresie świąt Bożego Narodzenia. To świetna okazja, by pozdrowić bliskich i znajomych spoza Elbląga, spoza kraju nawet, bo materiał będzie można obejrzeć także za pośrednictwem strony internetowej Telewizji Elbląskiej. Jutro też będzie okazja, dziennikarze z kamerą czekać będą od godz. 15 do 16.30.
Na zakończenie pierwszego dnia Świątecznych Spotkań zagrały i zaśpiewały Trebunie Tutki. Popłynęły kolędy na góralską nutę. A jutro drugi dzień jarmarku i atrakcji przedświątecznych. Warto wybrać się na Stary Rynek – w godz. 11 do 19.