UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Elblążanin mogę mieć wykształcenie podstawowe albo zawodowe i być o niebo lepszym dziennikarzem od Ciebie, który ukończył szkołę wyższą. Kiedyś znajomy dziennikarz powiedział mi, że przeważnie najgorsi dziennikarze to ci, którzy ukończyli studia dziennikarskie, bo piszą teksty według szablonów i brakuje w ich tekstach życia. Nie do końca się na tym znam ale myślę, że dziennikarza to prawie taki sam zawód jak inny i aby go dobrze wykonywać trzeba dać trochę siebie a nie tylko ukończyć szkołę.
  • Ludzie LITOŚCI !!!! Czemu - jak zwykle zajmujecie się bzdetami - nomen omen "egzotyczna prowincja". Dlaczego nikt nie powie, chociaż słowa o tym, czego dotyczył ten artykuł i czy spełnił swe zadanie. Tak jak nasze anemiczne władze urzekacie całą Polskę fascynującą wprost egzotycznością. Nie będę mówił, jaką, bo się wielu na mnie obrazi i tak już dawno na mnie obrażonych. Ad rem.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    AborygenMiejscowy(2003-02-12)
  • Zatroskany trafił w dziesiątkę. Niestety...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    grajdołek(2003-02-12)
  • Aborygen: dlatego, ze wiekszosc z nas poczula sie obrazona pierwszym akapitem! jesli czujesz ze Elblag to twoje miasto tak jak jest tam napisane w artykule to tez powinienes sie poczuc PROWINCJONALNYM klepaczem klawiatury. Ja nie mieszkam na codzien w Elblagu, bardzo duzo podrozuje i mam punkt odniesienia, zeby stwierdzic jakie miejsce w Polsce, regionie zajmuje moje i twoje kochane miasto. A jesli ktos mnie na dzien dobry obraza to nie za bardzo mnie interesuje co chce powiedziec. Poza tym p.Anna chce powiedziec ze w takim wielkomiejskim Gdansku, Poznaniu, Wroclawiu czy Warszawie portal internetowy nie ma sensu istniec??? Raczej nie ma szans w miastach powyzej 50 000 ludzi, bo w nich wladza jest potezna i wplywowa. Ewenementem jest Elblag (choc wladza tu steruje wszystkim chyba). A ze jest calkiem zwykly w rzeczywistosci to autorka dramatycznie dopisala kilka zdan z frontu typu "po 17 pusto" albo "syn w bydgoszczy corka w poznaniu". A taksowkarz skad ma kase? Z kursow, a kursy dlatego ze ludzie jezdza taksowkami, a jezdza taksowkami bo maja kase itd. Przeciez to co ona pisze sie nie trzyma kupy!!! PS. pragne przeprosic p.Zareckiego za moj komentarz w www.gazeta.pl Po Pana wyjasnieniach (wierze ze prawdziwych) wiele sie zmienilo w moim mysleniu o Panu jako Elblazaninie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    pROSiAczek (sercem elblazanin)(2003-02-12)
  • AborygenieM! Chciałem Ci wyjaśnić swój punkt widzenia na przedmiotowy artykuł, ale już chyba nie muszę :) Przeczytaj też "zatroskanego" czy rozmija sie z prawdą?
  • Ludzie nie dajmy się zwariować. Ja też się tu urodziłem i mimo wszystko to miasto i te strony są mi bliskie. Przeżyłem także wiele lat siermiężnego ustroju, który w sposób istotny odbił się na moim jestestwie. Pragnę od tego uciec i zapomnieć o tym. Ale od cholery nie obrażajcie się na to i spójrzcie obiektywnie wokół - Elbląg niestety jest prowincją. był i jest i właśnie władze + elblązanie nic nie robią aby to status quo obalić i zmienić. PORTEL jest doskonałym miejscem ku temu aby dokonać przełom w tej sprawie zarówno w sprawie prowincjonalności jak i europejskości. Dziś wyczytałem w miejscowej ściennej gazetce, że nasza delegacja (firma) promuje nas W Berlinie. Nie mam nic przeciwko temu - ale podajcie mi przykład choć jednej konkretnej historii wynikającej z tego faktu. Przeca to powinno się opłacać i funkcjonować, jeżeli jest inaczej, to przepraszam coś tu nie jest tak. I tak wkoło Wojtek.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    AborygenMiejscowy(2003-02-13)
  • Nie rozumiem tych wszystkich zalow na GW, szczegolnie w wykonaniu Panow redaktorow. Przecież zrobiono Wam darmowa reklame! Portel z prowincjonalnej (nie boje sie uzyc tego slowa) gazetki, zaistnial w calym kraju. Rozumiem, ze Panowie redaktorzy moga byc zniesmaczeni bledami zawartymi w artykule, ale bez przesady! Czy to wazne na ktorym roku red. Maciek poznal swoja zone? Albo czy czytal Solzenicyna pod lawka czy nie? Wazne jest ogolne przeslanie, ze w takim Elblagu cos sie dzieje, ze sa ludzie ktorym sie chce.Przeciez teskt w ogole jest dla Was pozytywny! Popelnianie bledow jest wpisane w zawod dziennikarza, co sam red. naczelny powinien najlepiej wiedziec. Nie wierze ze sam nie popelnil nigdy tego typu bledow, lub zatrudnieni u niego dziennikarze. Trudno mi tez uwierzyc, ze red. Maciek nie przeczytal do konca tekstu. Jesli by tak bylo, to swiadczyloby to ze dziennikarz z nigo zaden. A co do bulwersujacego wstepu o taksowkarzu. Przypuszczam, ze kazdy z zamieszczajacych tu swoje opinie, zna co najmniej kilka osob, ktore z Elblaga w ostatnich latach wyjechali. Dlaczego? Bo nie znalezli tu szans na prace, na indywidulany rozwoj lub po prostu doszli do wniosku, ze malo sie tu dzieje. I z tych powodow Elblag jest prowincja niezaleznie od tego jak bedziemy temu glosno zaprzeczali. Mysle ze znajde tez wielu, ktorzy zgodza sie, ze dawniej dzialo sie tu wiecej. Pozdrawiam. I jeszcze jedno. Maciek! Wiecej jaj!!! (na serio i zartem)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Don kichot(2003-02-13)
  • Dobrze prawisz, powinni wziąć mordy w kubeł i całować Fostakowską po rękach, że zechciała o nich naskrobać. W końcu ma tyle ciekawszych rzeczy do opisania. Co za czarna niewdzięczność. Wstydźcie się redaktory. Przez was, przez następne dziesięć lat nikt nie zajrzy na naszą prowincję. Szczególnie po 17tej.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    kubeł(2003-02-13)
  • Moim zdaniem tez wyksztalcenie sie nie liczy. Mozna byc elektrykiem i byc prezydentem panstwa (inna sprawa czy chcialbym w takim panstwie zyc). Niemniej uwazam, ze zbyt ostre opinie nie sluza Elblagowi. Dzis net liczy sie coraz bardziej nie zdziwilbym sie, gdyby przedsiebiorca chcacy tu zainwestowac orientowal sie wlasnie przez net jak sie tu zyje. Gdy okaze sie, ze dziennikarzami sa ludzie z niepelna podstawowka (co postulowal jeden z przedmowcow), jak juz sie skonczy szkole wyzsza, to elblaska (o nich tez nie bylo milo), gdy bedzie potrzeba pracownikow to PUP olewa, mediow (reklama) brakuje, albo skorumpowane zarzad miasta to samo, ludzie sfrustrowani, ktokolwiek kreatywny wyjezdza itp itd. to tak sie zastanawiam czy aby temu przedsiebiorcy jeszcze bedzie sie chcialo... Moze dlatego zarzad miasta jak wynika z reportazu planuje otwarcie mniej narzekajacej strony. Byc moze wyjdzie z tego ladna reklamowka jak z biura turystycznego, ale czy wlasnie nie to czesto decyduje o wyjezdzie np. gdzies na wakacje?
  • Maciek, ty tez popelniles mase bledow. A szczegolnie w takim jednym artykuliku w Nowym Glosie Elblaga, jak tam pracowales - to byla relacja z konferencji prasowej - byles po raz pierwszy. Nie chcialo mi sie prostowac, czy w ogole zwracac Ci uwagi wtedy, bo wiedzialem ze zrobiles to nieswiadomie, nie ze zlej woli tylko byles troche mocno zalatany. Ale namieszales wtedy ostro. Nie przejmuj sie tym i wybacz Pani Red. AF z GW. Pozdrowionka
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    grajdołek(2003-02-13)
  • Kiedyś ukazał się artykuł, bodajże, w "Polityce" na temat Elbląga i też był utrzymywany w tonacji "pusto po 17", "a ludzie po ziemniaki chodzą z wiadrem i w filcowanych gumowcach". Sam fakt ukazania się artykułu w GW na temat gazetki w Portelu świadczy, że ktoś to zauważył. Kupa błędów? To niestety w naszej prasie chleb powszedni... Dziennikarze to też ludzie, ale z drugiej strony chciałoby się, żeby (jako ludzie obyci z wielkim światem) nie powielali ogólnospołecznych fobii i mitów, funkcjonujących w społeczeństwie, na tematy przez Nich poruszanych. Wydawcy niniejszego periodyku, też nie są święci. Dla tego też najlepszym sposobem na zweryfikowanie danej informacji, jest czytanie artykułów z kilku źródeł i to nie koniecznie tych najbardziej skrajnych.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Mokali(2003-02-14)
  • Przecież to jasne, że nie chodzi o "straszne błędy", które M. Zarecki wymienia, bo one są nieistotne i nawet nie zwraca się uwagi dziennikarzowi, że "przecież żonę poznałem na trzecim, a nie na pierwszym roku". Chodzi oto, że został ośmieszony. Nie wiadomo czy dziennikarka zrobiła to świadomie czy tylko spisywała i wyszło to co wyszło? Często tak się robi - nie pisze się wprost o skłonności bohatera np. do megalomani, tylko po prostu oddaje mu się głos. Mam też wątpliwości czy sama wyrobiła sobie zdanie o Elblągu, że to takie zad... i o 17-tej sołtys zwija asfalt. Bo tę gadkę-szmatkę z taksówkarzem, wkładam między bajki. A propos martyrologii dziennikarskiej - we "Wprost" też były podobne rzeczy, jeśli sobie dobrze przypominam. Chyba dziennikarze się uwzięli na Zareckiego. Tylko kto im naopowiadał?
Reklama